Witajcie dziewuszki
kiedy wreszcie się ta zima skończy??... właściwie jest to pytanie retoryczne, bo dokładnie wiem, że do wiosny jeszcze daleko... ale tak jakoś szaro i buro dziś w Wawce, że tęsknię już bardzo za słońcem i zielenią...
dietkowo jest całkiem nieźle, ale jeśli chodzi o ruch, to ostatnio nie mam się kompletnie czym pochwalić ... ruch ogranicza się do śladowych ilości, choć codziennie obiecuję sobie poprawę
nadal trzymam się bez chleba
Hiphopuś... dzielna może i jestem, tylko szkoda że taka leniwa... ostatnio coś nie mogę się wziąć za ćwiczonka porządnie tylko tak na pół gwizdka ... brakuje mi jakoś werwy... pozdrowionka
Joluś... ja też nie mogę się do końca otrząsnąć po tych ostatnich wydarzeniach, ciężko zasnąć w nocy, wyobraźnia za mocno pracuje... jednak zdaję sobie sprawę z tego, że każdy musi sobie z tym jakoś poradzić... co mają powiedzieć osoby które straciły bliskich... co do dietkowania, to bardzo trzymam za Ciebie kciuki i podziwiam to, jak ładnie ćwiczysz... daj mi troszkę kopa, bo od kilku dni leń mnie ogarnia... buziaki
Aneczko... pakuneczek leci do Ciebie jak co dzień, bez względu czy odwiedzam Cię na wątku czy nie... no i oczywiście dokładam do pakuneczku odrobinkę więcej dobrych myśli, bo ostatnio te są bardzo wszystkim potrzebne chyba... pozdrawiam ciepło
Agniesiu... no ja ostatnio mam codziennie takie marszobiegi, to w jedną, to w drugą stronę... może to i dobrze, bo ćwiczonek jakoś mało od kilku dni, więc chociaż te marsze pomagają spalać kaloryjki... pozdrawiam serdecznie
UluśŻabeczko... wiem, rozumiem dobrze... ale tym bardziej doceniam, że mimo zabiegania wpadasz choć zdanko skrobnąć do starej bike... nawet kiedy zostawisz tylko kropkę, będę wiedziała że pamiętasz o mnie:*... całuję mocno
Psotulciu... uśmiecham się do Ciebie tak szeroko, jak tylko potrafię ... wiem, że zimą nie jest łatwo utrzymywać optymizm, a już w ostatnich dniach to wogóle... ale pamiętaj, że jesteś wyjątkową osobą, obudź się mój kochany misiaczku ... przytulam mocno
Plan dnia:
kawa z mlekiem, kilka plasterków szynki drobiowej, plaster pasztetu z indyka, 2 ogórki kiszone, łyżka ketchupu ok 330
jabłko ok 70
surówka z kukurydzy, cebulki, kapusty pekińskiej i ogórka kiszonego z dodatkiem łyżeczki majonezu + kotlet mielony ok 300
4 kostki czekolady gorzkiej ok 110
jabłko ok 90
otręby jabłkowe, siemię, musli i jogurt naturalny ok 380
dużo herbatek
ruch:
marszobiegi
wieczorne ćwiczonka
życzę Wam miłego, dietkowego dnia
Zakładki