Strona 25 z 39 PierwszyPierwszy ... 15 23 24 25 26 27 35 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 241 do 250 z 382

Wątek: Korcia wraca na dietę!!

  1. #241
    korcia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Wałbrzych
    Posty
    37

    Domyślnie

    Hehe no tak ale za to Ty sobie czesto pozwalasz na coś extra a mi sie zdarzylo raz i rezultat był natychmiastowy ( +1,5 )
    Nie będziemy przecież sobie wyliczać.
    Ty i tak już wyglądasz super więc nie masz co sie tak przemęczać!

    U mnie wczoraj był w końcu 1,5 godzinny spacer z rodzicami ale za to na kolację 3 kawałki pizzy Dobrze chociaż że w dzień mało jadłam i nie wyszło wiele ponad 1000 a jeszcze sobie ABS zrobiłam więc może nie odbije się to za bardzo na wadze...

    Dziś zjadłam dość spore 2 śniadanie,bo mama jakiś taki duży chleb miała Ale poza tym wszystko w najlepszym porządku i 1000 nie przekroczę

    Znowu mam full nauki ale pocieszająca jest myśl że to już ostatnie dni A poza tym... dostałam dziś kolejną 6 z matmy i mam coraz większe szanse na 5 na koniec

    Tak więc nie tracę czasu,lecę zrobić co mam zrobić,a potem przysiąść do angielskiego i niemieckiego,a potem ABS

    Pozdrowiaski :*

  2. #242
    ZmarszczkaMimiczna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    cześć kochana Korciu

    wcale się nie przemęczam, ciesze się że nie chodzę ciągle głodna, nie widzę wszędzie jedzenia, że nie stałam się drażliwa i mam cały czas pozytywne nastawienie

    w sumie grunt że waga trzyma się w normie, a jej spadek to kwestia czasu
    męczy mnie tylko ten brak wytrwałości
    więcej jak tydzień nie wytrzymam i zawsze później przekraczam 1000 , a nawet 2000
    ale jest OK. doszłam do takiego momentu ze każdy wzrost wagi potrafię w krótkim czasie zniwelować

    ale to jest zasługa Twoja i Forum, bo jak na początku kwietnia tu dołączyłam to już miałam motyw w stylu jem jem, jem i nie potraię być na diecie nawet 3 dni....
    rezultat?? po świętach 62kg
    a teraz znów 57

    nie wymagam od siebie za wiele wystarczy mi to co mam

    BUŹKA
    ps. a z nauką to i tak pójdzie Ci bez problemu , więc nie ma się co przemęczać

  3. #243
    korcia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Wałbrzych
    Posty
    37

    Domyślnie

    To i tak masz super przez 2 miechy -5 kg to b.dużo! ja bym przy Twojej wadze takiego rezultatu nie miała nawet bez tych wpadek z 2000

    Moje przemyślenia z dziś,a właściwie z wczoraj tylko jakoś nie było okazji tego zapisac...
    Ważę teraz 72 kg (nio może jeszcze być niespodziewajka w postaci 73,ale cos w tych granicach ) jest to waga,którą tyjąc osiągnęłam po świętach Bożego Narodzenia w 3 klasie gimnazjum i utrzymywałam do końca gimnazjum... Na wakacjach mi przybyło jakieś 3 kilo nawet nie wiem kiedy,a z nowym rokiem szkolnym od września do grudnia kolejne 5 i to też niesostrzeżenie,a było to spowodowane przede wszytkim zmianą trybu życia,tj pobudka o 5:30, chodzenie spać późno czyli siłą rzeczy zwiększyła się liczba posiłków i tak to wyszło... Od sylwestra było już w granicach 79-81...I z tą wagą było mi bardzo źle,oczywiście z 72 wcale nie wyglądam dobrze,ale już bardziej siebie akceptuję bo bardziej jestem do tej wagi przyzwyczajona...przymierzałam ciuchy z tego okresu i dziwię się sobie jak ja mogłam wtedy chodzić w takich opiętych rzeczach a tak to zawsze ze mną było,że coś kupowałam dobre a za miesiąc robiło się ciasne cieszę się że teraz jest odwrotnie
    Chciałabym jak najszybciej dojść do 65,przy takiej wadze juz wygladam jak człowiek i wtedy mogę sobie spokojniej znosić kaprysy mojego organizmu... Myślę że tak do połowy wakacji się uda i bardzo się o to postaram
    Nio to tyle o ile ktoś coś zrozumiał

    :*

  4. #244
    ZmarszczkaMimiczna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Korciu !!! rozumiem Cię doskonale i nawet nie wiesz jak bardzo

    ja analizuje moje zachowanie ilekroć oglądam stare zdjęcia, na których powiedzmy sobie szczerze wyglądałam strasznie a najśmieszniejsze jest to że wtedy często zdarzało mi się myśleć ''Ania przecież nie jesteś taka gruba''- jak ja bardzo się oszukiwałam......cały czas żałuję, że tak późno to zrozumiałm i dojrzałam do naormalnego odchudzania.........

    i mimo że teraz mam 57 czasami czuję się jak ta Ania która ważyła 74, a gdy przypominam sobie tamte czasy to mi wstyd......
    ale nie wstydze się tego że ważyłam 74 i mojego wyglądu bo to nie jest takie istotne, bardziej wstydzę się tego w jaki sposób do tego doszłam.........
    czyli jadłam , jadłam, jadłam mimo że już nie miałam gdzie tedo zmieścić, później umierałam z przejedzenia, a na samym końcu mówiłam sobie od jutra koniec z tym , zaczynam dietę .......
    i tak było 5 lat
    straciłam 5 lat z życia ......przez własną głupotę
    i nie chodzi o to że byłam ''pączuszek'' ale o to że się nie akceptowałam, ograniczałam kontakty z koleżankami od których czułam się gorsza........

    NIGDY WIĘCJ !!!!!!!!

    BUŹAKI

  5. #245
    korcia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Wałbrzych
    Posty
    37

    Domyślnie

    Taaa dokładnie to oszukiwanie siebie jest najgorsze
    Ja z kolei zauważyłam to przy moich notatkach z poprzednich "diet" bywało tak że mówiłam sobie że jestem na diecie a i tak jadłam dużo,sama wymyślając sobie różne wytłumaczenia... No i m.in dzięki temu w 4 lata z 46 zrobiło się 81 To też oczywiście dzięki kochanej babuni i stresowi ale generalnie juz tak od 68 w górę wszystko było wyłącznie z mojej winy
    najważniejsze jest psychiczne nastawienie!

    dzisiaj wszystko ładnie i pięknie,z wyjątkiem pogody...
    na obiad zjadłam 100g musli na sucho ale kit z tym i tak się cieszę bo ostatnia paczka mi wystarczyła aż na 8 dni a nie jak zwykle na 2-4

    boję się troszkę tych moich urodzinek że przez ten 1 dzień zmarnuję nawet 2 tygodnie diety,ale z drugiej strony muszę sobie zrobić taki 1 dzień odpoczynku od diety...po prostu potrzebuję tego i będzie to zupełnie świadome,tylko tak się boję o tą wagę
    a na dodatek 2 dni po urodzinach robię taki mały zjazd znajomych i mini-imprezkę i też nie wiem jak to będzie z jedzeniem (na pewno będe się starała żeby było dobrze) a pewnie i jakiś aklohol będzie...pocieszam się tylko tym że w dzień idziemy całą paczką na śnieżnik więc spalę nawet jeśli się niechcący coś przytrafi

    Muszę zrobić 30 stron zadań z chemii żeby mieć 5 na koniec To zupełnie bez sensu,bo z ocen mi bardziej wychodzi 5 niż 4 a osoby którym wychodzi równe 4 mają to samo zrobić na 5 Ale cóż,dam radę

    Jeszcze 8 dni do moich urodzinek

    Pozdrawiam!!!

  6. #246
    ZmarszczkaMimiczna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    no to widzę Korciu że się doskonale rozumiemy

    ja miałam taki motyw, że niby się odchudzałam i jadłam pełnoziarniste bułki z surówkami lub warzywami ibyłoby OK , gdybym nie kładła ( bo to już nie było smarowanie) na te warzywa czy surówki strasznie dużej ilości majonezu i on nie był light
    a później się dziwiłam dlaczego waga rośnie

    ale to tylko taka moja jedna głupota na milion

    a co do Twoich urodzinek, nie przejmuj się raz na jakiś czas możesz sobie pozwolić tym bardziej że kto, jak kto, ale Ty napewno zasługujesz.....

    a co do tych kilku kg których się obawiasz, mi się wydaje że to woda zatrzymuje Ci się w organiźmie po takim niedietkowym jedzonku , skoro poza wagą , centymetry pozostają OK

    pozdrowionka
    buźka

  7. #247
    ZmarszczkaMimiczna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    cześć KOCZANA KORCIU !!!!

    widzę, że jeszcze szkoła Cie męczy

    jak zauważyłaś(zauważysz) po przeczytaniu mojego temaciku dzielnie dotrzymuję danego Ci słowa i opieram się wszelkiej pokusie
    dziś 4 dzień jestem na 1000 i czuję się super , nawet wydaje mi się że troszkę schudłam, ale to się sprawdzi w niedzielę

    A CO U CIEBIE ??
    u mnie kitowa pogoda i masę nauki, dzisiaj byłam po wyniki i nie jest ani dobrze ani źle czyli do przyjęcia
    dobrze że mam Łukasza swoją drogą powiedział mi '' że liczył na to że mi zapiszą jakieś kropelki, i cieszył się bo według niego troszkę stresu i strachu mi nie zaszkodzi ''
    i było mu przykro ze nie było tak jak sobie zaplanował, nawet mnie dzisiaj nie męczył

    ale trzymam się dzielnie, w końcu to nic takiego

    czekam na wiadomości od Ciebie
    BUŹKA :*

  8. #248
    korcia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Wałbrzych
    Posty
    37

    Domyślnie

    Hehs ja się jednak troszkę tymi urodzinami martwię,aż się robię nerwowa Ale jakoś przeżyję

    Może każdy miał takie dietowe głupotki... grunt to dojść w końcu do właściwych wniosków

    Strasznie się skatowałam wczoraj po tym musli i dzisiaj rygor jedzeniowy jak nie wiem co I dobrze mi z tym

    Mam już zrobione 1/3 zadań z chemii,reszta lekcji odrobiona,więc będzie dobrze Tylko ktoś musi za mnie 3mac kciuki żebym jutro tą 5 dostała

    Pogoda mnie dobija

    Papateczki i buziaczki!

  9. #249
    ZmarszczkaMimiczna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    oczywiście 3mam kciuki za każdy Twój dzień w szkole, właśnie teraz przy końcu

    nie przejmuj sie tymi urodzinkami, będzie dobrze, zobaczysz Twój organizm zrobi Ci miłą niespodzianke z tej okazji
    poza tym będę 3mać kciuki żeby tak właśnie było

    co do szkoły i dietki wiedziała że jest dobrze, te dwie rzeczy u Ciebie w sumie są bez zmian i bardzo dobrze

    u mnie pogoda też kitowa, aż nic się nie chce

    BUŹAKI i 3maj się cieplutko

  10. #250
    korcia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Wałbrzych
    Posty
    37

    Domyślnie

    Hehe ale fajnie pani z chemii sama się zorientowała że mi z ocen 5 wychodzi i w sumie okazało się że na marne te zadania zrobiłam... ale i tak dobrze bo kumple musieli jeszcze spr pisać i zaliczyli też na 5 a ja mam piąteczkę bez zdawania
    do tego dostałam dwie 6 z technologii informacyjnej i troszkę się panu podlizałam i mam szansę na 6 na koniec było by super bo to idzie na świadectwo maturalne
    generalnie chyba się odwróciła moja zła passa i już większość szkolnych spraw mi się udaje tak jak chcę

    co zjadłam:
    - śniadanko: jogobella light z musli i otrębami
    - 2 śniadanko: kanapka z tym co zwykle + jabłko
    - obiad: makaron z serem (malutko i bez cukru )

    Jutro jade na prześwietlenie zęba i do dentysty a potem jeszcze do lekarza więc mam dziś wolne popołudnie i mogę je poświęcić na sprawy odchudzająco-ujędrniająco-pięknościowe

    Jestem strasznie wykończona już tą szkołą ale jeszcze tylko tydzień

    A moi rodzice o dziwo się zgodzili i w sobotę jadę na noc do koleżanki,a będzie niedaleko imprezka więc będzie milusio

    Pozdrowiaski!

Strona 25 z 39 PierwszyPierwszy ... 15 23 24 25 26 27 35 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •