Strona 6 z 205 PierwszyPierwszy ... 4 5 6 7 8 16 56 106 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 51 do 60 z 2046

Wątek: CEL: szczupla na zawsze :))))))))) kto ze mna ?

  1. #51
    AAniAA19 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    heheh..ja nie powiem ile kcal potrafilam dziennie pochlonac... wtedy jeszcze moglam make... ale mniej-wiecej:
    sniadanko: 4-5 bulek kajzerek z maslem i wedlina i majonezkiem
    obiad: ryz z gestym i zawiesistym sosem pieczarkowym lub kotlecisko w panierce i ziemnaki
    kolacja: z 5 bulek malych z netto z wedlinka i dressingami lub majonezem- jeszcze cieple,,,mniam!/ albo ze 3 tosty ze masa sera zoltego..
    a miedzy posilkami: 2desery-budynie, pol czekolady, jakies groszki, miedzy sniadaniem a obiadem jeszcze jakis serek wiejski ze szczypiorkiem..

    Doprowadzilam sie do stanu niemozliwych 82kilo! Wygladalam jak wielka szfa!
    Brrr, tłuste czasy

    A jadlospisik z dzis:

    5kostek gorzkiej czekolady
    pomarancza
    2 jablka
    200g ziemnikow (pol na obiad pol na kolacje)
    5 kromek chrupkich kukurydzianych (23kcal w jednej)
    2 ogoreczki korniszony
    200g burakow z cebulka

    Nie zaduzo tego?
    Ktos mi powie ile to Kcal?
    Ja mam policzone, ale jak ktos mi powie- to bede wiedzial czy dobrz licze

  2. #52
    aaggii jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    czesc

    annia , napewno nie za duzo
    powiedzialabym ze rwecz za malo bo gora 700 kcal , ogolem cos kolo 600-700 kcal wychodzi mi z tego co zjadlas

    tak powracajac do tych tlustych czasow , to zycie jest niesprawiedliwe :/
    niektorzy jedza i jedza i jedza i nic anig grama nie przytyja a inni przekrocza tam o 600 kcal i juz tyja
    rany ale ja bym chciala miec jakas super przemiane materii , to by bylo zycie
    jedzonko co chwilke i ani graika w gore , czekoladki , batoniki , buleczki , no ale co ja na to teraz poradze ? no nic niestety , i musze sie odchudzac.............

    pozatym jak czytam o tym jedzonku to sie strasznie glodna zrobilam , ale nie zjem juz nic bo jest za pozno
    no to trzymajcie sie kochane papa :*

  3. #53
    AAniAA19 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    hej z rana dziewczeta!

    z pieczywka to tylko ryzowe i kukurydziane- czyli chrupiace...a ja bym zjadla mieciutkie

    czekolade moge, ale w nieduzych ilosciach...
    po wiecej niz 5 kostkach na tydzien..uaktywnia sie alergia iii..puchnie mi tylek!
    Czyli tak jek u wiekszosci.

    To prawda aaggii z ta przemiana materii...
    mam kolezanke..ktora jest bardzo, bardzo chuda i niska. ona ma noge jak moja reka
    a jadla, naprawde duzo, co przerwa to jakisc chipsy albo paluszki z sezamam
    potem jezdzila po tekarzach, dopatrzyli sie u niej anemi, a przyczyny chudniecie nie znaleziono.

  4. #54
    aaggii jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    czesc dziewczyny

    annia to ja mam gorzej bo moja mama ma swietna przemiane materii i dlatego mam pelno slodyczy w domu : roznych czekoladek , cukierkow , krakersow , pieguskuch , pierniczkow i wiele wiele innych , i przez to gorzej mi sie walczy
    no a ja chyba przemiane maerii mam po tacie ale on tez teraz schudla i juz trzyma wage a mi jeszcze te niszczesne 3 kg zostaly , zwaze sie dopieo we wtorek bo narazie mam okres a nie chce zobaczec wiecej na wadze bo chyba bym sie zalamala

    wiecie chyba jednak wieczorami nie bede zjadac samej buly bo to podobno nie zbyt tak sie weglowodanami na noc zapchac , tak wiec wieczorkiem albo cos bez chleba ale chrupkie , no czasem 1 kromka razowca ale nie wiecej

    mialam dzis rano isc na rolki , ale jak wstalam to slowa nie moglam powiedziec tak mnie gradlo bolalo i boli do teraz ale troszke mniej na szczescie .
    mam nadzieje ze po weekendzie bede zdrowa bo we wtorek nie mam szkoly bo cos z kanalizacja robia albo cos i wtedy jada ne zakupy , po ta bluze i moze bluzke albo porteczki bo jutro dostane troche kaski bo jutro do mnie rodzinka przychodzi na moje urodziny ( ale urodzinki sa w poniedzialek )
    a najgorsze jest to ze tort mial byc lodowy bo wiadomo o wiele wiele chudszy od zwyklego i chyba nie bede mogla go zjesc bo ,,,gardllo chociaz niby dla mojej diety to dobrze

    a narazie jestem ppo snaidanku :
    kromka razowca posmarowana 1/3 serka wiejskiego z 2 plasterkami pomidorka i cebulka
    i
    kromka razowca opieczona posmarowana dzemem
    cukierek czekoladowy ( jak to juz zawsze z rana )
    =
    ok 300 kcal

    wiecie ja juz mam chyba taki rozklad kalorii , bo zauwazylam ze zawsz e na poszczegolne posolki poswiecam tyle samo kcal :
    sniadanie = 300 kcal
    obiad= 400 kcal
    podwieczorek , czyli jakies owoce alebo kawalatek drozdzowki=100-150 kcal
    kolacja = 150-200 kcal

    no kochane tzrymajcie sie ja wpadne troszke pozniej , iszcie co tam u was dzisiaj slychac

  5. #55
    dziubusia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej dziewczyny

    ale sie z wami fajnie chudnie!
    poki co to narazie wierze tylko w to ze schudne, zadnych negatywnych mysli nie mam wiec wykorzystuje to i sie nie poddaje!!!!!!!!!!!!
    za 2 tygodniu jade na 2-3 miesiace do Niemiec do pracy wiec mnie tu juz nie bedzie... ale do tego czasu chce jeszcze cos zrzucic! mysle ze sie uda i mi i wam

    Aagii - Twoj rozklad posilkow jest wrecz modelowy zreszta efekty mowia same za siebie... z tymi 3 kg poczekaj... moze masz ten opisywany czesto chwilowy przestoj w spadku kg? podobno tydzien ,dwa nic - a potem znowu kioski leca
    co do metabolizmu... Boshe... u mnie w domu ZAWSZE JEST MNOSTWO SLODYCZY!!! ROZNEGO RODZAJA - CIASTA, CIASTECZKA ID... jedyne wyjscie dla mnie - albo nie jem nic - i jest ok jak teraz - albo zaczynam "zjem tylko 1 kawalek" ale nawet nie wiecie jak to wszystko kusi... u mnie prawie wszyscy jedza nawet kolo 11,12 w nocy...i nic... ale no coz... nie ma co narzekac, tylko walczyc...

    tez moge duzo jesc... u mnie najgorsze jest to ze wieczorem po nawet mniej wiecej udanym dietetycznie dniu moglam zjesc - opakowanie jezykow, wafelkow, lody, paluszki - no pochlanialam slodkie... a teraz jak nie jem wieczorek odrazu widze efekty wczoraj tylko wrocilam do domu o 1 ,bylam glodna jak wilk,ale postanowilam twardo: nic nie jem!!! i lezalam z burczacym brzuchem godzine...i zjadlam jablko male bo nie moglam takie cos to nie dla mnie

    ok trzymajcie sie dzielnie, zajrze potem! ja zaraz ide na aerobik a potem bede moze cwiczyc cos do Na wspolnej
    papatki

  6. #56
    AAniAA19 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Jak mieszkalismy sami- slodyczy mialam pod dostatkiem- bo sami sobie kupowalismy
    Teraz mieszkamy z moja mama i w domu sa slodycze, ale schowane przede mna. Jedzą pocichu

    na sniadanko:
    4 kromki chlebka chrupkiego kukurydzianego z serkiem light i szczypiorkiem (z doniczki )
    na obiadek: rizotto (ryz, marchew, groszek, oliwka zielona, karczochy ze slioczka, parowka i jajko wszystko to podziabane w kostke i wymieszne z ryzem.) sama robilam. Oni wcinaja to z majonezem, a ja zjem bez
    A do konca dnia same owoce. bo mi sie nie chce liczyc ile kcal ma to rizotto.heheh al moze miec sporo, ze wzgledu na karczochy w oleju i oliwki

    Zobaczymy czy mi wyjdzie

    heheh jedziemy dzis na zakupy, kupie sobie jakas czekoladke, ale bede jesć kawalek raz na tydzien obiecuje!

    aaggii to ma fajnie..3 kg... a mi az 7...
    Dzisiaj rano na czczo stanelam na wage: 66,8 czy jakos tak..
    W kazdym razie cigle mniej.

    Szkoda dziubusia ze wyjezdzasz... jak wrocisz my bedziemy juz laski mam nadzieje.
    A i Ty szczuplutka bedziesz! Popracujesz, poruszasz sie..a jak sie jedzie za granice do pracy to nawet na jedzenie szkoda i sie oszczedza! Ja cos o tym wiem.


    Trzymajcie sie twardo! Ja tu co jakis czas zagladam.

  7. #57
    aaggii jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    czesc dzieffczynki

    ja zjadlam drugie sniadanko :
    1/2 drozdzowki
    no coz dzis sie nie oparlam
    ale za to na obiad zamiast 2 nalesniczkow z serkiem bedzie tylko 1
    i mysle ze bedzie dobrze
    a wiec tym o to sposobem mam juz na koncie 460 kcal
    potem nalesnik to bedzie 66o a zostanie mi az 340 kcal

    niewiem ale teraz np na kolacje 340 kcal to mi sie strasnzie duzo wydaje

    DZIUBUSIU szkoda ze wyjezdzasz smutno nam tu bez ciebie bedzie
    ale moze tam tez bedziesz miala dodtep do interne u to odezwij sie do nas czasem i powiedz jak ci idzie

    ja wyjezdzam na weekend majowy do poznania i niestety nie bede miala jak zagladac na forum

    no ale to jeszcze tydizne caly

    potem sobie potancze godzinke zeby troszke zgubic bo na tych rolkach nie bylam dzis to trzeba jakos odbic sobie

  8. #58
    aaggii jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    czesc to znowu ja

    ale normalnie nie moglam wytrzymac i zwazylam sie teraz !!

    i wiecie co , mimo ze mam okres i jestem po jedzeniu to wagunia kochana wskazuje juz 52 kiloski
    ale sie ciesze kolejny kilogram odczedl w nie pamiec
    kochane lece zmienic moj wykresik wagowy

  9. #59
    AAniAA19 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    ogromnie ci zazdroszcze aaggii! gratuluje!
    ide na obiadek...
    haha...a mama kupila mi truskawki! mniam

  10. #60
    AAniAA19 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    jeszcze raz ja!
    Jest godzina 13 cos..a ja juz 500kcal wszamalam...tak na oko.
    hehe ale robilam pranie, zmywalam gary, mylam klatke Bajusi...
    i planuje jeszcze troche ruchu dzisiaj
    hehe scignelam z netu 20 min. treninu pilatesu..fajny!

Strona 6 z 205 PierwszyPierwszy ... 4 5 6 7 8 16 56 106 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •