-
Witaj Ula
Oj coś dawno Cię tu nie było.
Jak możesz , to prześji mi ten program do liczenia kalorii.
Pozdrawiam
Asia
-

Uleńko bardzo Cię pozdrawiam!! Trzymaj się ciepło i napisz jak minął wczorajszy dzień? Pozdrawiam CIe gorąco
-
no właśnie Ula, co tam u Ciebie??
heh... u mnie wczoraj był dzień porażka - dziś już nieco lepiej, ale czy się udało, to będę mogła powiedzieć z czystym sumieniem dopiero jutro rano LOL
szkoda, że się dziś pogoda zepsuła, bo miałam iść z Tomkiem na rowerek
-
Witay KUleczko....no mam nadzieję,że Twoja stała obecność zauważymy już wkrótce!?
Pozdrawiam!
-
Witajcie serdecznie 
Nie mam się czym chwalić, jeśli idzie o wczoraj i dzisiaj, ale spowiedź musi być.
wczoraj:
zjadłam:...........2 009,70 kcal
w tym michałki
spaliłam:...........2 638,40 kcal
bilans:..............- 628,70 kcal
dzisiaj:
zjadłam:...........1 853,70 kcal
spaliłam:...........2 638,40 kcal
bilans:..............- 784,70 kcal
Poza tym ćwiczeń zero, wczoraj tylko trochę pnad 3km na rowerku, dzisiaj trochę ponad 10km (już lepiej)
Jutro bardziej się postaram
-
No widzisz Asiu - szło mi nienajgorzej, a tu wczoraj nie oparłam się michałkom
W ten sposób nigdy mi się żołądek nie skurczy...
Dziękuję i ja również życzę Tobiue sukcesów 
bes_xyfki to ja Ci polecam Chochołów albo Kiry
Tam są wejścia do Dolin Kościeliskiej i Chochołowskiej
A powietrze czystsze niż w Zakopanem (zawsze mam ból - w Zakopanym czy Zakopanem?)
No, ale ja tam mieszkałam tylko w okresie wakacyjnym, nie wiem czy na stałe bym chciała... Mimo gór 
Elach nie ma za co
I polecam się na przyszłość 
I życzę powodzenia
Ja nie dojrzałam chyba narazie do 1000 kcal, to by było za mało dla mnie narazie...
No tak, ale jak się wcześniej tyle jadło 
Do wodnika też sie nie przyłączę, ale dzień owocowy
czemu nie?
Może spróbuję 
Aneczko dziękuję Ci słonko za miłe słowa
Ale chyba trochę na wyrost były, bo znów popsułam bilansiki 
Ale już się postaram je naprawić 
Niby jest jeszcze do tego Sylwestra trochę czasu, ale czas płynie nieubłaganie, trzeba się zabrać do roboty jak najszybciej!
Beatko mam nadzieję, że już po dołku? A jak nie, to że jak najszybciej minie 
Nan - postaram się 
Julcyś dziękuję
Dziś i wczoraj wprawdzie gorzej, ale nie tak źle jak wcześniej było 
Kasieńko na aparacik też, ale jeszcze bardziej na zdrowie, na ładny wygląd, na kondycję...
A także na te wszystkie ciuchy, które leżą w mojej szafie...
Programik wysłałam - napisz czy doszedł 
Dorotko dziękuję 
Buziaki ślę wielkie w Twoją stronę 
Asiu - programik już wysłąłam, przepraszam, że z takim opóźnieniem
Owszem nie było mnie, chociaż wchodziłam na strnkę, ale tak mi coś zwalniał komoputer, że nic w efekcie wcześniej nie napisałam, bo nie miałam nerwów czekać...
Ale już wszystko gra 
bes_xyfki - na pocieszenie Ci napiszę, że dla mnie wczoraj tez poracha była na całej lini... Dałam się skusić michałkomi ślicznie sobie popsułam bilansik
Dziś też żadna rewelacja...
Ale co tam - jutro jest nowy dzień 
W Krakowie pogoda dopisała, więc mogłam na chwilę wyskoczyć na rower, mam nadzieję, że u Ciebie też się poprawi i też bedziecie mogli pojeździć 
Xarolinko - no już jestem 
Narazie u siebiem, ale ponadrabiam niebawem zaległości na innych wątkach, tyle, że nie dziś, bo już śpiąca jestem 
Tak więc - dobranoc wszystkim, wielkie buziaki i spokojnych, kolorowych, dobrych snów 
Ula
-
:)
witam serdecznie 
pisze na Twoim wątku pierwszy raz, ale bynajmniej nie pierwszy raz go czytam 
trzymam kciuki od dawna - to jest chyba jeden z sympatyczniejszych wątków na forum - masę ludzi zagląda tu regularnie i naprawdę daje się wyczuc to wsparcie jakim chcą Cię obdarzyć
pisze m.in. dlatego że mam pewną prośbę :
z pewną dozą nieśmiałości
chciałam poprosić o przesłanie tego programu do liczenia kalorii 
jeśli oczywiście to nie byloby problemem i w ogóle jęśli znalazłabyć wolną chwilkę
Pozdrawiam ciepło 
PS
moj adres: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
K(ulka), jakie super foto
hiehie - i zdążyłam pierwsza pochwalić 
pogoda niestety ma się u nas zacząć poprawiać coś koło niedzielnego popołudnia/wieczoru - co jest niestety stanowczo za późno - a potem czas na rower będę miała najwcześniej w długi weekend
porażka... ehh...
a co do mojej diety - heh... dziś było coś ponad 1200kcal - taaa... bo około północy wciągnęliśmy z moim kochaniem czekoladę LOL a byłoby niecały 1000 LOL
-
Uluś witaj skarbie!No jak zawsze ładna foteczka!Jęśli aktualna to wyglądasz coraz ładniej!To pewnie wiosna Cię tak rozpromienia!?Ważne,że jesteś tu u siebie!Jeśli ktoś chce z Tobą poobcować przecież wystarczy wpaść w odwiedzinki włąśnie tutaj!
Bardzo się cieszę,że Cię widzę!Buziaczki i życzę miłego weekendu!
-
Uleczko!!!! Prześliczne zdjęcie!!
Michałkami się nie przejmuj, przecież nie przekroczyłaś 2000kcal, więc nie przytyjesz, a może schudniesz bo bilans jest ok
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki