-
Witam Was:]
Tak więc jak wczoraj wspominałam dzisiaj mialam wizyte w poradni. Pojechałam tam z koleżanką...i się zarejestrowałam..wiecie na kiedy mam pierwszy trermin?? na 6 kwietnia!! masakra takie są kolejki--trudno--poczekam a w między czasie pójde do dietetyka u siebie w mieście:>
Może są jakieś osoby z Katowic i okolic...jeśli tak to ja podam Wam adres poradni--
"Poradnia Leczenia Chorób Metabolicznych, Otyłości i Hiperlipidemii "Waga"
ul.Medyków18 Katowice
Śląska Akademia Medyczna (budynek C III, p1)
telefon--2526091
Tak więc dziisaj nic nie zdziałałam ale to nei oznacza ze nie będę się dalej odchudzać!! zaraz mykam na dywanik potem na rowerek...
A dzisiaj zjadłam:
Śniadanie: kromka normalnego chleba z chuda szynką i jajko
Obiad-trochę ryżu, surówka z kapusty, marchewki, jajka i kukurydzy, kotlet podpiekany bez panierki--mamie się pomyliło i nie ugotowała
kolacja--2 kromki wasy z margaryną, serek homogenizowany
KONIEC:d
acha zgrzeszyłam----garśc chrupek kukurydzianych kupionych na stoisku ze zdrowa zywnością<powiedzcie ze nie zgrzeszyłam >
Ps oshouomka dziękuję za zdjęcia:] , jeni16 to ja czekam--gdybym znała maila od razu bym posłała!!!!
-
***
bes_xyfki może i mi dobrze ale wiesz że jak coś człowiek ma pod nosem to tego nie docenia...
megane20 tymi płatkami to nie zgrzeszyłaś...ale ta margaryna i chleb rano to niezbyt zdrowe...ale każdemu się przytrafi
Przyślijcie mi zdjęcia mój adres podaję jeszcze raz...(na pewno moje też odeślę)... [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
Za to ja zgrzeszyłam i to nawet bardzo....zjadłam pół tabliczki czekoladyyyy
Czuje skruche!!!! Teraz będę się bardziej pilnować!
Kaja popieram dziewczyny i zazdroszcze Ci tych gór Zaraz Ci posle fotko
Ide ćwiczyć, musze odpokutować za ta czekolade...
3majcie się cieplutko, buziaki przytulaki
-
Kaja nie ma sprawy Czuje się zaproszona na wakacje
Osho- a nie doszły do Ciebie moje fotki? W takim razie jeszcze raz wyślę.
Kaja ja niestety też nie mam teraz za dużo czasu Zwłaszcza w pierwszej części tygodnia. Ale na szczeście dzisiaj wtorek,a jutro środa, a środy mam wolne A później to już jakoś z górki leci
Osho nie ładnie nie ładnie tak pół czekoladki zjeść. Teraz to porządnie musisz odpokutować Ale co tam... twarda jesteś to odrobisz
Megane niestety, teraz to wszedzie kolejki Do dentysty też (wiem coś o tym ). Ale nie martw się, kwiecień już wkrótce
Ups. właśnie dojrzałam, że ja wczoraj nic nie napisałam jak mi poszło
Więc poza kanapka (biały chleb) z serkiem topionym i żółtym w szkole (bez masła) to nawet całkiem dietetycznie było. A kanapke zrobiłam, bo nie miałam co wziąść Ale dzisiaj już się jogurcik w lodówce dla mnie znalazł
I tak na sniadanko zjadłam płatki z mlekiem i mały kawałek kiełbasy, potem jogurt a na obiad kurczaka (udko) gotowane.
Buziaki,
Ewka
-
A na kolacyjkę były 4 plasterki sera z 4 plasterkami szynki W sumie to chyba dzisiaj był najbardziej dietetyczny dzień ze wszystkich minionych na tej dietce Nic tłustego nie zjadłam. Chyba warto to zapamiętać i częściej praktykować. Jak Ewka sądzisz?
-
Hej dziewczyneczki
Jak wam mija kolejny dzionek na dietce?
Ja poki co zjadłam dzis kawałek gotowanej piersi kurczaka i teraz popijam zielona herbatę.
Jeni staram sie byc twarda i nie ulec pokusom...wczoraj byłam na aerobicu i dzis czuję każdy mięsień. Ajjjjc boli .... ale to dobry znak, nie obijałam sie
Jeni, Megane, Kaja otrzymałam wasze fotki, dziękuje bardzo
Zmykam troszkę poczytać, wpadnę później
buzialki
-
Witajcie
Dzisiaj miałam sądny dzień--ważenie się i wiecie co:> przez te 3 tygodnie schudłam 4,9 kg!!!! pewnie wiecie jak sie cieszę a jem tak jak zawsze-- gotowane i w małych porcjach--zero słodyczy....wczoraj tata przyniósł z okazji dnia kobiet lody.....i mnie to nawet nie poruszyło...ani łyzeczki nei zjadłam...ach...jestem z siebie dumna zwłaszcza że przedwczoraj miałam załamkę---ale nie że się najadlam tylko że mi się nie uda---będę próbować, dalej jeść w taki sposób jaki jem i mimo to waga ani drgnie w dól.....ale na szczęście wypersfadowali mi to z głowy
A dzisiaj miałam taki w-f ze się wyczołgiwałam z niego--poprosiłyśmy z kumpelą naszą kobiete aby nas specjalnie traktowała i wyciskała z nas śiódme poty---to też się wczuła w swoją role..ale to wyjdzie mi tylko na zdrowie....
A tak w ogóle to wszystkiego najlepszego z okazji dnia kobiet:P mialo byc wczoraj ale zostałam brutalnie odłączona od sieci
Pozdrawiam:]
prawie 5 kg <jupi>
-
megane ja też o zdjątko poproszę [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
I gratuluje tych prawie 5kg Ja przez 2,5 tyg pozbyłam się 3kg. Ciebie nie dogonię ale też się cieszę. I oby tak dalej. Sobie i innym tego zycze
I dokłądam się do życzeń z okazji dnia kobiet, bo w sumie o tym wczoraj zapomniałam
A dzisiaj na śniadanko płatki z mlekiem i po plasterku sera i szynki, na obiad gotowane marchewka z groszkiem, później to udusiłam z 3plasterkami żółtego sera i usmażyłam na małej ilości tłuszczu jajko Bo weny nie miałam, a miałam ochotę na coś innego.
Trzymajcie się i buziaki,
Ewka
-
Hej dziewczynki!!!!!
jakos tak sobie chodzilam po forum i czytalam rozne rzeczy,trafilam tu,przeczytalam kilka stron i...podoba mi sie wasze podejscie do dietki...
ja zmagam sie z moimi niechcianymi kiloskami juz dlugo...
i do szalu (lub do lez,w zaleznosci od nastroju ) doprowadza mnie ta ciagla hustawka - tyje-chudne-tyje i tak w kolko
a to dlatego ze nie moge znalesc dobrego sposobu na siebie... probowalam 1000 kalorii - liczylam,liczylam - chudlam,ale w pewnym momencie nie bylam w stanie juz dluzej sie kontrolowac no i nadrabialam...czyli jadlam... i w efekcie wciaz stoje w miejscu...
czytalam co piszecie i chyba jednak sprobuje teraz byc dla siebie "laskawsza" moze nie bede tak obsesyjnie liczyc tych kalorii,bo zawsze u mnie wywolywalo to sprzeciw i napad na lodowke (a tego nie chce) wiec od dzis przyjelam nowa strategie - jem zdrowo, bez liczenia, ale nie za duzo, nie tlusto itd...
widze ze robicie podobnie...
wiec moze tu czasem zajrze
aha! i od dzis jezdze na rowerze! zobaczymy ile dam rady postaram sie pol godzinki dziennie minimum.
jeni a mam pytanko - piszesz ze pozwalasz sobie na cos slodkiego w niedziele... co jesz wtedy? np jakies ciasteczko male czy np sernik? ja wlasnie mam taki problem ze jak sobie pozwole na cos slodkiego to potem juz idzie lawinowo i nie potrafie sie powstrzymac zeby nie wszamac duzo wiecej... hmmm
co z tym robicie???
pozdrawiam was goraco!!!!!!
(uff ale sie rozpisalam)
-
Ja też chcę..
Super, chyba znalazłam ludzi podobnie nastawionych co ja. Jestem 19- letnią poznanianką i się wzięlam do roboty pare dni temu(nie pierwszy raz rzecz jasna). Jak będziemy sobie opisywały jak nam idzie to pewnie będzie łatwiej, nie?
P.S.
Uważam że powinna być możliwość dopisywania własnych produktów na listach kalorii, o ile ich nie ma. Czy zgadzacie się ze mną? Odwiedźcie:
Forum Dieta.pl -> Propozycje dla serwisu -> Więcej produktów na listach kalorii
i zagłosujcie! Was to nic nie kosztuje, a ulubiony serwis grubasków będzie taki jaki chcecie by był...
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki