Wątek: Początek wojny, którą wygram!!!

Kitku, a cóżeś Ty za śliczną orkę umieściłaś sobie w pościku??? Wchodzę na mój wątek, widzę akwarium, przecieram oczy i ... nie mylę się! Kitku, ta rybka to nadaje się do zoo, w najgorszym razie na patelnie (swoją drogą pewnie ma dużo zdrowego tłuszczu OMEGA-), ale nijak mi nie pazuje do Ciebie! Ty jesteś słudziuchnym, pięknym kociakiem!

Właśnie właśnie!!! Oreczka jest co prawda piękna, bo ja kocham orki, ale Ty Kitek jesteś ładniejsza

Mi tez nei pasuje ta orka do Ciebie....
nieeee, kotek mi bardziej pasowal, zdecydowanei bardziej...

A w ogole, to wszystie jestescie ladne :-)
I to mowie z reka na sercu :-)
A jak juz kazda osiagne swoja ukochana wage, to jeszcze doda urody, bo to co w sercu odmalowywuje sie na buzkach :-)

Buziaczki 102
Papapa

No pewnie że jesteś ładniejsza - kotek i już,a nie żadna orka Wyobrażasz sobie orkę na rowerzze A ty przecież pedałujesz i pedałujesz.
Bądź dalej tak dzielna jak dotychczas

co za dzień - wyrzuty sumienia.... ale nic to lecę do klubu pomachać nóżkami
Ja z pedałowaniem czekam na wiosnę i prawdziwy rower. W domu jest to tak nudne, że nie daje rady

Kitek, a gdzieżeś Ty zniknęła????????

No wiecie co :P A Keiko taki ładny Ten kot mnie wnerwiał Jak znajdę ładniejszego, to zmienię
Pauluś a dlaczego Ty mi chcesz moją oreczkę usmażyć, co? :P Co to za polityka :P
Cajciu Orka na rowerze to widok, za jaki każdy zapłaci fortunę A mnie potrzebna jest kasa Przyda się, więc idę się trochę powystawiać na widok publiczny Z jakąś miseczką albo kapeluszem na datki, oczywiście
Sweetku Jak dotrzemy do tych naszych wymarzonych wymiarów, to cały świat nasz będzie Nic nam na drodze nie stanie, normalnie nic
Waszko Ja na takie prawdziwe jeżdżenie rowerem też czekam do wiosny Bo tak w domu to nudno i za dużo się nie pojeździ Ale na wiosnę będę chyba (taki mam plan) codziennie na uczelnię jeździć
Zjazd forumowiczek-dietkowiczek jak najbardziej Ale jak będzie cieplej, bo ja zmarźluch jestem :P Ale to jeszcze do ustalenia jest
Ja dzisiaj zaczęłam nawet nawet Znów ten chleb co prawda Ale ograniczę się z nim trochę A zaraz wskoczę na rower, bo mi zimno No i nadrobię trochę wczoraj, bo jak kolega przyszedł, to mój czas "ćwiczeniowy" mi zajął I w rezultacie było tylko 20 minut Wredny jeden, no :P

ja jem jedną kromke chleba tylko na sniadanie, potem staram sie nie jesc juz weglowodanów. do tego jem serek, wędzoną rybę lub jajko (+ warzywo)
Do tego staram sie nie mieszać węglowodanów z tłuszczami, bo trochę tłuszczów trzeba jeść ( bo witaminy się lepiej przyswajają) oczywiście tych zdrowych
drugi posiłek to zwykle "zapychacz" sałatka z owoców lub warzyw, z odrobina jogurtu. Unikam: fasoli, soi, grochu (poza groszkiem zielonym) kukurydzy (czasem jem), ziemniaków i orgraniczam banany
trzeci posiłek to białko + warzywa (chude mięso lub ryba + surówka)
na kolację zjadam jabłko, bo mnie "przepycha"

to super działa w granicach 1000

Znalazłam ładnego kotka Więc będzie kompromis I kociak i orka
Idę zaraz sobie zrobić kurczaczka z warzywkami Głodna jestem okropnie :P A na podwieczorek pomarańczka Mniam Kolacji może dziś też nie zjem? Tylko drugą pomaraczę? Zobaczymy jeszcze

Kitek, ten koteczek słodki jest
ja się dzisiaj oprłam pokusie ziemniaczków tłuczonych z masełkiem i smażonemu schabikowi (wiecie że schab smażony ma 4 razy więcej kalorii niż gotowany???)... A potem byłam w sklepie i wszędzie kusiły mnie jakieś batoniki o cudnych smakach.. a ja wyszłam z główką sałaty.. jak tak dalej pójdzie to będą z nas lasencje jak się patrzy