-
Betsabe kochana... nie martw sie... 2 nocy to tylko 2 noce, jakos przezyjesz, moze czas szybko zleci,nawet nie zauwazysz... poza tym bedziecie dzwonic i ani sie obejrzysz a juz bedziesz z powtrotem w domu poza tym - dobrze ze na 2 dni a nie na 2 tygodnie
Dieta jak zwykle idzie Ci swietnie
jak ty to robisz????? ciagle tak dzielnie sie trzymasz..... ja tak nie umiem od czasu do czasu mam jakies takie dni obzarstwa
ale nie mozna sie poddawac prawda?
pozdrawiam i sciskam mocno!
-
czesc kochana , wlasnie jak ty to robisz ?
mi tak switnie szlo przez luty , marzec , kwiecien a maj to beznadziej , niby w maju schudlam te 1.5 kg ale niewiem jakim cudem , chyba od slodyczy bo tyle ich bylo ze mozliwe
a dzis sie nazarlam jak swinia , swinia najgorsza swinia , okropnie mi z tym bo jestem juz tak blisko i kurcze no nie moge ise opanowac
ale obiecuje od jutra poprawe
kochana nawet nie pisze co zjadlam bo wstyd
-
XXV
Dziubusiu, dzieki za slowa pocieszenia.
Aaggii, dzis na pewno zachwujesz sie wzorowo pod wzgledem dietkowania.
Zastanawiam sie, jak ja bede sie odzywiac bedąc na "wygnaniu" poza domem... No coz, albo bede jesc jakies suche kanapki, albo moze jednak wyskocze gdzies do knajpki i zjem cos cieplego???
No coz, zobaczymy.
Dzis na koncie mam na razie 200 kcal
-
Ja jak na razie zjadłam marne 145 kalori...
Dietkuje sie od 3 dni, ale jak na razie trzymam sie dobrze - juz mam kilogramik mniej z czego jestem zadowolona, ale jeszcze dluga droga przede mna, eh.. a lato zapasem.
-
XXV
Jamaha, witam!
To super, ze w ciagu 3 dni juz Ci zlecial 1 kg.
Musze przyznac, ze ja juz od ponad 3 tygodni dietkuje wzorowo i wlasnie ubyl mi tylko 1 kg od tego czasu
No ale faktycznie, jak juz malo zostało do zrzucenia, to pewnie dlatego wolniej sie chudnie.
Jamaha, jaka dietke stosujesz? Ja 1200 kcal.
-
czesc kochana
dzis juz dietka
a na koncie mam kolo 850 kcal :
Arrow sniadanie : 2 wasy z serkiem figura , kromka razowca z dzemem bez cukru , 2 jablka
Arrow drugie sniadanie ol loda , licze jakies ( 100 kcal )
Arrow obiad :
grzanka z : 1.5 kajzerki , sera zoltego , pomidora , ketchupu
i trzeba dodasc gryzek drozdzowki ale tego to juz tak raczej nie licze
na kolacje zjem sobie chyba jogurcik z lyzeczka platkow i w 1100 mysle ze sie zmieszcze
a wiesz stanelam rano na wage bo nie moglam chodzic nie pewna i naszczescie wszystko jest w jak najlepszym porzadku
trzyamj sie
-
XXV
Widzisz Aaggii, mimo ze wczoraj "zaszalalas" waga nie zmieniła sie. Super. Ale juz moze wiecej nie "szalej"
Ja dzis na obiad zjadłam kaloryczne pierozki tesciowej. Mysle, ze moze ten obiad mial i nawet 700 kcal, ale potem zjadlam tylko grejfruta i jak zwykle sok z marchewki, wiec mysle, ze w 1200 kacl sie zmiescilam.
Ten maj mnie troche doluje. Zamiast nosic letnie rzeczy, ciagle musze nosic zimowe swetry, golfy, wcale nie czuc, ze to maj i ze lato nadchodzi....
-
oj cos kochana o tym wiem
ta pogoda mnie tez doluje , caly czas kurtka , bluzy , deszcz , a dzis i wczoraj byly u mnie burze z gradem i to ma byc maj ?
a co do dietki to nie martw sie
w najblizszym czasie nie mam zamiaru szalec , do 1 czerwca zadnej wtopy , o nie
-
XXVI
No juz żyję nadchodzącym weekendem Byleby pogoda sie poprawila. Bo inaczej, to nawet na podwórko do "piachu" (jak mówi moj maluszek ) nie bedziemy mogli wyjsc.
Dzis z rana sie wazylam (och Aaggii, tez mi jest trudno wytrzymac do 1 czerwca ) i waga pokazuje wlasciwie juz 52 kg. Chyba zaraz sprobuje zmienic suwaczek
-
czesc betsabe widze ze suwaczek juz elegancko zmieniony
a dzis tak :
Arrow sniadanie : 3 wasy z serkiem , 1 kromka razowca z dzemem
Arrow II sniadanie : jogurt danone pyszny ( naprawde pyszny , lepszego jogurtu to chyba nie jadlam Smile )
Arrow obiad :2 nalesniczki z serem
Arrow przekaska : 2 ciasteczka mlutkie - makaroniki
kolacja : jajko na twardo i pol grahamki
no i tak wychodzi kolo 1080 kcal wiec jest dobrze
chociaz musze przyznac ze caly czas mysle o jedzenie i nie moge juz tego zniesc
najchetniej obzarlanym sie ( znow ) za wszystkie czasy
ale jakos sie trzymam
ta kolacje to dopiero zaraz sobie zjem , naszczescie bo bede mogla jeszcze buzie dzis pocwiczyc
ale ogolnie to dzionek nie najgorszy , wreszcie sie pogoda poprawila i chodzilam w samej bluzie bez tej wstretnje kurtki , eh
ja tam nie pamietam kiedy ostatnio w piachu bylam hehe
ale chyba w wakacje z moja kuzynka ( 4 latka ) ktora mieskza w bloku obok
trzymaj sie kochana
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki