Wątek: Tym razem, już na zawsze!!!

Dzien dobry Beatko!!!
Jak Ci sie spalo? Mam nadzieje, ze dobrze i powitasz nowy dzien z usmiechem na ustach.
Wszystkiego dobrego Beatko!!!

Beatko dziękuję,że o mnie pamiętasz i zaglądasz na mój watek. Ostatnio brakuje mi czasu i dlatego mało mnie na forum. Mam sporo pracy, amuszę jeszczeznaleźć czas na odpoczynek - co nie jest łatwe.
Przesyłam dużo buziaków...



[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Beatko życzę miłego weekendu

Witajcie dziewczynki
nie mam ostatnio najlepszych dni, ale kiedy czytam Wasze wpisy i oglądam te obrazeczki, to uśmiecham się, bo wiem, że ktoś gdzieś ciepło o mnie pomyślał... dziękuję Wam kochane moje
wczoraj przeprowadziłam przez telefon bardzo ważną dla mnie rozmowę... ktoś bardzo, bardzo bliski uświadomił mi, że nie mogę tak bardzo rzucać się i miotać, przejmować się wszystkim, bo to się tylko odbija na moim zdrowiu psychicznym
"czas zacząć żyć inaczej"... dobrze Kochanie moje, będę dbała o siebie i swoją psychikę
dietkowo zaczyna być coraz lepiej, ograniczam jedzonko a od jutra już zaczynam znowu ćwiczyć, Ona się jutro kończy
ćwiczonka i tańce to jest to co bike lubi najbardziej


Stelluś... nie przejmuj się, bo nie warto... a to "zapominalstwo" jak to nazwałaś, przyniosło mi pewne przykrości, ale jak to powiedziała pewna osoba z mojej rodziny, sama sobie jestem winna... szkoda tylko, że nie tylko ja poniosłam tego konsekwencje... pozdrawiam

Dagmarko... przyznam się, że nie wiem czym sobie zasłużyłam na tak piękne słowa pod moim adresem... niemniej jednak w sercu zrobiło mi się ciepło, jakby ktoś posadził mnie nagle przy kominku w naszej Przytulni... uśmiecham się do Ciebie i dziękuję Ci... buziaki

Kasieńko... mmmmm, a co to za kusicielstwo wirtualne hmmm ... ależ to wszystko smakowicie wygląda, bardzo lubię tę stronkę, facet ma niesamowite foteczki, prawdziwy artysta... humorek mam wprawdzie nienajlepszy, ale zaczynam brać się za siebie, muszę bo mam wspaniałą Rodzinkę i dla nich muszę być dzielna... całuję Cię mocno

Aguś... kochanie, dziękuję, dziękuję i jeszcze raz dziękuję... i wybacz starej bike tego maila... może nie powinnam pisać tego, ale już poszło i klamka zapadła... przytulam Cię Motylisku kochany, jaka szkoda, że Kraków jest tak daleko, choć nad tą samą rzeką... pozdrawiam gorąco

Psotulciu... piękne są te cytaty, które tak dziś rozsiewasz po forum... a ten u mnie to najprawdzisza prawda... co tam u Ciebie słychać, Dagmarka się nabijała że za palenie chcę Cię brać na kolano i na goły tyłek klapać, a Ty się tego nie boisz??... buziaki wysyłam

Madziulek... no i co, jest już??... no jeśli tak, to nie dziwię się, że chciałaś wczoraj pęknąć, ja też tak zawsze mam... ale jak tylko będzie po, zabieramy się kochanie ostro za robotę, bo to nie ma to tamto ... no chyba nie chcemy wrócić do dawnych naszych figurek, a poza tym pomyśl, jak ciężko by się na rowerku latem jeździło... pozdrawiam serdecznie

Sylwuś... dziękuję za dzisiejszą rozmowę, masz całkowitą rację, Rodzina to jest podstawa i tego powinnam się teraz trzymać... to mnie musi podnieść na duchu, dla nich warto być... a miałam w założeniach coś innego w tej rozmowie... chyba jednak w tych punktach sobie spiszę następnym razem... całuję mocno

Joluś... dziękuję za życzonka, postanowiłam, że ten weekend jednak będzie miły... i zrobię wszystko, żeby uśmiechać się do moich bliskich, bo na to zasługują za miłość jaką mnie obdarzają... nie mogę im wciąż pokazywać zachmurzonej twarzy, prawda??... pozdrawiam ciepluśko


Plan dnia:
ś: kawa z mlekiem, 2 kanapki z siemieniem i wędliną drobiową
IIś: jabłko
o: sałatka z buraków czerwonych, cebuli, czosnku i jogurtu naturalnego + plasterek mięsa pieczonego
deser: 3 kostki czekolady gorzkiej
p: jabłko
k: jabłko + odrobina kiszonej kapusty
dużo herbatek

ruch:
spacer

życzę Wam miłej sobotki

zycze milej niedzieli

Beatko czy macie juz taki snieg?

Kasiu, u nas ledwie posypało, jest raczej szaro-buro... ale za to u Was jest podobno ciepluśko... dzwonił dziś do nas nasz Kangurek i mówił że jest naprawdę ciepło, a on biedaczek jest przeziębiony... pozdrawiam gorąco

Beatko jak "katar"? Mam nadzieję, że już lepiej.
Zuzanka prosiła żeby Cię ucałować jeszcze raz. Gabza znowu dzisiaj "jadła na mieście" to co wczoraj jadł pan który często chodzi "chwiejnym krokiem" więc nie będę jej całować.
Chętnie popisałabym sobie u Ciebie książkę, ale obiecałam Zuzance, że pomalujemy. Od kilku dni strasznie ją zaniedbuję przez chorobę, więc dzieciaczyna robi wszystko żeby zwrócić na siebie uwagę.
Kaszak wyjeżdża jutro rano Będę znowu miała wieczory na pisanie.

Całuję Cię bardzo bardzo (tyko najpierw wysmarkaj nos )
Kaszania

KaszAniu kochana, już lepiej... dziękuję
Zuzankę ucałuj ode mnie, to Twoje córciątko wydobywa we mnie zawsze pokłady czułości, chyba mam ją schowaną dla takich małych słodkich Zuzanek
poczytałam sobie troszkę poezji, cytatów które zawsze jakoś mnie wspomagają, a przede wszystkim spotkałam się dziś na łączach z kimś bardzo mądrym ... nie wiesz czasem kogo mam na myśli ... i to właśnie mi pomogło, choć pewnie wyglądało to inaczej... takie smarkanie, feeeee
możesz już mnie bezpiecznie całować, wysmarkałam już nochala
przytulam i życzę zdrówka

Czesc Beatuś, ale słodko i kolorowo u Ciebie
Coz to czytam o jakis smutkach i zmartwieniach??? Mam nadzięję, ze już poszły sobie precz...
Mnie ostatnio barzo męczy życie, ta pogoń, brak czasu ehhhh... Mam nadzię że tak nie będzie wyglądać reszta mojego życia... W domu robi sie dziwa atmosfera, jestesmy w stosunku do siebie jacys nerwowi, nie jest fajnie Pwenie to wina braku czasu...
Jutro od rana ide na zajecia baaaardzo mi sie nie chce...
Tobie za to życzę przyjemnej, słonecznej i rodzinnej niedzieli!

Gosiu, u mnie z nastrojem tak sobie, staram się jednak nie poddawać, mam kochanych chłopaków w domciu, którzy wspierają mnie jak tylko mogą
wiesz, teraz jest taka pora roku, taki okres, że na większość ludzi działa to deprymująco... brak słonka, zapracowanie, zagonienie i potem wszyscy są nerwowi... u Was pewnie to jest tego wszystkiego przyczyną...
tak nie będzie przecież zawsze, w życiu są różne etapy, teraz jesteś zabiegana i bardzo obciążona, ale przyjdzie też czas zbierania owoców tego wszystkiego i wtedy odpoczniesz sobie, bardzo Ci tego życzę
życzę Ci aby jutrzejsze zajęcia szybciutko przeleciały i były wyjątkowo łatwostrawne
ucałuj ode mnie Kamisia, pozdrawiam cieplutko