-
Dziękuję za zyczonka i rozwniez zycze wam duzo radosci,szcescia,usmiachu,usmiechu,usmiechu(on dodaje tyle uroku.. ) no i dojscia do wymarzonej wagi,ale najwazniejsze to zadowolenie z siebie i akceptacja..tak,do tego dazmy..
ja tylko na momencik,mysle,ze jutro dam rade wpasc,mam mnostwo nauki,to az sie w glowie nie miesci15 kwietnia koniec roku,potem matura,a teraz jeszcze cala masa sprawdzianow,pytanek,zaliczen...nie wiadomo za co sie zabrac..
dietka u mnie w porzadku,dzis w ogole bola mnie wszystkie miesnie nie fiem czemu,cwicze codziennie a ty dzis taki bol,lubie to moze jeszcze po wfie wczorajszym
maluszku,trzymaj sie dzielnie,cieplusio,jestesmy z toba,taka przerwa jest czasem dobra,dobrze,ze z cwiczen nie zrezygnowalas,nie wszystko stracone,ciesz sie urodzinkami i milymi chwilami z ukochanym:*a tak a propo moj siostrzeniec dzis konczy 5 lat(tez jest z dnia kobiet )zycze ci z okazji zblizajacych sie urodzinek mnostwo radosci,szczescia,pogody ducha,spokoju,sily w ciezkich chwilach,wiary w siebie i ludzi,zadnych problemow,klopotow,zmartwien i smutkow!!!!!!!!!!!moc buziakow i usciskow:*:*:*
-
witam skarbeczki!!!
ja tylko na minutkę bo padam na pyszczek!!! muszę się pochwalić, że zdałam egzamin jak dobrze, że mam to już za sobą!!! trzeba odsunąć od siebie wszystkie niepowadzenia i słabsze dnie i wziąć się ostro do życia (i diety) maluszku nie jesteś sama!!! ja od tygodnia mam różne dni, choć tych "złych" chyba więcej no ale to się zmieni!!! razem to zmienimy bo przecież stać nas na to!!! trzymam kciuki za wszystkie "upadłe anioły" jak my i za te które wiernie trwają w postanowieniu ( frytex jestem z Ciebie dumna )
pa pa robaczki
[url=http://www.TickerFactory.com/]
-
Witam Dobrze ,ze juz koniec uroczystosci! Bardzo Wam zazdroszcze ale i bardzo sie ciesze z Waszych sukcesow. Mam nadzieje ,ze przekrocze zaczarowane 75kg.Papatki
-
dziekuje,dziekuje tylko nie wiem,czy jest byc z czego dumnym,dzis zjadlam 2 nadprogramowe kromeczki i to bialego chlebka w piatek to odpokutuje,bo zamierzam zrobic sobie dzien owocowo-warzywny
widze,ze jak ja sobie jakos radze,to wam nie wychodzi..no ladnie..ale przerwiemy zla passe,nie? jestesmy twarde patka a ile czsu zajelo ci zrzucenie tych
14 kilo?i tylko dietka udalo ci sie ich pozbyc?ja juz ledwo pamietam jak osiagnelam swoj stary sukces zreszta nie mialam wtedy nawet wagi w domu,wiec odchudzalam sie na wyczucie,liczylam kalorie i patrzylam czy spodnie luzniejsze..
dzis 14 dzien "szostki"zaliczony,jutro 12 powtorzen..uff,bedzie dobrze..
maluszek jak sie trzymasz?dalej przekichane w pracy?ja dzis wreszcie mam luzniejszy dzien,ale jutro znow zaczynam ostro sie uczyc..ehehee niech juz bedzie koniec,wakacje,sloneczko
buziaczki,trzymajcie sie,pa
-
Hej Wam
Frytex ile minut wychodziło Ci 10 powtórzeń 6 weidera. Ja dziś specjalnie liczyłam ( bo to był mój pierwszy dzień z 10 powtórzenaimi) i wychodziło mi 14 minut - chyba za dużo nie uważasz? Ale ja sobie nie wyobrażam co będzie dalej jak będe robic choćby te 12 powtórrzeń
-
hej sztolwerka!
powiem ci,ze mi tez zajmuje ok 15 minut,juz myslalam czy to nie za duzo,bo przeciez pozniejszy trening nie moze przekroczyc 25 a jak bede robila 16 to przypuszczas,ze bedzie ok 30 min..i nie fiem sama...dzis zobacze ile zajmie mi zrobienie 12 powtorzen,
zaraz napisze do laski,ktora juz konczy "szostke" i sie wywiem wszystkiego dam ci znac,pozdrowionka
-
witam!!!
odchudzam się od połowy listopada (w tym miałam przerwę świąteczno-noworoczną gdzie przybyło mi 2 kg) przy tym ćwiczyłam codziennie ok 30 min, teraz ćwiczę 3 lub 4 razy po 40-50 min + basen raz w tygodniu (czasem to nie wychodzi ale się staram)!!!
-
brawo patka za wytrwalosc <brawo>,ja sie bede cieszyla z 5 straconych kilogramow
sztolwerka,mierzylam czas i 12 powtorzen zajelo mi ok 20 min,troszke ponad:21-22min,duzo nie?
-
No i stalo sie 3kg do przodu-horror.Co zrobic wiem podjadalam ale stale jestem glodna
-
oj..chyba nasz zdrowy post zamiera..ostatnio rzadko zagladacie tu,a maluszek przeniosl sie gdzie indziej..
psotulka,jak jestes ciagle gladna,to pij duzo wody i jedz owoce albo zagryzaj jakies marcheweczki;nie podjadaj tylko slodyczy(chyba,ze troszke orzeszkow albo gorzkiej czekolady,tylko nie cala na raz )
u mnie moze byc,chociaz przez ostatnie 2 dni przekroczylam limit o 600 kcal(ale nie przez slodycze ),dupka mnie dzis boli po wczorajszym wfie i po cwiczeniach na stepperze..hehe,ledwo chodze :P
odezwijcie sie wreszcie laski!!zaklinam was
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki