Anulka ja również cieszę się, że znowu z Wami jestem . Kochana trzymaj się mocno tam u cioci i rodziców i nie podjadaj !!!
Buziole wielgachne !!!
Anulka ja również cieszę się, że znowu z Wami jestem . Kochana trzymaj się mocno tam u cioci i rodziców i nie podjadaj !!!
Buziole wielgachne !!!
Trzymam kciuki Aniu
aniu,
spoko, nie szarpiemy się
z ważeniem to raz w tygodniu chyba wystarczy....
....ja po sobie widzę kiedy jestem spuchnięta (buzia, palce) to od razu więcej ważę....hm...
buziaczki
Aniu tak, przybiera sie na wadze w tym okresie. Ja to zaobserwowalam u siebie w wakacje jak sie odchudzalam i jednoczesnie staralam o dzidziusia i teraz znowu to zaobserwowalam. Zreszta dziewczyny potwierdzily, ze tez tak maja. Badz wiec dobrej mysli i nie podjadaj a waga zobaczysz jak spadnie zaraz po owulce. Tego Ci zycze.
Buziaczki!!!
Aniu a gdzie raporcik z niedzieli ? Mam nadzieję, że za bardzo nie nagrzeszyłaś, a prawdę mówiąć, to wierzę, że byłaś bardzo dzielna......................
U mnie znów okres zwiększonej ilości pracy, ale jakoś trzeba przetrwać................. Pogoda wiosenna dotarła do nas z Pomorza i nareszcie przestało lać................
Miłego popołudnia
Aneczko, wysyłam dziś słoneczny pakuneczek, w Wawce dziś było słonecznie więc coś tam się uzbierało dla Ciebie tych promyczków
co tam u Ciebie słychać, jak się trzymasz
buziaki
Witajcie z rana
juz po 7, a ja jeszcze w piżamie na chwilkę zaglądam być życzyć miłego dnia Wszystkim no i pochwalic się, ze poniedziałek był superdietkowy, niedziela była dietkowa, ale nie super, bo u Cioci było ciacho.. zjadłam mały kawałek i nie sięgnęłam po drugi, to sukces no ale jednak ten jeden, nadprogramowy był... buu...
Wczoraj zaś tak jak pisałam całkiem przypadkiem wyszedł mi dobry dietkowy dzień a w domu było słodkie, bo mielismy przez kilka godzin małe siostrzenice W. które latały z ciastkami po całym domu i nie kusiło nawet by po 1 małe ciastko siągnąc coś się powoli we mnie zmienia, no i dobrze
ruch - kiepsko... co prawda za małą 3-letnią Siostrzenicą troszkę biegania, ale cwiczeń jako takich nie zaliczyłam...
Za to w pracy po 4 dniach urlopu mam takie zaległości że aż o tym pisać nie będę... bo po co mam sobie psuć o 7,20 humor, jak wystarczy ze popsuje mi się tylko jka wejdę do pracy o 8... no ale ufam, ze w tym tyg. się z tego wykaraskam..
Słonka, odpisze Wam wieczorem na razie zmykam się ubierac i do pracy..
buziaczki miłego dnia
aniu, widzę że u ciebie też wszystko ok, te ciacho to carb-up trzeba sobie czasem osłodzić życie
ja w pracy, zważywszy na pogodę (handluję opałem) mam wyjątkowe luzy...o premii za wyniki moge pomarzyć ale może to i lepiej mam nadzieję że się szybko wyrobisz z pracą i nie będziesz się zbyt nią denerwować
buziaczki
Gratuluje !!! Dzis tez napewno bedzie super dietkowy dzien :]
Zakładki