Nie ma to jak odpowiednia motywacja.. Paulus, a Ty nie pobakiwałaś coś o kolejnych zdjątkach, że nam przyślesz? Bo jakoś w skrzynce nic nie mam wiem, wiem, czepiam się ale tak to juz jest.. idę zaraz po wodę, tak mi się pić koszmarnie chce!!!! a nie mam bo wyszła ta woda. Więc spacerek 2 kilometry, z powrotem dźwiganko wody (wezmę sobie baniaczek 5 litrowy, starczy na dwa dni, a jutro też jakies butle zarzucę na ramię, uniknę sytuacji że mi wody brakuje. i uzupełnię zapasy kiszonej kapuchy I ogóraski kiszone sobie kupię... Idę już więc maszerować w świat, wcześniej muszę jeszcze mejkap (cóż za pisownia) poprawić, w końcu nie mogę wyjść z domu jak ostatnia szantrapaPozdrawiam gorąco
Zakładki