-
czesc motylku 
fajnie ze wpadlas no i rob to jak najczesciej 
wlasnie pocwiczylam 8 min abs , potancyzlam pol godizny i pojezdizlam 20 minut na orbitreku i padam na pyszczek normlanie , dobrze ze dzis nie musze nigdzie isc ani jechac
-
hej laseczki 
i witam "nowych"
bylam wczoraj na dyskotece i niezle sie wytanczylam...az byłam cała calutenka mokra!!!!
było super a do łózka połozyłam się dopiero o 5.00
hehehe
do domciu oczywiście wrociłam z moim kochanym rambo
poznałam paru przystojniaczków...a i tak za cholere juz nie pamietam ich imion
tak mam...
dietkuje sobie w sumie nie dietkujac...tylko po prostu staram się mniej
oh...i piwek sobie popiłam wczoraj
dzisiaj chyba na spacer z gosia i pawłem...
ale mam ochote siedziec w domu, brzydka i nieumalowana...
nie mam juz włosów. łysieje i nie przysadzam...
to te leki na tarczyce...skutek uboczny i nie poradzi się na to nic.
biore zelazo i witaminy na te wlosy ale lakarz powiedzieła, zebym sie nie ludziła ze to da jakas poprawe...
laski? czy peruka spada z głowy? i czy nie jest w tym goraco?
serio pytam
-
Czesc 
Kurcze wczoraj zaszalalam ze slodyczami bo bylam u babci i w samych slodyczach 500kcal jak nie wiecej... a na obiad knedelki... mniami ale nawet nie wiem ile to ma kcal
. Pozatym napalilam sie przez weekend na kupienie stepera bo byl na promocji za 50 zl i wiecie co poszlam dzis i juz ich nie bylo
Wsumie patrzac na swoj dzienniczek to moja dieta glownie 1050- 1200 no chyba ze zaszaleje
A co do tego wszystkiego co mowicie to macie racje wlasnie mi sie okres spuznia i nie wiem czy nie zaprzestac na chwile diety (choc mam jeszcze bardzo nieregularne nadal)
Pozdrawiam 
-
Perułka chyba nie spada z głowy ale obiło mi sie tez o uszy cos takiego jak przedluzanie i zageszczanie wlosow ... popytaj w salonach
-
aniu a ja ogladalam gdziez ze tak fajnie ze swoich wlosow zaplata sie koszyczki z warkoczykow na calej glowie i do tego przyszywa sie peruczke i pol roku sie trzyma
madziex to jak ten okres sie spoznia to moze jedz tak 1400 kcal , wtedy powinno byc wszystko ok a tez bedziesz chudla na bank 
a ja dzis zjadlam wlansie 1400
S; kromka orkiszowego 50 g , plaster szyneckzi , serek wiejski , ogoreczek
2S; pol banana
O; kromka orkiszowego z plasterkiem syznki , jajecnzica z dwoch jajek z cebulka i odrobina serka zoltego ( niebo w gebie )
P; deser z korona z bakomy
K; 5 chlebkow kukurydzianych , buleczka mala z rozyczka
wiem mialam nie jesc slodycze no ale trudno , u mnie to nie dziala hihi , moze poprostu co drugi dzien , albo jak bede miala juz taka wielka ochote
-
sa ładne peruki i wcale nei drogie...mówie o tych ze sztucznych włosków oczywiście...
ale nie wiem czy to wyglada naturalnie....
zapewniaja ze tak...
bardziej sie boje tego czy to się bedzie łba trzymało...zeby wiatr mi nie zwial, albo gdzies ktos neichcacy, nie wiem...
jak myslicie?
a zeby zagęscic włosy to trzeba miec swoje, coby te sztuczne było do czego przyczepić...
a ja mam juz zakola..jak dziedkowie...serio. nie wydurniam sie i nie przesadzam...łyse placki nad czołem po bokach,,,przeswituje mi czacha. musze miec rospuszczone włosy i opadajace na twarz, ze by zasłaniac te placki
wstyd. rycze i jestem załamana.
włoski mam zadziutkie i słabe.
-
Aniu jak to nic nie pomaga, musi byc cos co wzmacnai wlosy mimo branych przez Ciebie leków ???
Ja niedawno wchłonęłam jogury z musli i sok brzoskwiniowy, teraz troche ćwiczeń.
Jutro wyjazd, ale fajnie
Lubię łono natury
Dobranoc, i jakbym nie dała rady odezwać się jutro to trzymajcie się dzielnie przez te dni beze mnie, papapa :**
26,9% fat
Jeśli chcesz znajdziesz sposób, jeśli nie chcesz znajdziesz powód.
-
Aniu
ja mialam podobny problem jak Ty. Z powodu pigulek antykoncepcyjnych strasznie mi wypadaly wlosy (mialam wrecz takie łysienie plackowate). Ginekolog nie wierzyla mi, ze to z tego powodu, ale jak bralam pigulki kilka lat temu, to mialam taki skutek uboczny i w zeszlym roku (jak zrobilam kolejne do nich podejscie), to znow zaczelam łysiec.
Mi pomogl taki plyn LOXON - w polskich aptekach napewno znajdziesz. Lykalam tez skrzyp na wzmocnienie wlosow. Fatalna sprawa z tymi wlosami...
Dziewczyny, niestety jak jest weekend, to dopchac sie w domu do kompa nie moge
Dobrze, ze moge w pracy nadrabiac zaleglosci
W sumie to musze ze wstydem przyznac, ze weekend nie nalezal do dietkowych
No ale sie nie przejmuje, nowy tydzien i nowa motywacja do pracy nad sobą!!!
-
Od rana jestem tylko na owocach. Tzn. na jablkach. To taka moja "kara"
za to, ze przecholowalam w weekend
. Z drugiej strony z rana nie bylam glodna i na sile nie chcialo mi sie jesc. Tak wiec wypilam kawe z mlekiem, a w pracy zjadlam 2 jablka, pije wlasnie gorącą Pu Erh ( u mnie w biurze ziminica sie zrobila), planuje jeszcze ok 15h zjesc jedno jabluszko, a potem juz zmykam na obiad do domu
Widze, ze Aaggii i Olifka super dietkują. Zadroszcze Wam bede dązyc do tego samego
Ach, zapomnialam powiedziec, ze w sobote z rana sie zwazylam i waze 51 kg, tak wiec mam niewielki cel - musze dobic rowno do 50
-
Oj dziewczyny
gdzie Wy jestescie??? Czy byscie juz wszystkie wyjechały
U mnie dzien minal wzorow
zmiescilam sie w swoim limicie, na obiad zjadlam przepyszne nalesniki z serem - moje ulubione.
Ech
, zeby kazdy dzien mogl sie konczyc z taka iloscia zjedzonych kalorii :P
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki