Tu zaczełam walkę z kiloskami TU JESTEM NA NOWYM FORUM
NOWY WATEKhttp://dieta.pl/grupy_wsparcia_xxl/p...woj-swiat.html
Moi panowie oglądają teraz meczyk, a ja oczywiście myk na dietkę
oczywiście zerkam jednym okiem co tam się dzieje, ale jednak wolę być tu
Ewuś MTMWP... nic już nie mogę dodać do tego co napisałam wcześniej, a wszystko to jest i tak mało... jestem pewna, że kiedyś napewno się spotkamy żeby uściskać się już nie tylko wirtualnie... przytulam Cię mocno
Madziulek... ja też, ja też ... tęsknię i to bardzo, rozmowy z Tobą zawsze mnie rozweselały, wprawiały w dobry nastrój... i mam nadzieję, że z wzajemnością??... aaaa czyli Paulinka zasnęła jednak w dzień, dobrze zrozumiałam??... u mnie dziś trochę lepiej i fizycznie i psychicznie... całuję mocno
Stelluś... nie przejmuj się moimi humorami, to co napisałam o wczorajszych moich przemyśleniach dotyczyło mojej rodzinki... oni myślą że ja powinnam zawsze być uśmiechnięta i radosna... i ich zawsze pocieszać w ich troskach... ale kiedy jestem smutna, to wtedy jakoś czuję, że jedynej osoby która wysłuchałaby mnie zawsze, poprostu już nie ma... próbowałam Cię wczoraj dorwać na skypku kilka razy wieczorem, ale się nie udało, nic z tego nie rozumiem... teraz też próbuję i nic... może mam coś zepsute, ale chyba nie, bo z KaszAnią gadałam dziś rano... buziaki przesyłam
DOBRANOC ROWERKOWA DZIEWCZYNKO
NAM TEZ COS WCZORAJ PRZESZKADZALO W ROZMOWIE / Z LORILEJ/MOZE DZISIAJ BEDZIE LEPIEJ
Psotulko... no właśnie, a ja myślałam że to tylko u mnie szwankuje skypek... w każdym razie użytkowników jest teraz bardzo dużo i może to dlatego
dobranoc słonko
Beatko miałam właśnie wkleić Ci ten obrazek z piłkarzami, co sobie tak troskliwie jajeczka oslaniają
Chciałam znaleźć dzisiaj Ulę na skypku, ale jej wcale tam nie ma.
Beatko, a może powinnaś głośno powiedzieć swojej rodzinie, że też masz uczucia bywasz smutna i potrzebujesz pocieszenia i wsparcia. Na pewno się zdziwią, ale z czasem przyzwyczają i zaakceptują. Moi bliscy też z przerażeniem odkryli (ta odkryli sama im musiałam pokazać ) że ja też jestem ważna i ze mną też się trzeba liczyć.
Niektórzy do tej pory ze mną nie rozmawiają a tak poza tym to wszystko w porządku
Wpadłam Cię ukochać na dobranoc, a znowu się rozgadałam (znaczy się chyba już całkiem zdrowa jestem)
Dobranoc
Kaszania
hej bikus! kurcze post mi sie zmazal, ktory ci przedtem pisalam!!grr!! pisalam Ci, ze bylam w weekend w warszawie i ze Twoje miasto baaardzo mi sie spodobalo, bo do tej pory pamietalam je z wycieczki klasowej i wspomnienia byly srednie. wasze pieeeekne stare miasto, knajpki, kluby i w ogole. nie zebym sie po nich szlajala, ale wystarczy ze są kolezanka mnie wyciagnela na zdrowe jedzenie do "green costam" super! a w drugi dzien pobytu jak weszlam do takiego duzego centrum przy dworcu gdanskim (arkadia?) to myslalam, ze sie tam zabarykaduje!!!
no! to tak zeby ci humorek poprawic o ile masz sredni, ale mam nadzieje, ze masz dobry oczywiscie! buzka!
KaszAniu kochana, a jednak się Wam udało ze Stellunią pogadać ... super
może jeszcze będziecie takie mądre i wymyślicie jak zrobić jakiś zgrabny trójkącik hihihi
rodzinkę już nie raz chciałam wychować, ale nie zawsze jakby dociera
czekam na tę telekonferencję
dobranoc słoneczko
MadziuZabiegana, ależ jestem w szoku, hihihi Ty zawsze tak na sekundkę wpadasz, a tu nagle taaaaaki długi post ... dzięki kochanie
cieszę się, że Wawka Ci się tak podobała... a w Arkadii to i ja lubię spędzić pół dnia
humorek mam już lepszy
dobranoc Madziu
Zakładki