Wątek: Tym razem, już na zawsze!!!

Katharinko, ja uwielbiam jeździć u nas na bielanach, mamy sporo fajnych ścieżek, choć ostatnio ciągle są rozkopane bo jakieś remonty
ale i tak jest fajnie, żeby tylko pogoda jak najdłużej dopisała

ehh... niestety u mnie na ursusiku, nie ma jeszcze ścieżek.. chociaż nie powiem plany ich powstania są bardzo pptymistyczne
zobacymy jednak co z tego wyniknie bo znajac życie nie będzie to tak szybko jak bym tego chciała
a poki co jeżdzę sobie po Woli tam to dopiero się fajnie jeździ tylko cholibka... zeby się odstać najpierw na tą Wolę trzeba pokonać wiele rowerowych pzezkód... niestety nie posiadam jszcze prawka więc pozostają mi tylko choniki..a nie wszędzie są takie aby można było po nich bezpiecznie jeździć...

[/b]

Kolorowych snow. Czekam na wpis do pamietniczka

Cześć
Życzę Ci również jutro fajnej wycieczki na rowerku . Chyba świetnie już znasz całą bliższą i dalszą okolicę . Czy okolice za miastem zmieniają się z upływem lat ? Jak się z Warszawy wyjeżdż to jest wszędzie mnóstwo pozakładanych firm .
Kiedyś też znałam dobrze okolice Łodzi bo dużo chodziłam na rajdziki piesze . Dawno jednak nie byłam . Ale nasza okolica zdecydowanie różni się tym , że nie ma tyle firm .

CZY KTOS CI JUZ POWIEDZIAL ,ZE JESTES NIESAMOWITA DZIEKUJE ZA WPISIK.BUZIOLKI

Witaj i dobranoc Beatko

U Ciebie jak zwykle ciepło, zdrowo i przytulnie....Aż się tak jakoś samoczynnie zdrowieje.

udało mi się wynegocjować z moim synkiem kilka minutek przy jego kompie

Katharinko... ja na ogół staram się jeździć po ścieżkach, albo jeśli akurat nie ma to jakimiś małymi bocznymi uliczkami, bo tam gdzie jest duży ruch samochodowy nie chcę ryzykować spotkania z nawiedzonym kierowcą ... na szczęście na bielanach to taka trochę jakby wieś hihihi, więc łatwo znaleźć miejsce do rowerkowania... pozdrawiam cieplutko i życzę dobrej nocki

Psotulko... oj, jeszcze będziesz mnie miała dosyć hihihi... no chyba żebym znowu nie miała dostępu do neta jak dziś rano, ale tfu, tfu, tfu żeby nie zapeszyć... buziaki wysyłam i dobranoc słonko

Dagmarko... to prawda, znam nieźle już bielany i ościenne dzielnice, ale i tak bywa że odkrywam wciąż jakieś nieznane mi zakątki, uliczki... zawsze jest gdzie pojechać, ale mam taką swoją ulubioną trasę okalającą całe bielany... a co do zmian, to faktycznie przez ostatnie lata okolice podwarszawskie zmieniają się w piorunującym tempie... dobranoc Dagmarko

Asiu... cieszę się, że tak uzdrawiająco działa na Ciebie mój wątek ... w każdym razie staram się jak mogę, sprzątam, odkurzam i na dodatek bardzo dbam o wystrój wnętrza ... pozdrawiam ciepło i życzę miłych snów

Dobranoc dziewuszki

Ooooooooooooo

Ale fajna psinka...hi,hi,hi....

No ta ja już lecę....dużo zdrowsza, rzekłabym nawet uzdrowiona


dobranoc Beatko

czesc Beatkoo

no i udało nam sie poklikac na gg


mam nadzieje ze uda nam sie jutro pojezdzic na rowerze

DOBRANOC