heja!
Jen: najpierw jogurty, bo zapomnę. to była jednak ******nea, a nazywa się to "Delicioso" - pisze że nowość i chyba faktycznie, bo nigdy tego jeszcze nie widziałam. ale ma nie 55 tylko 64kcal/100gr. a dzisiaj wyszukałam nastepną nowość, nawywa się "sveltesse" i jest Nestle i też nigdy tego jeszcze nie widziałam ale ma 56/100 i jest b. dobre, z rodzynkami nawet. w ogóle ostatnio buszuje po półkach z jogutrami, bo mnie wzięło na produkty mleczne...
co do soków to też całą półkę dzisiaj przepatrzyłam i wszystko ma 35, 40/100gr bez względu na to z jakich owoców jest zrobiony - tragedia!!! ale kiedyś widziałam chyba tymbarku light, i miały o ile się nie mylę 20 albo 25... tylko tego z kolei u mnie nie ma... musze cos znaleść, bo na soki tez mnie strasznie coś wzięło...
Justynko: łelkom bak i juz zostań
Martal: już się poprawiłam!!!
Bike: mmm... takie ze koktajliki świerzych owoców są nie do pobicia!!!
jeszcze spowiedź i uciekam:
jogurt (delicioso) - 80
warzywa z kurczakiem i ryżem (tym razem tylko 1 torebka więc mniej kcal) - 250
koktajl (banan, czereśnie, jogurt nat., mleko) - 300 (mniam!)
2 czekoladki: 80
6 tekturek+2 ryżowe - 210
jogurt (sveltesse) - 70
mleko do kawy (cały dzień) - 50
razem: 1040
uciekam spać. egzamin tak sobie - nie wiem czy powidziałam gosciowi to co chciał usłyszeć...
papapa
Zakładki