-
To podobnie jak u mnie, gdy jestem poza domem, odchudzanie idzie bardzo dobrze, anwet będąc u kogoś jakoś łatwiej przychodzi mi odmawianie kawałka ciasta ... Ale jak jestem w domu a do kuchni blisko (a zwłaszcza gdy nikogo w niej nie ma ) jest gorzej. Nudzę się i tak łażę i węszę. Jak nałóg. A przecież nie jestem głodna Najgorzej gdy się uczę intensywnie - czytam notatki i ciągle coś tam podjadam
A teraz były dwa dni nauki - statystyka (już jestem po kolosie). No i - paczka ciastekw polewie czekoladowej na koncie. A nawet mi nie smakowały! Mdło mi się robiło. Może to nerwy ?
No, wyżaliłam się, a teraz padam na łóżko i śpię - odsypaim zarwaną przez naukę noc
Jutro będzie lepiej!
Wiecie co mi się zrobiło? Nabawiłam się jakiegoś nadciagnięcia mięśnia szyi ! I to nie od ćwiczeń - po prostu źle spałam. Przez dwa dni nie mogłam ruszac głową, koszmar. Aplikowałam sobie bez przerwy Fastum żel, ale o ćwiczeniach nie było mowy. Totalna klapa
26,9% fat
Jeśli chcesz znajdziesz sposób, jeśli nie chcesz znajdziesz powód.
-
czesc dziewczyny
ja wlasnie jestem po sniadanku
pol bulki ( zwyklej niestety )
jajecznica z 1 jajka
cukierek czekoladowy
=
300 kcal
za jakies 2 godzinki ide na duze zakupki i zjem sobie tam mopjego ukochanego precla krakowskiego jakies 250-300 kcal
-
A ja dzisiaj :
grahamka z pastą jajeczną
jogurt jogobella light
princessa kokosowa
ryż zapiekany z jabłkami
1 wasa
Ale jeszcze sobie coś zjem, jakiegoś banana albo jabłko albo wase.
Pozdrawiam
-
no a ja do tego sniadanka zjadlam tak :
precel krakowski
1 galka loda
3/4 kajzerki
jabluszko
dzem
i 1/2 jogobelli light
no i wyszlo 1003 kcal
hehe
ale z tego co wyliczylam ot n azakupach spalilam ok 1200 kcal wiec jest dobrze
( po sklepach chodzilam przez 4 godziny , no a jeszcze dojscie i wogole )
trzymajcie sie
-
Aaggii 4 h na zakupach to chyba jakiś ciuszkowy maraton był Takie zajmują tyle czasu.
Ja dziś:
3 chrupkie z almette, mały pomidor
kakao
dwa jabłka
zupa pomidorowa
potrawa meksykańska - taka z ryżem
dwa cukierki czekoladowe
lód śnieżka kakaowy
Oto winny ---->
26,9% fat
Jeśli chcesz znajdziesz sposób, jeśli nie chcesz znajdziesz powód.
-
czesc co was ?
ja niedawno wstalam i jestem juz po sniadanku
mleczko i platki kukurydziane i pol lyzeczki cukru
na obiad dzis zupelnie pomyslu nie mam i niewiem co zjesc a chcialabym cos w miae takiego dietowe ale i latwego do przygotowania
o moze zrobie sobie omlecika
trzymajcie sie kochane
-
Hej!
Ja też niedawno wstałam i jak na razie mam dobry humorek i zapał - i do odchudzania i do pracy. A będzie trochę sprzątania, bo moja babcia obchodzi okrągłe 85 te urodziny i przyjeżdża na dłuzej rodzinka z Poznania. Wiadomo - postaw się, a zastaw się
Wczoraj 980 kcal, a dziś zjadłam:
3 tosty z twarożkiem, kawa zbożowa
Lecę, pappaa
26,9% fat
Jeśli chcesz znajdziesz sposób, jeśli nie chcesz znajdziesz powód.
-
Cześć Dziewczyny
Ale mnie tu dawno nie było.... Miałam sporo do nadrobienia w czytaniu co tam u was słychać przez ten okres było...
Moze na początek Aaggii spóźnione zyczenia urodzinowe sle... A pozatym gratuluje moje drogie waszych sukcesów Wszystkie tracicie na wadze a to naprawde jest sukces...
Pozatym dzięki ze trzymacie to forum przy zyciu... ja nieststy mam bardzo ograniczony czas... Za dużo obowiązków...dodatkowo oprócz pracy i studiów jescze korepetycji zaczęłam udzielać z matematyki... a 17 maja moja mama wyjeżdza do sanatorium i zostane sama z bratem bo tata siedzi w Stanch czyli będe pania domu I tak sobie mysle ze przez te 3 tyg to dopiero zawojuje hehe szkoda mi tylko brata bo pewnie bedzie musił chudnąć ze mną... zreszta on tez na siłke chodzi i mówi ze musi schudnac troche wiec mu sie przyda
A u mnie jakdo tej pory idzie super z mniejszymi wpadkami ale naprawde jestem zadowolona... Nie mam sie gdzie zwazyc nieststy ale cos wykombinuje... A ciesze sie przede wszytskim z ubytku cm naprawde od lutego ubyło ich i to nie mało...
A co najwazniejsze teraz dopiero dostrzegam jak zmieniaja sie moje nawyki zywieniowe... Kiedys jedzac serek wiejski który wazy 200g jadłam na raz bo szkoda mi było zostawiac pół... no i co najgorsze wszelkie ziemniaki w obiedzie itd tez dojadałam bo tak mama mnie uczyła ze nie nalezy zostawiac... A teraz albo zostawiam albo kłade sobie o połowe mniej i to bez zadnych cierpien... To weszło mi w nawyk... Sukces
A dzisiaj póki co
3 kromeczki chlebka razowego maja po 15gr
serek wiejski
5 plasterków ogórka
a zaraz wypije kawe z mleczkiem...
pożnoiej planuje zjesc kalafior zasmażany na bułce i masle...
i koktajl z banana kiwki i maślanki
mniam
Takze nie powinnam przekroczyć 1000kcal...
Teraz mykam na zakupki a później na 13.oo do pracy...
Pozdrawiam was cieplutko i obiecuje ze bede tu zaglądac czesciej...
Buziaki
Szylwiunia
-
czesc kochane
szylwuniu wreszcie sie odezwalas
ja dzis zjadlam tak :
platki z mlekiem i lyzeczka cukru
kromka jakiegos takiego malutkiego chlebka ciemnego z 1/3 plasterka sera zoltego
chlebus graham
jajecznica
ser
pomidorek
cukierek
platki fitness
=
850 kcal
a potem bedzie jeszcze jakas kolacyjka ale strasznie cierpie bo nie mam jabluszke w domciu a ostatnio nie mialam takiego dnia zebym jablka nie zjadla
-
Cześć dziewczyny.
Ja się już tu chyba nie nadaje do Waszego grona bo jem słodycze i wogóle diety nie trzymam a co najgorsze to nawet wyrzutów sumienia nie mam a wiecie czemu Bo w sumie to ja teraz sie sobie podobam i to chyba temu, przedtem jak ważyłam te 61 kg i spodnie mialam ciasne to się źle czułam a teraz we wszystkie spodnie bez problemu wchodze, nawet są luźne niektóre więc sobie odpuszczam, tylko boję sie tego że jak tak dalej pójdzie to znowu się zrobią ciasne..
Od niedzieli zaczynam 6 weidera, akurat miesiąc minie, a jak Wam idą ćwiczonka
Pozdrawiam Was gorąco i serdecznie
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki