Beatuś Tobie też zycze miłego dnia, ja raczej kiepsko sie czuje... Zarazilismy sie wszyscy od małego, jestem chora ja, mąz i niania...
Małemu jeszcze nie przeszło ale jest juz troche lepiej, buziaki!
Beatuś Tobie też zycze miłego dnia, ja raczej kiepsko sie czuje... Zarazilismy sie wszyscy od małego, jestem chora ja, mąz i niania...
Małemu jeszcze nie przeszło ale jest juz troche lepiej, buziaki!
Beatko...dzień dobry słoneczko :*
zycze Ci żeby nosek juz był maleńki
moze mój całus pomoże
wiem Bike..wiem...
dzis taki rzeczywiscie piekny dzień...
ale ja seprzeziebilam na dobre..wiec póki co chowam rowerek do piwnicy
mam jednak nadzieje ze tej jesieni jeszcze zdążę sie wyjeździć
życzę wspaniałego długiego spacerku
buźki nie daję aby nie zarazić
No i jestem już w domku, obiadek już się gotuje, więc ja w tym czasie z doskoku na dietce oczywiście, jak przystało na nałoga dietkowego
Gosiu... życzę Wam wszystkim wobec tego dużo zdrówka... tak to zazwyczaj jakoś jest, że rodzice załapują jakieś choróbsko od dzieci, u nas też tak bywa bardzo często... kurujcie się szybko, dużo herbatki z cytrynką, czosnku i cebulki ... pozdrawiam cieplutko
Ewuś... Twój całus zawsze jest lekarstwem, tym razem też... czuję się już lepiej, pogoda nam na szczęście dopisała i zrobiliśmy sobie z Kangurkiem niezły spacer... ale jak to zwykle u mnie bywa, ta wyprawa wywołała we mnie falę wspomnień... całuję Cię mocno
Katharinko... Tobie też życzę zdrówka, co to się dzieje teraz, wszyscy chorują ... ja zazwyczaj przeziębiam się na rowerku, bo nie mam odpowiedniej na tę porę kurtki... kuruj się, żebyś mogła jak najszybciej wskoczyć na swój wiełasipied... pozdrawiam serdecznie
ZDROWIEJCIE KOCHANE NIE BEDE MARUDZIC-BUZIOLKI.
Beatko....dziękuję za rozmowę :*
zdrowiej słoneczko
bleh... wypleńmy te bacterie paskudne
zdrowiej szybciutko
pozdrawiam :*
Hej Beatko!
Ale zabiegana dzisiaj bylas!! Ale czasem tak dobrze, bo sie nie mysli o jedzeniu. Ja zauwazylam, ze jak sie nudze, to laze do lodowki jak najeta. Szukam zajecia, a jedzenie to jedno z moich ulubionych zajec...niestety...
Jutro juz sroda...jeszcze 3 dni i weekend!
Dobranoc, skarbenku..
Witaj Beatuś!
Miałaś dzisiaj spacerkowy dzionek , cóż za zmiana , normalnie to by było rowerkowanie, ale masz rację trzeba sobie urozmaicać .
A tak poważnie to ja uwielbiam chodzić po cmentarzach... może to dziwne trochę, ale tak naprawdę tylko tam umię się tak do końca wyciszyć...
Beatko przesyłam buziaki, a Tekila macha łapką do ciebie , papatki!
Witaj Bikuś!
Jeden dzień nie było mnie na dietce i już mam takie zaległości u Ciebie w czytaniu. Co to się dzieje, że tak chorujecie? Może witaminki C za mało?
Mnie na szczęście nic nie bierze, tylko ciągle jestem śpiąca, ale myślę, że powodem są całodniowe pobyty na świeżym powietrzu i długie siedzenie po nocach przy komputerze, ale to już niedługo, bo jak tylko pogoda się zepsuje to będę siedziała w domu i wtedy z wszystkim zdążę na czas bez siedzenia po nocach.
Pozdrawiam Cię i życzę zdrówka, dobranoc.
Zakładki