-
Widzę Aaggii, że chyba masz duzo nauki No, ale juz w piatek nie bedziesz musiala isc do szkoly
Moj dzien pod wzgledem diety uplynal w porzadku. Zauwazylam, ze nie ciagnie mnie do slodyczy od dluzszego czasu, a zoladek przyzwyczail sie do niewielkich porcji, tak wiec nie mam uczucia glodu. Po powrocie z pracy nie rzucam sie na jedzenie, jak to kiedys bywalo, tylko czekam az obiad wjedzie na stół (mam dobrze, bo najczesciej obaidki serwuje mi tesciowa lub mama, mimo ze mieszakamy oddzielnie ), ni i najwiekszy moj sukces, ze po zjedzeniu obiadu nie mam ochoty na "deser" czyli na moje ulubione wafleki lub ciasteczka. Dziwne, sama sie dziwie, dlaczego kiedys nie potrafilam opanowac tego mojego wliczego apetytu, a teraz przychodzi mi to z taka łatwościa.
Musze troche teraz ogarnąc w domu, poprasowac; moj maluszek juz sobie poszedl spac.
Skusze sie jeszcze pewnie na sok z marchwi
-
czesc betsabe
dzisiaj miualam tyle nauki ze hoho ale juz naszczescie skonczylam
a ja tez juz potrafie wytrzymac , poczekac na obiad nie objesc sie wieczorem ( bo zawsze wieczorem jak mialam ochote to i dwie duze buly z czyms zzeralam a jak milam jakies takie napady to i 3 grzanki z serem a kazda skladala sie z dwoch kromek zwyklego chleba
a teraz to by mi przez sumienie przez gardlo wogule nie przeszlo
od dzis wreszcie powrocilam do biegania na moim orbitreku bo nie moglam sie przez miesiac spowrotem zebrac
a i od piatku bede rano biegac pol godziny z psem na czczo
od piatku bo jeszcze jestem po chorobie i wole odczekac
a dzis zjadlam kolo 1000 kcal wiec jest dobrze
a ze slodyczy to tylko 2 malutenkie pierniczki bez czekolady
to byl moj pierwszy dzien kiedy czekos chociazby z odrobina czekolady nie zjadlam
a jutro troszke pochodze bo wybieram sie na bialy marsz w krakowie w intencji Papieza
jutro wpadne tu po skzole tak kolo 13.30 dzisiaj poprostu nie dalam rady wczesniej , ale weekendzi bedzie i wogule wiec nadrobie
trzymaj sie kochana
-
Ciesze sie Aaggii, że zajrzalas
zawsze razniej sie odchudzac we dwójke
zazdroszcze Ci, ze masz orbiterek i ze zamierzasz biegac; jesli chodzi o cwiczenia, to po prostu jestem len , a z drugiej strony po calym dniu w pracy, a potem bieganiu za moim maluszkiem (juz nie wspomne, ze czasem na spacerze nie chce jechac w wozku, ani sam isc i wtedy te slodkie 15 kg musze sama niesc na rekach ), padam z nog i nie ma na nic sily; fakt, kondycje napewno mam kiepską.
Jak dlugo bedzie trwal Bialy Marsz?? O ktorej sie zaczyna??
Uuuuu, jak Ci zazdroszcze, ze mieszkasz w Krakowie....
-
czesc
marsz zaczyna sie o 17 a potem jest msza ale ja na mszy niestety nie zostane bo potem niebede miala jak wrocic , a i tak pewnie na noghach bede musiala isc bo taki tlok bedzie ze hej
ja na twoim miejscu tez bym nie cwiczylam bo wystarczylo by mi latanie za maluszkiem .
jak kiedys pilnowalam kuzynki to wrocialam do domu wrecz padnieta , wiec dostajwesz rozgrzeszenie
a ty gdzie mieszkasz ?
-
Hej ,
no ja mieszkam bardzo daleko od Ciebie, pewnie bedzie z 500 km, moze i wiecej , mieszakam w Ełku, to niewielkie miasto na Mazurach. Do morza mam w sumie blizej w porownaniu do Ciebie Aaggii, ale i tak kocham gory!
Dzisiaj juz jedną nogą jestem poza praca i ciesze sie jutrzejszym wolnym dniem. Tak naprawde to wcale nie zazdroszcze tym, ktorzy pojechali do Rzymu. Boje sue takich tlumów, brakowałoby mi powietrza. W sumie w TV i tak najlepiej bedzie mozna zobaczyc cała ceremonię.
Jestem po niewielkim sniadanku: jogurt wisniowy i kawa z mlekiem.
Zaraz chyba zaparzę sobie Pu Erh o smaku brzoskwiniowym.
Mam nadzieje, ze nie bedzie u was padac podczas Białego Marszu, u mnie troche jest pochmurno i przelotnie pada.
-
Aaggii, pewnie jestes na Franciszkanskiej 3 . Dobrze pamietam adres?
Ja zas dzis wlasciwie do 13h bylam w Watykanie; potem z moim maluszkiem poszlam zapalić znicz pod pomnikiem Ojca Sw i choc to taki smutny dzien, nie czuje przygnebienia, tylko zachwyt, czy nasz rodak byl tak wielkim czlowiekiem.
Zrobilam dzis przepyszna salatke z tunczykiem, mama zas podrzucila mi jak zwykle w piatek nalesniki. Skusilam sie tylko na jednego, zeby nie przekroczyc limitu.
Dzielnie sie trzymam
-
czesc
nie nie bylam na franciszkanskiej bylam rowniez w watykanie
a potem caly dzien sie uczylam , uczylam i jeszcze raz uczylam ...
a i od dzis rana biegam codziennie pol godzinki z pieskiem tuz po przebudzeniu , nawet mi dzis niezle poszlo tylko potem sie chyba zapowietrzyam hehehe i mnie troche w klatce piersiowej dusilo
a dzis zjadlam kolo 1000-1100 wiec nie jeste zle , strasznie mnie korci zeby sie jutro zwazyc i chyba tak tez zrobie
a i jutro kupie sobie moj ulubiony torcik hisspanski vel beza z kremem zapycha bardzo bardzo i mam malo kcal ( 120 ) bo to w sumie same bialka i cukier a masa rowniez z bialek , ale jakie dobre za to hehe
w sumie to na jutro mam ulozony plan jedzenia , no przynajmniej te 800 kcal mam a potem na kolacje sie cos wymysli
wiesz ty kochasz gory a ja jeziorka i morze , wiec moze sie zamienimy ? hehe bo ja gor nie lubie
no kochana ja wpadne jutro raniutko jakos po biegach no chyba ze padne na lozko i bede dalej spac papa
buziaki :*
-
Aaggii, gratuluję Ci porannego joggingu. Zycze Ci systematycznosci przede wszystkim.
Dzis z rana pojechalismy na dzialke, bardzo zmarzlam, bo sie nieodpowiednio ubralam
Aaggii, a co to za torcik, ktory ma tak niewiele kalorii??
Jesli chodzi o dietke, to swoj limit wyczerpalam ok 15h, no i teraz musze przyznac troszke mi ciezko . No ale sie nie dam, napewno nie siegne juz po nic wiecej
-
ten torcik hiszpanski to beza z kremem , reasumujac jest w tym samo bialko i cukier stat tylko 120 kcal a jakie dobr i zapycha
no a dzis zamiast biegas bylam na rolkach i chyba bede an rolki chodzic bo tyle samo sie spala a wieksza frajde sprawia
dzis zjadlam ok 1000 kcal :1/2 grahamki i ser bialy rozrobiony z jogurtem naturalnym
beza z kremem
jajecznica
grahamka
truskawy z polowa jogurtu light
pierniczek i maly petitek i jakos tak 965 wyszlo ale juz zaokraglam do tego tysiaczka
betsabe a ty jaki masz limicik tez tysiaczek czy ?
-
Aaggii, hej.
Pewnie ze rolki fanjejsze niz zwykle bieganie, oczywiscie o ile sie umie na nich jezdzic!!!
Moj limit to przewaznie 1200 kcal, ale ostatnio tak mi dobrze idzie, ze wlasciwie mieszcze sie w 1000 kcal.
Aaggii, pisalas kiedys cos o 6 weidera. Czytalam juz kilka razy, jak dziewczyny piszą, ze cwiczą tą 6, ale wciaz nie wiem, na czym to cwiczenie polega. Mozesz mi cos na ten temat napisac.
I jak skusilas sie na ważenie??? Ja zważe sie dopiero w nastepna nadziele.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki