Wątek: Tym razem, już na zawsze!!!

Hej Beatko!!
Wpadam zyczyc udanego tygodnia!
Kurcze, znowu cholerny poniedzialek nam nastal!
a ja lubie tylko piatki popoludnia, soboty i niedziele))
juz kiedys chcialysmy pisac petycje, nie?
Beatko, czy znasz jeszcze inne tak pyszne salatki jak ta kalafiorowa?
podziel sie przepisami z towarzyszkami niedloli..hehe...

Witajcie dziewuszki
ja dziś nieco zdyszana, w pędzie i biegu... ale wciąż ta sama nudna śpiewka zaraz będzie ... byłam dziś na rowerku, było super
wiem, wiem, nudna jestem... tu wszystkie dziewczyny zakładają nowe wątki, zmieniają nicki i wogóle takie są odnowione, a ja jak zwykle ... wciąż ta sama od początku stara i nudnawa bike
dietkowo trzymam się nieźle, tzn stosuję moją ulubioną dietkę MŻ... ale że w czasie weekendu nie głodziłam się ( co to, to nie ), więc dziś na ważonku waga wskazała nadal 70kg ... i jakoś wcale mnie to nie martwi
jednakowoż myślę, że czas już wziąć się za te moje ćwiczonka ostrzej, żeby zimą jakoś się trzymać


Gosiu... a ja teraz Tobie mówię dzień doberek i uśmiecham się do Ciebie radośnie ... buziaki wysyłam

Martuś... no nareszcie jesteś... zaraz pójdę do Ciebie, poczytać co tam się działo przez ten weekend... pozdrawiam Cię gorąco

Psotulko... a więc czekasz pewnie na tę zimę z wielkim utęsknieniem, nie dziwię Ci się skoro takie przyjemne spotkanie Cię czeka... pozdrawiam cieplutko

Ewuś... mam nadzieję, że nie zamkniesz mojego wątku, hihihi, bo tak to zabrzmiało ... napisałaś że ten wątek zamykasz, please nie rób tego ... a swoją drogą, od tych ciągłych zmian trochę mi się kręci w głowie ... całuję mocno

Aneczko... mój pakuneczek poleciał do Ciebie z rowerkowej porannej wyprawy, pełen słonka i wszystkiego tego, co wiesz... w Wawce też jest istne babie lato, słoneczko świeci, choć ranki i noce są już bardzo chłodne... a co do przeziębienia, to fakt, spocę się zawsze na rowerku, owieje mnie i potem jestem taka zagiluniona... pozdrawiam ciepluchno

Aguś... ojeju, faktycznie dawno Cię nie było słoneczko u mnie ... ale cieszę się że czasem, w miarę możliwości wpadasz, to jest miły dowód pamięci... a co do wyginania ciała, to ja już niedługo biorę się za to ostro, narazie oddaję się przyjemnościom rowerkowym, bo pogoda jest łaskawa i pozwala na to ... trochę już chłodnawo i przez to te moje katarki, ale co tam ... buziaki wysyłam

Uleńko... hihihi, o następna z tych, co lubią ruszać z posad bryłę tego świata... Ewcia jest mistrzynią w dostarczaniu mi tego typu wątpliwych emocji, ale widzę że nie jest jedyna ... no ale cóż, skoro taki manewr ma pomóc, to trzeba się przestawić i już... całuję mocno

Magdalenko... oj, a żebyś wiedziała jak ja nie znoszę poniedziałku... a to wszystko dlatego, że wtedy wysyłam tony cv mailem i pocztą i jak się tylko da... nie daje to żadnych skutków tylko mnie stresuje i zabiera czas... więc potwierdzam, cholerny ten poniedziałek... a co do sałatek, to polecam taką:
mieszasz 1 puszkę tuńczyka, 1 posiekaną cebulę, kilka pokrojonych w kosteczkę ogórków kiszonych lub konserwowych, ugotowany na sypko ryż ( ilość wg uznania), można dać też starty na dużych oczkach ser żółty... doprawiasz to wszystko solą, pieprzem i majonezem light i wstawiasz na godzinkę do lodówki żeby się przegryzła... a potem zajadasz, smacznego ... buziaki wysyłam


Plan dnia:
ś: kawa z mlekiem, 2 kanapki z siemieniem, wędliną drobiową, ogórkiem małosolnym i cebulą
IIś: gruszka, jabłko
o: łyżka ryżu, kotlet mielony, surówka z: pomidora, cebuli, kukurydzy, ogórka kiszonego, majonezu i jogurtu naturalnego
deser: 3 kostki czekolady gorzkiej
k: miseczka sałatki z kalafiorka, groszku, cebuli i majonezu, mniam
dużo herbatek i wody

ruch:
ok 1,5 h rowerkowania

życzę Wam miłego i dietkowego dnia

Zamieszczone przez bike

wciąż ta sama nudna śpiewka zaraz będzie ... byłam dziś na rowerku, było super
wiem, wiem, nudna jestem... tu wszystkie dziewczyny zakładają nowe wątki, zmieniają nicki i wogóle takie są odnowione, a ja jak zwykle

i za to Cię bardzo lubie

Witaj Beatko Wpadlam oznajmic ze zrobilam dzis twoja salateczke z kalafiorka i jest mniaaam mniaam mniaam mniaam mniaaam
Super, zjadlam juz dwie porcje Ale jest zdrowa no to mozna jest, nie Buziaki

Beatko pozdrawiam

Witaj Beatuś Kochana!!!

Tak córa marnotrawna wróciła .... ale tak szczerze mówiąc to chciałabym móć pojawiać się codziennie to jak jeszcze do niedawna, ale niestety nie jest to takie łatwe
W pracy wejść na forum jest rzeczą niemożliwą, bo czasem wręcz nie mam kiedy do toalety wyjść, a co dopiero... ale zapewniam, że mimo, iż nie zaglądam codziennie to myślę o Was nawet kilka razy dziennie! Czasem nawet ze złością na siebie, że tak Was zaniedbuję... no ale dosyć o mnie.

Kochana widzę, że Ty masz ciągle gości , ciągle ktoś Was odwiedza - to fantastycznie ! Fajnie jest mieć taki "otwarty" domek . Zresztą jesteś taką milutką osobą, że to nie powinno dziwić . Dzisiaj w nocy to nawet ja Cię odwiedziłam ... hihi , bo jak pisałam to śniłaś mi się Skarbie . To było przemiłe spotkanko .

wróciłam niedawno z cudownej wyprawy do KaszAni, byłyśmy tam ze Stellunią i obie jesteśmy pod dużym urokiem KaszAni ... ciepła, urocza i śliczna, nic nie przesadzam, naprawdę
było bardzo sympatycznie i tak nam szybko czas minął na pogaduszkach i spacerku, że ani się obejrzałyśmy kiedy już trzeba było wracać niestety

Beatuś cieszę się ogromnie, że miałyście takie superowe spotkanko . Kurcze, ale ja Wam zazdroszczę tych spotkań . Normalnie chyba kiedyś wsiądę w ten pociąg i przyjadę do tej Warszawki ! Wyciągnę Was do knajpki na pogaduchy ... hihi

wiem, wiem, nudna jestem... tu wszystkie dziewczyny zakładają nowe wątki, zmieniają nicki i wogóle takie są odnowione, a ja jak zwykle ... wciąż ta sama od początku stara i nudnawa bike

Beatko Ty mi tam czasem nie myśl o żadnej zmianie!! Jesteś jedną naszą kochaniutką Bike i taką właśnie Cię kochamy !! I już nigdy nie pisz tak o sobie, bo przecież wiesz, że jesteś superową babeczką ! I cały czas tak trzymaj !

A w dietce najważniejsza jest konsekwencja i powolne dążenie do celu, a nie głodzenie się i odchudzanie na siłe. Jesteś po prostu wzrorem przestawienia się na zdrowe jedzonko. Przecież żadna dietująca osoba nie wyżeknie się do końca życia słodyczy i innych kalorycznych rzeczy. Ważna jest żeby z nimi nie przesadzać. Dlatego Kochana Twoje dietkowanie jest super wzorowe! Po takim dietkowaniu nie ma jo-jo !


Buziaki Skarbie, ściskam z całych sił!

Ja też naszą Beatkę bardzo kocham za ten constans właśnie.
Widzę Bikuś, że nie miałaś za dużo czasu na buszowanie po dietce dzisiaj. Nie kochany poniedziałek Może tym razem zaowocuje.



To obrazek specjalnie wybrany przez Zuzię dla Cioci z gorącymi pozdrowieniami.

Pozdrawiamy Cię Beatko bardzo bardzo cieplutko (nieomalże 39 stopni)

Witam ponownie
wykorzystuję właśnie nieobecność synka i siedzę sobie przy jego kompiku


Ewuś... a my sobie gadamy na gadulcu, a może niedługo już normalnie się usłyszymy ... pozdrawiam cieplutko

Aguś... tak się cieszę, że dziś udało nam się spotkać ... u mnie na kolacyjkę też była dziś ta sałatka pychotka... troszkę za mocno ugotowałam kalafior, ale i tak wyszła super... buźka

Katsonku... ja jutro jadę z Kangurkiem poza Wawkę, poplotkujemy po drodze i zapytam go, czy nie tęskni za zimą tam w Kangurowie... hihihi, napewno nie, bo przecież nie uciekałby tutaj przed tamtą zimą... pozdrawiam

Martuś... jeju, jaka miła niespodzianka na mnie czekała, jaki długi pościk napisałaś do mnie... dziękuję słoneczko... ja rozumiem dobrze że nie masz czasu zbyt wiele, każda Twoja wizytka jest dla mnie przyjemna, a nawet jak się nie pojawisz dłużej, to wiem że myślisz o nas... a co do spotkanka, to jestem pewna, że się spotkamy w realu, musimy koniecznie... nawet niedawno ze Stellunią o tym rozmawiałyśmy, że musimy coś zrobić i pojechać tam do Ciebie... dziękuję Ci za wszystkie dobre myśli i słowa... całuję bardzo mocno

KaszAniu... podziękuj temu malutkiemu skrzacikowi za śliczny obrazek, ucałuj ją ode mnie w czółko i nosek, dobrze ... dziś oglądałam sobie nasze foteczki i z wielkim rozrzewnieniem wspominałam ubiegły piąteczek... było bardzo, bardzo milutko... Bartusia chorowitka też pozdrów, ale może nie całuj, bo to już duży facet i co go będzie jakaś ciotka stara obcałowywać... buziaki lecą do Was wielgaśne

Witaj Bikuś!!!!

Co Ty znowu wymyslasz
A ja nie uważam, ze jesteś nudna....każda z nas jeste taka jaka jest i BASTA!!!!
Bo jak się ze mnom nie zgadzywujesz....to ja też jestem nudna.....odchudzam się i odchudzam a waga ani rusz....nie nudne

Camokaski Bikusiu!!

Agemko... zgadzywuję się z Tobą jak najbardziej, ja tak sobie tylko żartowałam
moja waga też jakaś z tych konserwatystek, lubi wskazywać ciągle to samo
pozdrawiam cieplutko, dobranoc