Dziewczynki kochane, jestem na chwileczkę w pracy, więc piszę. Mam problemy zdrowotne, opowiem Wam wszystko jak wroce... bo dzisiaj idę do szpitala, tylko na badania, więc nie martwcie się, mam nadzieję, że wyjdzie wszystko ok, tzn. na pewno będzie wszystko ok!!
Lekarz obiecał, ze wyjdę przed sylwkiem... mam taka nadzieje, bo sylwester w szpitalu nie bylby niczym przyjemnym. Dziękuję za wszelką pozytywną energię - bardzo się przyda!
Po drugim tygodniu DC wazylam 64 kg, więc zadnych rewelacji, odstawilam tą dietę we wtorek. Teraz waze 62 kg, jest to spowodowne całym tym stresem, powiem wam jednak, że teraz dopiero chyba tak naprawde zrozumialam, ze to wcale nie jest najważniejsze...
Pozdrawiam Was serdecznie! Jeszcze do was wroce!!!
Zakładki