-
witajcie dziewczynki....
za 5 tygodni będe juz w polsce..to juz tak niedługo....
wiecie co?
poznalismy z patrykiem polaków.
ona szczuplutka 33letnia matka dwojki dzieci
on wesoły mlody męzczyzna.
zaliczylismy razem leniuchowanie nad jeziorem a potem jedlismy z nimi kolację.
zaprzyjaźnilismy się.
mieszkaja niedaleko od nas.
umówilismy sie na przyszły weekend.
tym razem my stawiamy kolacje.
weekend był super..ale jedzeniowy...
to nic. zawsze mozna zacząc od jutra....
a kalendarz i perspektywa rychłego wyjazdu do ojczyzny...mobilizują....
-
Hej
Od roku zagladam na forum, od poczatku sledze ten watek. Poprzedni - do wiosny bedziemy chudziutkie rowniez czytalam z przyjemnoscia
Czytanie o waszych zmaganiach dodaje mi sil i wiary w siebie. Jednak nigdy nie odwazylam sie napisac
dopiero teraz postanowilam dolaczyc, zaraz po tym jak skapowalam sie, ze nie mieszcze sie w kostium, ktory kupilam 3 tygodnie temu (zaczelo sie od imienin babci
) A za mniej niz 2 tygodnie wyjezdzam na Mazury.
Chcialabym zrobic sobie taki suwaczek, ale jeszcze nie wiem jak
Moim zdaniem jest on ogromna motywacja. Kazdej z nas sprawia przyjemnosc kiedy mozemy go przesunac (oczywiscie w te dobra strone). Dlatego bardziej przykladamy sie do dietki.
Podziwiam was za wytrwalosc
-
czesc dziewczyny 
figo witaj z nami
tutaj napewno bedzie ci latwiej zgubic z siebie to co chcesz 
dziubusiu co do tych propozycji to najchudsze jest mieso z grila, nawet na diecie powinno sie takie jesc 
anniu super z tymi znajomymi , zawsze to jakas rozrywka umowic sie z kims , pogadac , i fajnie ze tez sa polakami
a ja dzisiiaj sobie znow zaczynam ladne dietkowanko , i moge juz napisac co dzis zjem i zjadlam bo mam juz plan 
a wiec tak , to wszystko bedzie rowne 1100 kcal 
- sniadanie : serek wiejski 3% , 2 wasy , 1/4 kajzerki z dzemem , kawa milka
- obia : grahamka , pol bryzola z drobiu , ketchup , salata i plaster pomidora
- podwieczorek : 2 kiwi
- kolacja : rogal , margaryna , troszke dzemu , i moze kawa milka
a pozatym to niewiem co bede dzis robic , chyba sie zanudze na smierc , niewiem nawet z psem na spacer nie pojde bo dziakowie zabralo go na 2 tygodnie do domku w gorach 
moze pjde na rower , kurcze sama niewiem 
mialam dzis isc na kregle ale to przelozylo sie na jutro , no nic najwyzej pojde spac
lece , moze troche posprzatam , wykapie sie , pocwicze , tylko ze taki mnie len ostatnio zlapal ze tylko na brzuch cwicze z 10 minut
-
Aaggii, widze, ze obmyśliłas sobie wszystko dokładnie
.
Czy jak masz tak opracowany plan, zawsze sie go trzmasz punkt po punkcie? Nie zdarzają Ci sie odstepstwa? Naprawde jestem pełna podziwu do Twojego podejscia do diety. Taka własnie powinna byc dieta: racjonalna i zdrowa.
Trzymam Aaggii kciuki za Ciebie
.
Ja niestety poki co moge tylko marzyc o wakcjach.
Siedze w pracy i tak mi sie nie chce robic tego, co powinnam
-
Dziekuje za tak mile powitanie
Pomozecie mi dziewczyny zrobic tego ticera? Nie moge znalezc jak to sie robi
-
czewsc 
betsabe no wlasnie u mnie w tym tkwi pelnia sukcesu , bo jak mam dzien wczesniej wypisane wszystko co mam zjesc to chocby nie wiem co trzymam sie planu , i nic mnie nie kusi
jem to co mam zjesc , o tej porze kiedy mam zjesc i nie podjadam pomiedyz posilkami , 
figo zeby zrobic sobie tickerka musisz kliknac z wktorys z linkow nad naszymi paseczkami , potem tam jak znasz choc troszke angielski to sobie poradzisz 
nastepnie jak bedziesz miala gotowy paseczek to skopiuj BBcode i wklej go w twoim profilu w miejsce na SYGNATURAS FORUM 
i to wszystko , nic trudnego , zycze powodzenia
-
Wiesz Aaggii,bede musiala sobie tez taki plan - jadłospis na weekendy ukladac.
Bo ostatni weekend był - pożal się Boże, tragiczny
Jednak jak pracuję jest latwiej, a sobota i niedziela strasznie kusi
-
AAgii ty to jeste genialna, że ja na to wczesniej nie wpadła, żeby sobie układać plan. Nie, no Nobla powinnas dostać.Co wy na to dziewczynki ???
Od razu widac,że AAggi jest zorganizowaną kobietą.
A u mnie dziś :
1 bułeczka kajzerka z serkiem i pomidorem - 250
2 parówki z sałatka grecką - ile to moze być 250 -300?
no i kawka bo ja kocham kawkę
Aniu trzymaj się , już niedługo będziesz w Polsce, szczerze życze ci wytrwania , bo od momentu jak zaczęłam czytać ten wątek zdumiewa mnie twój patriotyzm i to taki w najlepszym wydaniu.
Betsasbe cos o tym wiem,że kusi jak się jest ciągle w domu i to jest własnie ten minus wakacji, bo ma się w końcu czas ugotowac np dziecku to na co nigdy nie ma czasu, np pierożki ,które jedynie chętnie je w czasie upałów.
UWAGA A TERAZ COŚ MOCNEGO : dzisiaj zaczynam kurs PRAWA JAZDY
Oczywiście mówię to ku przestrodze gdybyście przypadkiem zapuściły się w moje strony. Mój brat dowiedziawszy się o tym powiedział : Jade do Irlandii.
Ale żarty na bok oczywiście nie jestem wcale takim beztalenciem motoryzacyjnym.
Musze zrobić prawko bo jest mi teraz niezbęde. Cieszę,się ,że w końcu.
Pa kochane ,
Trzymajcie sie dietkowo
-
Moniqe! bravo! rob prawko, rób!
nie zrazaj sie jakby noga bolala od ciśnięcia sprzęgła...
ja prawko zrobiłam zeszłej zimy..zdalam za drugim razem
ale poki co nie jestem kierowcą. tata pare razy pozyczal mi auto, jak mielismy z patrykiem malucha- trochę jeżdziłam...
a teraz nie jeżdze. boję sie ze mamie lancię rozwalę na drzewie ..heheheh
ale patryk juz na mnei krzyczy ze jak tylo kupimy swoje auto (po powrocie z urlopu
) to mam sobie zacząć przypominac co to jest kierownica....
-
Ha , właśnie wróciłam z kursu. Mam 80 % trafnych odpowiedzi na testach, bo już facet nam je daje i czuję się świetnie. Nie mogę sie doczekać jazdy. Dzięki Aniu za odzew.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki