-
Beaciu, wpadam tylko powiedziec dobranoc..bo padam jak kon po westernie...to wszystko wina poniedzialku...no ale juz jest wtorek..juz prawie weekend
-
Witaj Beatko
Bardzo się cieszę,ze mogłyśmy się poznać i "na żywo" zweryfikować opowieści Stelli na nasz temat Jesteś bardzo fajną babeczką z dużym poczuciem humoru No i jak sama wiesz masz u mnie jeszcze jeden plus - jesteś ....niższa ode mnie hihihihihihihi Mam nadzieję,że jeszcze się spotkamy!!!!
Ps.dziękuję za żabkę
-
-
Witajcie dziewuszki
ja już po spacerku, dziś w Wawce jest śliczne słoneczko i choć jest bardzo chłodno, to warto wybrać się na jakąś małą wycieczkę... ja oczywiście połączyłam przyjemne z pozytecznym i przy okazji załatwiłam małe zakupki: jabłka, gruszki i bluzeczkę na ciuchach (oczywiście za ciasną, żeby mi się jeść odechciewało jak sobie o niej pomyślę )
ćwiczonka idą mi całkiem nieźle, już mięśnie wogóle przestały mnie boleć, choć w trakcie ich wykonywania troszkę je czuję
jedzonkowo też jest dość grzecznie ( jak na mnie )
KaszAniu... dzięki skarbie za dzisiejszą zabawną rozmowę w stylu Cher ... a męża udusiłabym gołymi rękami jakby mojej Teściowej coś nadawał na mnie... ma zezwolenie tylko na superlatywy ... całuję Cię bardzo mocno i czekam z seledynowymi kapciochami
Izarko... oczywiście że pozwalam, ja tam bez skrępowania żadnego kopiuję sobie Wasze przepisiki ... czy jestem specjalistką od ciast to miałabym wątpliwości, ale mam kilka sprawdzonych pomysłów i na nich jadę... może byś pleśniaczka upiekła z jabłuszkami, to łatwy przepis... buziaki wysyłam
Psotulko... dziękuję Ci za wszystkie wspaniałe mailiki, naprawdę mi się bardzo podobają... moim chłopakom też... to fakt, na rowerku już nie jeżdżę bo się zaczęłam przeziębiać z braku odpowiedniego stroju... ale za to ćwiczę... przytulam Cię mocno
Katharinko... czuję się zdominowana ... a tak poważnie, to jesteś fajniutką dziewuszką, bardzo sympatycznie czułam się w Twoim towarzystwie, dziękuję... mam nadzieję, że adresiki się przydały??... buziole
Magdalenko... ufff, jak dobrze, że poniedziałek mamy za sobą... nie lubię poniedziałku, brrrr ... no tak, ale jutro już środek tygodnia, potem już z górki i mamy znowu weekendzik, wow ... całuski przesyłam
Lunko... hihihi, no tak, jestem takim małym kurdupelkiem, że chyba nietrudno być ode mnie wyższym ... a Ty moja droga nic a nic nie odbiegałaś od moich wyobrażeń, Stellunia tak Cię zachwalała, tak opisała, że nic a nic się nie ździwiłam... niech żabka przypomina Ci o mnie... pozdrawiam serdecznie
Kasieńko... no jak tam Wasze sprawy??... poukładało się to wszystko jakoś już?? bardzo często myślę o Was i trzymam kciuki za to, żeby wszystko szybko się pięknie zakończyło... całuję mocno
Plan dnia:
ś: kawa z mlekiem, 2 kanapki z siemieniem, szynką drobiową, pomidorem i ogórkiem kiszonym
IIś: jabłko
o: talerz niezabielanej zupy pieczarkowej ( wczorajszej )
deser: 3 kostki czekolady gorzkiej
p: 2 orzechy włoskie
k: otręby jabłkowe z siemieniem i jogurtem naturalnym
duuuużo herbatek rooibos i pu-erh
ruch:
poranny marszo-spacer
wieczorne ćwiczonka i tańce
życzę Wam miłego dzioneczka
-
Beatko ja jeszcze powróce do tematu pleśniaka, faktycznie dajesz tylko 2 szklanki mąki? Mam podobny przepis na kruche i tam sie daje 4 szklanki... Jak zrobiłam z 2 wyszło takie bardzo lepkie i trudno było je rozłożyć a foremke... I jak udaje ci sie je zetrzeć na tarce, nie za mało tego ciasta żeby podzielić na 3 części i jedą z nich wyłożyć na spód?
