-
A tak przy okazji - jakie widzicie moje zdjęcie?
Ślubne (z welonem) czy to nowsze (w niebieskim golfie)?
W domu widziałam to nowe, a teraz jestem w pracy i widzę ślubne
Nie wiem czemu to tak...
-
Uleńko, co do fotki to ja widzę Cię w niebieskim golfiku
...
a na rowerku jak do tej pory nie byłam ani razu...
najpierw mega-dół mi nie pozwalał, potem wyjazd, teraz zimno a ja trochę znowu smarkam
...
a przecież ja uwielbiam jeździć na rowerku, no to co jest?
...
buziaki przesyłam
-
Witaj Uleńko
Dziękuję za przysłanie mi programika do odchudzania. Jeszcze nie zdążyłam się z nim zapoznać , ale jak tylko znajdę wolną chwilę , to skorzystam.
Trzymam za Ciebie kciuki. Trzymaj się dzielnie.
A na zdjęciu widzę Ciebie w dniu ślubu.........
Pozdrawiam
Asia :P :P :P :P :P :P
-
Acha, Uleńko a ja mogę prosić o ten jakiś programik do liczenia??
z góry dziękuję
-
Czesc Uleńko.
Ja zawsze miałam problem z obiadami w domu,nie wiedziałam czy jeść razem z rodzinka czy tez nie.Ale na szczęście sytuacja już się unormowała i jest ok. U mnie jest tak, że gotuje mój mężunio (nie ma pracy, więc siedzi w domu, sprząta i gotuje też). Na początku był problem, bo wściekał się że cały dzień coś gotuje na obiad a ja nie chce jeść.Więc często dla świętego spokoju i jego satysfakcji zjadałam to co było. A nie było chudziutko
Teraz jednak się wszystko zmieniło i on wie że jestem na diecie i jestem stanowcza i nie zjem niczego tłustego.Robi więc tak, że osobno przyrządza coś dla mnie.Np. wszyscy maja mięsko smażone, a dla mnie jest gotowane.Zupki tez jadam tylko na kostkach rosołowych.Nauczył się i mimo tego że ma podwójna robote to cieszy się że tez jem i mi smakuje.Typowy facet, trzeba go pochwalić..
no a pizzy on nie robi.
Tez mam napady żarłoczności przed okresem i właśnie jestem przed.Ale jakoś wytrzymuje,mimo tego że wczoraj miałam wielka ochote na ciasteczka które leżały na ławie. W końcu przestałam na nie spoglądać i wyniosłam je do kuchni. Hurra.W czwartek kupiłam CIDREX – wyciąg z octu jabłkowego. Tani i czy skuteczny to się okaże. Poprawia przemiane materii, spalanie tłuszczów…itd.
No to się napisałam troche, żeby nie było że piszesz sama do siebie.
PA
-
Uluś- ja dziękuje Bogu za to, że u mnie w domu słodycze szybko znikają i nie leżą pół dnia na ławie, bo gdyby tak było....wole nie myśleć
A Tobie życze oduczenia się jedzenia słodyczy
-
hejo!
dzieki za ćwiczenia. ja tez skorzystam:D
powodzenia!
JA
JOJO

waga około 85 kg.
-
Ula...teraz Ty mnie kopnij...na bank więcej jak 2000kcal
-
no jak to sama do siebie?? heh... na moim poście nigdy tak ruchliwo nie było jak na Twoich, a Ty narzekasz - no jak to tak? :P
po pierwsze dziękuję za ćwiczonka
może się wreszcie za nie wezmę 
a co do słodyczy - ja dziś wciągnęłam całą tabliczkę czekolady
porażka na maxa - ale powiedzmy, że nie będę się na siebie wściekać - bo i tak wyszło ok.1200kcal (a po takim dniu jaki dziś miałam, to mam nadzieję, że nikt mi nie będzie tej czekolady wyjątkowo wypominał :/)
trzymaj się słońce i do dzieła - czas by kilogramy poszły w dół
-
K(ulka), pozwolę sobie wkleić te ćwiczonka do siebie na posta, mogę??
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki