Wątek: Odchudzanie dłuższe niż dni kilka...

Anusia niech te święta będą ciepłe i radosne, po długiej rozłące z mężem życzę Wam dużo bliskości i jak najwięcej chwil spędzonych tylko we dwoje. Na Nowy Rok życzę Ci przede wszystkim, żeby W. znalazł pracę i żeby Wasza rodzina szczęśliwie się powiększyła.

TAk po prostu Wesołych Świąt

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

W tym dniu radosnym, oczekiwanym,
gdzie gasną spory, goją się rany
życzę wam zrowia, życzę miłości,
niech mały Jezus w sercach zagości,
szczerości duszy, zapachu ciasta,
przyjaźni, która jak miłość wzrasta,
kochanej twarzy, co rano budzi,
i w okół pełno życzliwych ludzi.

Witajcie

Już późno, ale nie mogłam zajrzeć dzis kolejny zalatany dzień za mną, kiedy ja odpocznę W pracy dziś bylam do 19stej, bo robilismy tzw. wigilię z szefem (nawet było miło), potem chwila w domku i poszłam do rodziców, bo moja siostra wróciła i dogadać się na temat wigilii i swiąt, no i przyszłam chwilę przed 22.
Niestety W. się rozchorował, od wczoraj wieczór boli go brzuch a objawy ma jak przy grypie żołądkowej.. mam nadzieję, ze jutro juz się lepiej poczuje, bo dziś jest nie za ciekawie..

Ja jutro jeszcze do pracy (niestety ), potem jakies zakupy świąteczne, jutro tez Babcia kończy 84 lata to pójdzimy do niej a sobotę planujemy wyskoczyć do Sz-na. W. nie ma ani kurtki ani butów zimowych, ja tez stare buty zimowe zdarłam w górach.. i chodze w półbutach cały czas.. mamy nadzieję, ze coś kupimy, choć nie lubię tak na ostatni dzwonek!! NO i ze on wydobrzeje do soboty...

Poza tym - tu zacznę w końcu temat własciwy - mam nadzieje, ze po świętach uda mi się wrócić na dietę, ale w końcu porządnie i serio i nie na 2 dni...
Nie owijając w bawełnę - mimo, ze nie objadam się, ze niby jem "normalnie" - to waga powoli ciągle w górę - dziś pokazała niestety 88 kg boję się ze wigilia i swięta na 2 a nawet 3 domy tez zrobią swoje....
Wyciszyłam sie ostatnio i nie szarpię - tak jak pisałam - jem w normalnie, wszystko, nie dużo - ale na pewno jest za dużo węgli w postaci chleba i makaronu. I ide w gorę.. wszystko jest ciasne na mnie i jest mi z tym źle.. I tym razem zamiast się rozczulać nad sobą - ufam po prostu ze przez swięta nie dobiję do 9, lecz zaraz po nich wróce na dietę i waga pójdzie w dół............ to zalezy tylko ode mnie.......
Do tego tematu więc wrócę 27 no max 28 grudnia.... a tymczasem to rzeczywiście musze pogłówkowac jak tu nie dać się ponieść apetytowi w swięta.... !!

Słonka dziękuję Wam za zyczenia
Bajla, Sisiu, Aniu-Najmaluszku, Kornelko, Asieńko, Beatko, Hiii, Jolu, Psotko jesteście kochane!!

Ja też Wam zyczę radosnych i rodzinnych Świąt
*****************

Aniu-Najmaluszku - oj tak, przydałby mi się taki wyjazd W. schudł ok 8 kg!! Zazdroszczę mu hehe.. Aniu dzieki za smska bardzo goraco Cię pozdrawiam buziaczki

Beatko - Ty moja ulubiona ciekawska u nas ok, tylko od wczoraj W. się źle czuje... mam nadzieję, ze wydobrzeje no i ze znajdzie pracę, bo to teraz wazna sprawa.... a tak cieszę sie, ze juz jest, nie bylo go ponad 2 miesiące, to był trudny czas dla mnie..
Beatuś pakuje duzy usmiech i ogromne pozdrowienia i juz na jutro pakuneczek szykuję!! buziaczki

Asiu - bardzo bardzo sie ciesze, ze dietka tak Ci idzie i cwiczeń tyle no to trzymam kciuki za jutrzejsze wazenie bardzo mocno na pewno po takim ładnym tygodniu bedzie i ładny spadek!! u mnie widzisz co jest.......... muszę coś z tym zrobić, bo to juz nie są zarty a ja coraz większa....
Słonko gorąco Cię pozdrawiam przepraszam ze tak się mało odzywam, ale mam nieźle skołowany czas!! buziaczki miłego jutro dnia

Agusia - Słonko miło Cię było dziś usłyszec, jeszcze raz gratulki z okazji stazu buziaczki pozdrowienia od W.

Korelko - przepraszam, ze tak zaniedbałam wiesz co.. ale naprwadę nawet kompa nie mam czasem czasu odpalic.. mysle ze po świętach dołączę do Ciebie!!! ze mi to się uda, bo idę rewelacyjnie - ale zobaczy w którą stronę trzymaj się dzielnie!! ja mocno zaciskam za Ciebie kciuki!! buziaczki!!

Kasiu-Danik - jeszcze raz dziekuję Ci za karteczkę, która była wielka niespodzianką dzieki!!!
Wrazenia W z Danii - tam ciągle pada hehe.. ogólnie spoko, był 2 razy w Kopenhadze (tym razem był 60 km od stolicy) a tak to tylko pola i choinki, choinki, choinki hehe.. ogólnie mu się podoba. Tylko ze ludzie tak w swoich domach tylko siedzą, ze jakoś tak inaczej mówi jest ..
Kasiu buziaczki posyłam miłego dnia

Izunia-Bella - oj tak dokładnie 68 dni nie było W.. szmat czasu!! ale juz jest i jest ok buziaczki miłego dnia

Agemciu - zaintrygowałas mnie - będziemy sąsiadkami??? zaraz biegnę poczytac u Ciebie co to znaczy? A waga........ zostawię to dziś (co by sobie humoru nie psuć) bez komentarza............ buziaczki!! jak miło ze mnie odwiedziąłąś

Justynko - oj chętnie bym na południe się wybrała hehe.. ale raczej nie.. za to moja siostra jedzie na Słowację na sylwestra, ale jej zazdroszczę
Po sylwestrze chyba będę miała tydzień wolnego, moze gdzies na 1 dzień skoczymy, ale Wasze tereny to za daleko........ niestety, a szkoda!!! buziaczki Justyś miłego jutro dnia Ci zycze

dobrej nocy buziaczki

Witaj Anusia!

Swietnie że W. wrocil i teraz musicie nadrobić zaległości
Ja ostatnio tez zalatana jestem choc na szczescie juz jutro nie musze do pracy - za to mam poumawiane wizyty lekarskie - zalezalo mi zeby zalatwic to przed swietami.

Jak znajdziesz chwilke to zajrzyj na moj watek - powklejalam fotki ze spotkania

Buziaki

Witajcie

fajniutko mi się buszuje z rana na forum, ale niestety muszę się zbierac do pracy..
do kogo nie zajrzałam jeszcze, to wybaczcie, postaram się to ponadrabiać jak najszybciej!!!

Ewunia - zdjęcia oglądałam juz wczoraj super!! fajnie, ze sie spotykacie i ze poznałyscie Triskell miłego dnia, choć wiem, ze takie wizyty nie są za miłe..ale oby same dobre weści niosły za sobą!! buziaczki

zyczę Wam miłego dnia i gorąco pozdrawiam!!!

Aneczko, expresowy pakuneczek poleciał właśnie do Ciebie
nie wiem, czy nie zaplątał się tam jakiś pierożek z kapustą i grzybami

To właśnie tego wieczoru,
gdy mróz lśni, jak gwiazda na dworze,
przy stołach są miejsca dla obcych,
bo nikt być samotny nie może.
To właśnie tego wieczoru,
gdy wiatr zimny śniegiem dmucha,
w serca złamane i smutne
po cichu wstępuje otucha.
To właśnie tego wieczoru
zło ze wstydu umiera,
widząc, jak silna i piękna
jest Miłość, gdy pięści rozwiera.
o właśnie tego wieczoru,
od bardzo wielu wieków,
pod dachem tkliwej kolędy
Bóg rodzi się w człowieku.
Życzę Wam w te Święta
magicznych chwil, pełnych miłości,
szczęścia i spokoju.



***
Grażyna

POWIEM TYLKO ŻE PODJĘŁAM DECYZJĘ O POZOSTANIU NA FORUM Z WAMI.
WYPOWIEDŻ JEDNEJ OSOBY NIE MOŻE PRZEKREŚLIC PRZYJAŻNI Z WAMI ,
KTÓRA JEST TAKA WSPANIAŁA .
MYŚLĘ ŻE WKOŃCU UODPORNIĘ SIE NA TEGO TYPU UWAGI.
BUZIACZKI.

Życzę pełnych miłości świat!!!