-
Beatko pozdrawiam i dziekuje.............
-
Witajcie dziewuszki
długo mnie nie było na naszym forum ( oczywiście jak na mnie ), no ale czas się otrząsnąć i brać do roboty... w ciągu tych ostatnich dni z dietką było u mnie całkiem nieźle, ruchu też miałam sporo ( dużo chodzenia )
waga jak wzrosła do 71, tak nadal stoi na tym etapie
fotki w nowej fryzurce nie posiadam, bo nie mam cyfrówki i nic nie wskazuje na to żebym się jej mogła dorobić w najbliższym czasie... tak więc nie mogę Was kochane usatysfakcjonować wysłaniem swojej gębusi...
Gosiu... weszłam na dietkę i od razu mi się ryjek uśmiechnął, bo na samej górze uśmiecha się do mnie KaszAni Zuzanka, a jadąc nieco niżej Twój Kamiś prezentuje swoją cudną buziulkę... buziaczki wysyłam
Katsonku... co tam słychać w Kangurowie??... pozdrawiam cieplutko
Psotulko... dziękuję za pamięć i za wszystkie piękne foteczki... całuję mocno
Madziulek... no ja też wychodzę z mojego, bo wcale nie lubię tam siedzieć... te ostatnie dni były dla nas trudne z wiadomych przyczyn, ale nie wolno się poddawać... buziaki wysyłam
Asiu... dzięki, to były trudne dni, bo u mnie zbiegają się same smutne rocznice akurat w jednym czasie, ale staram nie poddawać... pozdrawiam ciepło
Magdalenko... śliczne to seruszko, ten płomyczek bardzo pocieszająco wygląda... pozdrawiam Cię gorąco
Katharinko... też Cię pozdrawiam i gratuluję świetnego pomysłu z tymi skojarzeniami
Uleńko... dzięki kochanie, powoli wracam do normalnego świata, nie ma wyjścia... całuję mocno
Lunko... u mnie ważonko jest zwykle w poniedziałki lub niedziele, ale akurat w tym tygodniu jakoś nie miałam do tego głowy, więc zważyłam się dziś... jest niestety 71kg... tak bardzo chciałabym zobaczyć przed świętami szóstkę z przodu... pozdrawiam ciepło
Stelluś... kochanie, przytulam Cię bardzo mocno... ciągle myślę o tym wszystkim, pamiętaj że jestem, jakbyś czegoś potrzebowała... całuję Cię mocno kochanie
Plan dnia:
ś: kawa z mlekiem, 2 kanapki z siemieniem, serem i koncentratem pomidorowym
IIś: kanapka z pomidorem i cebulą
o: kotlet z piersi drobiowej, surówka z pomidorów, cebuli i pikli z cukiniii z odrobiną majonezu i jogurtu naturalnego
p: 2 małe jabłka
k: otręby jabłkowe z siemieniem i jogurtem naturalnym
dużo herbaty pu-erh
ruch:
spacer
wieczorne ćwiczonka i tańce
życzę Wam miłego dnia
-
Dzień doberek!
Ale mam dziś lenia!!!! AAAAAAAAAAAAAAAAA!!!! Dobrze że jutro czwarteczek, później piąteczek i weekend!!!!!!!!!!!!
Całkiem miło spedzilismy wczoraj dzionek, Kamilek był w miare grzeczny, porobil troche porzadkow na cmentarzu
-
Ooooo, Kamiś mnie odwiedził
Gosiu, już tylko dwa dni, ( bo dzisiejszego można nie liczyć )do weekendu... już się cieszę, razem z Tobą i moimi dzieciakami
buziaki
-
Beaci..widze, ze twoja waga, to chyba z moja do jednej partii naleza. Do partii tzw upartych oslow. Kurcze..coz na pozostaje..musimy zalozyc partie upartszych oslow chyba...hihi..
Buziaki sle..
-
Witaj Beatko.
Nie martw się, że waga nie spada, moja stała tak długo, że już straciłam nadzieję, a tu miła niespodzianka bez specjalnego wysiłku dzisiaj ujrzłam 8 na początku. Dzisiaj wchodziłam na wagę 4 razy bo nie mogłam uwierzyć, że się wreszcie ruszyło. Jeszcze nie zmieniam wykresiku bo musi ta waga potwierdzić się wieczorkiem.
Pozdrawiam i ściskam.
-
Beatko wpadłam na expresowego buziaka, bo moja zmora znowu chora. Załatwiliśmy Zuzankę na cmentarzu. Dopiero wylizała się z choroby i nie powinniśmy jej brać tak wcześnie na dwór.
Bańki już postawione, w domu pachnie rumiankiem i szałwią. Zaraz napoję siemieniem lnianym. Dusi ją suchy kaszel, a z takim to zupełnie nie wiem co robić. Z mokrym łatwiej.
Pani doktor jeszcze w innym świecie. Zakręcona. Znowu mi przepisała te same lekarstwa co ostatnio Bartkowi a chorował na coś zupełnie innego. Podziękowałam za rceptę i powiedziełam, że ja rozumiem że ona ma gratyfikacje od firmy farmaceutycznej, ale ja nie zamierzam poświęcić zdrowia dziecka dla jej przyjemności.
Cała się zarumieniła jak nastolatka, ale nic nie powiedziała. Widocznie ma jeszze przebłyski sumienia.
Pani doktor z uporem maniaka przepisuje lekarstwo na przewlekłe zapalenie zatok. Zuza nie ma nawet odrobinkę kataru Lekarstwo to kosztuje około 70PLN i dostajemy je nawet wtedy gdy chorują na brzuchy
Oczywiście syropu na kaszel nie dostała żadnego. Na odchodne spytałam ją czy mogę podawać Eurespal, bo kiedyś jej pomógł jak tak kaszlała.
- tak eurespal to dobry pomysł - rzuciła zajęta szukaniem czegoś w torebce.
Recepty oczywiście już nie dostałam. Czeka mnie prywatna wizyta, a taka koszuje u nas 100PLN + lekarstwa.
Jak ja strasznie tęsknię za naszą panią doktor z Grójca.
Tak Ci Beatko zaśmieciłam wąteczek, ale trzęsie mnie jeszcze i właściwie nie jestem w stanie myśleć o niczym innym.
Pozdrawiam Cię cieplutko bardzo bardzo
Kaszania
-
Magdalenko, może byśmy te nasze oślice zaczarowały
bo moja chyba bardzo tego potrzebuje
pozdrawiam
-
Lorilaj, gratuluję sukcesu ... brawo
no i bardzo ładnie, to ja też nie będę traciła nadziei
pozdrawiam cieplutko
-
KaszAniu kochana, rozumiem dobrze jak się mogłaś poczuć... lekarz powinien pomagać, a nie szkodzić... skąd ja to znam
życzę Zuzance dużo zdrówka, kuruj ją kochanie szybciutko
pozdrawiam ciepło
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki