Beatuś kochana wiem, że lubisz raczej duże pieski, ale spójrz czy ten mały nie jest kochany ?
Beatuś kochana wiem, że lubisz raczej duże pieski, ale spójrz czy ten mały nie jest kochany ?
Beatko pisałam już u mnie, że jeśli siostrzenica w wieku Simsowy to włączymy jej kompóter. Gdybym miała prawojazdy to pojechałabym po was, ale niestety
Jeśli nie wyrobimy się przed końcem tygodnia to w przyszłym obiecują nam pogodę "barową", będziemy się raczyć "wściekłym psem"
Dobranoc + buziaczki
Kaszania
dZiEń DoBrY BeAtKo
Milego dnia Beatuś!
Witajcie dziewuszki
w Wawce pogoda jest dziś znowu cudna, świeci słoneczko i zapowiada się, że będzie ciepło, więc pojadę sobie gdzieś na rowerku
jutro przyjezdża do nas moja siostrzenica, więc będzie wesoło, już się cieszę na to wspólne łazęgowanie po sklepach
dietkuję grzecznie, wczoraj z powodu bólu głowy wręcz idealnie, bo wbrew planowi od obiadu już nic nie mogłam wcisnąć w siebie
Gosiu... dzięki za śliczne rozweselające obrazeczki... głowa już mnie nie boli, pewnie to dzięki tym różowym okularom ... pozdrawiam ciepluśko
Alex... piękna i mądra myśl ...to prawda, wskazówki do życia musimy znaleźć sami w sobie... buziaki wysyłam
Martuś... koniecznie musisz się wysypiać, bo organizm niewyspany to organizm słaby i nieodporny... co do foteczek, to chyba trochę trzeba będzie poczekać, bo cyfrówka odpłynęła niestety w bliżej nieokreśloną dal... hihihi, a pieski są wszystkie cudne, jednak ten większy bardziej mi się podoba... całuski posyłam
Madziulek... głowa mnie już nie boli... szykuję się powolutku na rowerek, bo narazie jest w Wawce słoneczko, ale zapowiadają już deszcz na dziś ... Tobie też życzę super wycieczki rowerkowej... pozdrawiam gorąco
Dagmarko... no jasne: niech moc będzie nadal z nami i niech już zostanie na zawsze ... dzięki za pamięć... a co to za misja??... pozdrawiam ciepło
KaszAniu... hihihi moja siostrzenica ma 20 latek i jest w wieku raczej " poborowym" ... myślę, że jednak może nic nie wyjść w ten weekend z naszego spotkania, bo niestety nie miałam okazji porozmawiać ze Stellą... ale na przyszły weekend choćby nie wiem co, musi dojść do spotkania na szczycie... całuję bardzo mocno
Psotulko... kochana jesteś, że pamiętasz jeszcze o bike... zabiegana jesteś więc tym bardziej jest to miłe... pozdrawiam Cię gorąco
Ewuś MTMWP... witaj słoneczko kochane... zaraz szykuję się na rowerek żeby zdązyć przed deszczem, więc nawet nie włączam gg bo zaraz bym wsiąkła na dłużej ... ale potem postaram się upolować Cię... całuski wysyłam
Plan dnia:
ś: kawa z mlekiem, 3 kanapki z siemionkiem, wędliną drobiową, pomidorem i cebulką
IIś: kilka śliwek
o: plasterek pieczonego mięsa, fasolka szparagowa z bułką
deser: 3 kostki czekolady gorzkiej
p: kanapka z wędliną i pomidorem
k: jabłko
herbatki i woda
ruch:
rowerkowanie
trochę wieczornego tańca
życzę Wam cudownego dzionka
Beatko miłego dzionka życzę
popatrz, a ja nawt nie wiedziałam, że są takie specjalne podpórki Tak sobie zażartowałam o tej co się w serwisie używa
Ja swój stacjonarny pożyczyłam mamie, bo ona swój pożyczyła koleżance, a sama jak się okazało musiała ćwiczyć na stacjonarnym na jałowym biegu, a na zwykłym czasowo jej lekarz zabronił, żeby nie obiążać kolan. Ale już mam odebrać od koleżanki swój, żebym jaj jej mogła mój zabrać A mój to wycyganiłam od teściowej, bo ona przestała go używać i zawadzał tylko bo mają małe mieszkanko. Stary rowerek, ale działą - to najważniejsze Niedługo więc wprowadzę w życie cały program ćwiczeniowy
Buziaki
Ula
Zakładki