Buziaki i milego dnia!
-
Rzeczywiście dziś w Warszawie jest ładnie
Też się chyba wybiorę na spacer ale niestety z przyjemnościami nie połączę, bo w portfelu pustka
A o jakim spotkanku wszystkie Warszawianki piszą...czy to było spotkanie dziewczyn dietkujących, czemu nigdzie nie ma fotorelacji, hę?
Miłego dnia Ci życzę Beatko
-
Hej Beatko!
Ale masz fajnie z tymi spacerkami. Latem zazdroscilam ci rowerkowania, a teraz spacerkow. Ja wiem, ze wszystko ma swoje dobre i zle strony, ale jakos mimo wszystko troszke zazdroszcze ci tej "wolnosci"...
Fajny masz dzis podwieczorek w planach...2 orzeszki wloskie..hihi...ale zdrowo przynajmniej!
Sciskam cie z calych sil i dziekuje za przypominanie mi, ze niedlugo weekend!
-
Beatko pytałaś o zdjęcia mi się uratowało 9 , bo resztę antytalent techniczny skasowałam jakimś trudem podeślę Ci wieczorem
-
No i jestem znowu na chwilkę
Gosiu... przysięgam na wszystkie świętości, ja robię z 2 szklanek mąki i wychodzi takie ciasto do wyklejania bardzo dobre... bo musisz spód wykleić cienką warstwą i ranciki takie zrobić... mój pleśniak nie jest bardzo wysokim ciastem, to taki placek sięgający do połowy blaszki... zawsze mi wychodzi i wszyscy chwalą że pyszny ... a te części do starcia wkładam na trochę do zamrażalnika, łatwiej się ściera... pozdrawiam ciepluśko
Yagnah... eeee tam, a ja to myślisz co mam w portfelu??... nie pracująca utrzymanka własnego męża, jak napisałam wcześniej, bluzeczki kupuje na ciuchach ( ta dzisiejsza kosztowała 5 zł )... a spotkanko było i owszem, ale nie tylko dziewczyny z Wawki na nim były... fotka na dowód że jadłyśmy jak ptaszki też już krąży po forum, nawet na moim wątku była, tylko gdzieś wstecz... pozdrawiam serdecznie
Magdalenko... tak, to prawda, każda sytuacja ma swoje plusy i minusy... moja ma więcej plusów... a co do orzeszków, to mój Tatuś ostatnio przekonywał mnie, że 2 orzechy dziennie dostarczają nam niezbędnych dla organizmu składników jakichśtam, więc idąc za Jego radami postanowiłam całą zimę się orzechami raczyć... a że są kaloryczne, to 2 muszą mi dziennie wystarczyć... już niedługo będziemy w Klubie Piątkowych Euforii ... całuję
Agnieszko... super, super z tymi fotkami, to ja się uśmiecham szeroko do Ciebie... jesteś i tak dobra, bo ja bym pewnie wszystkie zepsuła, tak jak Stellunia mówiła, jestem największym technicznym antytalenciem i nie odbierze mi tego nikt, Ty też mnie nie zdetronizujesz ... pozdrawiam gorąco
-
Bike,
nawet te kilka minut z Toba na gadulcu odniosły wspaniały sukces, rogal nie schodzi z mojego buziola,
ciesze się że dzięki spotkaniu zyskałam jeszcze jedną wspaniałą i wesołą współodchudzaczkę,
na pewno zrobię pleśniaka, jeszcze raz dziekuje za przepisik,
dzieciaczki obcałowane,
niedługo kąpiel Kacpra, mam nadzieje ze spac pójdzie bez wiekszych problemów.
Pewnie dzis się juz nie złapiemy, więc kolorowych snów Ci zyczę,
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki