Asiu postaram się..
po takim apelu nie miałabym sumienia przerwac
Słoneczko ale ja do 42 dnia nie dojdę.... na razie byle do 20...
dziękuję kochana!!
Asiu postaram się..
po takim apelu nie miałabym sumienia przerwac
Słoneczko ale ja do 42 dnia nie dojdę.... na razie byle do 20...
dziękuję kochana!!
Hej Anusia!
Jezu, dzis nie moge sie wyrwac na forum...ciagle cos musze robic. Zrobila sie zadyma troche, bo przelalam zle pieniazki dla dzapsow..ale to nie moja wina, bo tak bylo w umowie..jednak wszystko trzeba odwracac..uff...
Ten kilogramek to napewno woda, Aniu, napewno!
Jej, jak ja ci zazdroszcze, ze mozesz tak po prostu isc i odwiedzic rodzicow...tez bym tak chciala...
Buziaki
Serdeczne pozdrowienia!
Anus, kochna
Witaj Aniu!!!
Dzisiaj odkrylam cos niesamowitego. A mianowicie sciagnelam spodnie (dzinsy) bez odpinania ich!!! I nie pisze tu na tematy erotyczne :P a na dietkowe!!! Fakt, ze te spodnie kupilam jakies 4,5 kg temu, ale i tak sie zdziwilam. Spadaly mi i spadaly, ale tego to sie nie spodziewalam. Niedlugo wracam ponownie na serio do dietki, tak jak obiecalam, moze kolejne przyciasne spodnie zacznal mi spadac!!!
Pozdrawiam Cie Aniu i zycze jutro milego i dietkowego dnia!!!
Aneczko - agencie Anikas 09 - życzę kolorowych snów
Buziaki
Ula
Witaj Aniu Ja dziś poległam....Zjadłam kawałek urodzinowego ciasta mojej córki (skończyła 22 lata-jak ten czas leci!!!!)
Buziaki
40/63
Hej Słonka
wpadam tu szybciutko z uśmiechniętym DZIEŃ DOBRY
Do jadłospisów wracam od jutra, bo od soboty wracam na SB, liczenie kalorii mnie stresuje wczoraj wyszło mi troszkę ponad 1600 kcal a ze słodyczowych grzeszków były 3 kostki czekolady zjedzone w pracy.. no i trochę podjadania podczas robienia bigosu i to o 21 godzinie..(ok. 200 kcal) waga szaleje nie ma co ukrywać, dziś było 79,3 kg kurcze.. jestem o to wściekła trochę, bo tak powoli waga spada, a tak szybko leci w górę mam nadzieję, ze te dni nadejdą dziś, bo się wykończę.. powinny nadejść, bo czuję się jak balonisko
Na SB planowam przejść od poniedziałku, a bo w niedzielkę idę do Rodziców gdzie będzie pyszne ciacho ale nie! Zaczynam jutro
No dziś to już nie, bo mamy małą imprezkę wieczorem w domui i zrobię zapiekankę kalafiorkową - jak będzie dobra, to wkleję przepis, no i pewnie będzie też coś słodkiego (postaram się nie jeść, ale nie chce się stresować) i winko a winka na I fazie nie można
Jednak najlepiej czuję się na SB i to dietka dla mnie wracam na plażunię
22 październik - 13 listopad - 23 dni I fazy
Tyle jest plażowiczek że rozłożę leżaczek obok Was i postaram się jak najlepiej dietkować!!
************************************************** ********
Madziu - wczoraj kilogramek więcej, dziś 1,3 więcej jestem wściekła.. te dni tymi dniami, ale bez przesady.. a przecież się pilnuję i choć nie jest to dietkowanie, ale waga aż tak skakać nie powinna, tak mi sie zdaje..
A Rodziców mam bliziutko, troszkę ponad km mam tylko do nich, z mojego okna widać mój stary blok i w kazdej chwili mogę sobie do nich iść.. Madziu a kiedy Ty przyjeżdżasz do Polski w odwiedzinki do Rodzinki? buziaczki Skarbie miłego dnia
Gosiu-Forma - dziękuję dziś już piątek - miłego dnia
Ewelinko - no orzeszki mają tak (zależy które) od 500 do 650 kcal za 100 g (matko, jak dużo!) miłego dnia Słonko wstałam rano wstałam (choć z bólem ) i nie zaspałam do pracy.. ech, ale chętnie bym jeszcze pospała.. buziaczki
Izuś-Izary - dzięki! jest mi to bardzo potrzebne! buziaczki Słonko
Kasiu-Danik - GRATULACJE to wspaniałe uczucie gdy spodnie są za luźne!! syuper
ja też niedługo wracam, bo tak dalej być nie może!! NIby się pilnuję, ale nie jest za dobrze.. miłego dnia Ci życzę buziaczki i czekam na Twój powrót!
Uleńko - dzieki buziaczki
ps. rozkładam od jutra leżaczek
Lunko - nie smuć się, bo z takiej okazji wybaczone!! Wszystkeigo najlepszego dla Agnieszki! buziaczki Joluś
MIŁEGO DNIA buziaczki
strasznie się ciesze, ze Was mam.. jakoś tak się wypiszę tutaj i od razu jakby lżej.. bo niestety to ważenie dziś (niepotrzebne, ale jednak) mnie zdołowało.. strasznie trudno gubi się te kilogramy, które powróciły w efekcie jojo.. za strasznie szybko wracają one..
wiem, ze całe zycie musze się już pilnować, wiem to i przyjmuję ten fakt.. ale czasem się jednak podświadomie buntuję na to.. ech.. no dobra, już nie marudze więcej.. praca czeka, do Was tez mam nadzieję pozaglądać w miarę możliwości..
buziaczki
Zakładki