ja uwielbiam jazde rowerkiem. I w ten długi weekend zamierzam jeżdzić codziennie,jak mój męzunio nie będzie chciał mi towarzyszyc to nie sie wypcha.Pojade sama, a jak zabłądze po drodze toi będzie jego wina.Niech se nie mysli.
W ten weekned tez planuje sie bardzo pilnować, najgorsze jest jak spotkam sie z przyjaciółmi i robimy sobie bibke.Po alkoholu rzucam sie na jedzenie jak jakas nienormalna. Tez tak macie? Jedyne wyjście to nie pić wogółe. Ale z drugiej strony tak całkowicie odstawić?
eee... nieee,
ja lubie raz na jakis czas
:P :P
Tez musze zakupic duży zapas wody i pić ja litrami, to mi bardzo pomaga.
pozdrofka
Zakładki