Wątek: Zielono mi czyli... to co mi w duszy gra ;)

WITAJ

SWIETNIE CI IDZIE

[b] Martusia ważenie codziennie to zmora...ja też tak właśnie robię...a to bez sensu...nic to i tak nie zmienia a tylko można się nabawić depresji bo waga jednak wciąż się u nas kobiet waha. Może ja też odstawię wagę na jakiś czas...[/b]

JA TAM SIE WAZE I KILKA RAZY DZIENNIE WAZNE ,ZE SIE NIE STRESUJE WIADOMO ,ZE WAGA SIE WAHA ALE TO MALY PIKUS JA NIE LICZE GRAMOW ALE KILOGRAMY


UDANEGO DNIA ZYCZE

Hej Martuś
A nie piekły Ciebie wczoraj policzki bo troszkę o Tobie rozmawiałyśmy z Bike
Tak patrze Słonko,że TY bardzo mało jesz
Ja po wczorajszym dniu mam duży brzuchol....oj jak ja nie lubie tego..
Nie wiem jak to zrobić żeby sie przemóc i zacząć ćwiczyć...niby chęci mam ale.....
Ja narazie mam ładny jednoczęściowy kostiumik...nie wiem czy kiedykolwiek sie zdecyduje na inny...
Martuś miłego dnia [/url]

Ciesze się że i kolejny dzionek dobrze Ci upłynął
Co to za wykroki??? Może i ja bym spróbowała?

Hej

Miłego dzionka
Wczorajszy widzę był miły i udany, zarówno dietkowo jak i ćwiczonkowo
Coś mi się nie wydaje, żebyś mogła źle wyglądać w kostiumiku kąpielowym
dziewczynko Nie przy 61 kilo :P Jesteś zbyt krytyczna wobec siebie
po prostu

EWCIU-HIMEKO witam serdecznie w moich skromnych progach . No co ja miałabym mieć przeciwko , cieszę sie bardzo!!! A z czytaniem pamiętniczka to się nie wygłupiaj , komu by sie chciało tyle czytać , poznasz mnie w trakcie ... hihi . A czy my się znamy? Hmm chyba nie... a jaki konwent masz na mysli ? Pozdrawiam Cię gorąco i zapraszam jak najczęściej .

Dzięki serdeczne za miłe powitanie
Jak widzisz często czytam forum, więc będę często zaglądać
A co do konwentów - Twój nick mi sie kojarzy skąś Jeżdżę czasem (ze 2-3 razy)
do roku na konwenty anime do Wrocławia np. (tzw. BAKA), do Katowic (Asucon),
Gdańska (Teleport)... Może coś mylę... , ale naprawdę mam wrażenie, że skąś
znam Twojego nicka

Uściski

A znalazlam Cię!!!! Badzo dziękuje za odwiedzinki u mnie A moja sygnaturka jest rzeczywiście nietypowa i przyciąga uwagę Jestem tak zakochana że mam ochotę krzyczeć o tym calemu światu- skąd taki pomysł
Niom to ja teraz będę do Ciebie zapadać jeśli pozwolisz i trochę Cię męczyć pościkami xD.
POWODZENIA I MILEGO DNIA

no hej

Hmm to wiesz wcale nie tak duzo tej tkanki tluszczowej zostalo ,ja musze sie koniecznie zwazyc ,w domu wszyscy mowia ze schudlam a ja niezbyt zauwazam zeby to bylo jakies super pare kilo.

Powodzenia w walce z tluszczykiem

A co do Twoich cwiczen no to ja tez nienawidze wykrokow Robillam je zanim na wakacje pojechalam ...blehh...

Martusiu podziwiam Cię za te ćwiczenia................Ja cały rok ambitnie ćwiczę, ale w taką pogodę wysiadam..............Muszę jak najszybciej wziąść przykład z Ciebie, bo inaczej znów będę walczyć z dużym brzuchem.......................
Słoneczko dziękuję za troskę. Jesteś naprawdę kochana.
Pozdrawiam

wszyscy mówią że napewno dobrze wyglądasz w kostiumie, mój głos też zostaje tu dodany, więc jednogłośnie zostałaś przegłosowana i zgodnie z tym stwierdzamy, że wyglądałaś w nim bosko

Hej Marti
Zapewne któregoś dnia bedę mogła podziwiać jak dobrze wyglądasz w dwuczęściowym Ja noszę całość bo inaczej to by mi tłuszcz uciekł Twoje forum bardzo szybko uieka do przodu - brawo Nad jaki zalew jeździsz?
Pozdrowienia z urlopu

Witam dziewuszki !

Wczorajszy dzień zleciał mi szybciutko, ponieważ po pracy udało się jechać do Kryspinowa na zalew . Wczoraj niestety moje kompleksy pozwoliły mi trochę zepsuć tam pobyt, no ale dzisiaj nie będę już tego rozpamiętywać , więc już nic tym nie piszę .
Nad wodą byliśmy od 16 do 19, cieszę się , bo popływałam sobie sporo tak od 1,5h do 2 h , ale do formy ruchu przyjmuję 1,5 bo to jest pewne .
Po ćwiczeniach na nogi jakie robiłam przedwczoraj czuję górne uda (może coś je wkońcu ruszy ) i mocno pośladki.
Kurde stwierdzam, że codzienne ważenie to mój nałóg, dzisiaj znowu rano wlazłam na wagę , ale narazie nie podaję Wam bo ciagle jest to troszkę więcej niż mój tickerek (nie chce nawet myśleć o tym , ze jest więcej, dlatego go nie zmieniam ).
Zaliczyłam tez małą wpadkę jedzeniową, zjadłam 3 kawałki andruta z czekoladą.. Złapałam troszkę dołka, a na mnie działa on demobilizująco.

CZWARTEK 27.07.2006

7:00 bieluch + pomidor + kawałek ogórka
10:00 kawałek ogórka
11:30 4 wafle ryżowe
14:30 talerz żurku + ćwiartka kromki chleba
18:00 big milk
20:30 3 kawałki andruta z czekoladą
22:00 2 tymbarki jabłko-mieta

woda ok. 2,5l

RUCH: 1,5h pływania - miały być jeszcze ćwiczenia na ręce, ale przeszłam się na spacer i spotkalam starego znajomego, który wyciągał mnie na piwko - piwka nie było tylko tymbarki - wróciłam po 23, więc prysznic , masowania, wklepywania kremów i spanko...

Kochane dzisiaj w Waszych wąteczkach odwiedzę Was troszkę później, bo już zaczyna się ostry okres w pracy. Chociaż dzisiaj ostatni dzień "wolności" , bo od poniedziałku wraca moja wstrętna koleżanka z urlopu...

Miłego dnia kochane!!