Strona 181 z 532 PierwszyPierwszy ... 81 131 171 179 180 181 182 183 191 231 281 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,801 do 1,810 z 5319

Wątek: CALKIEM ZWYKLE DIETKOWANIE - powrot do normalnosci

  1. #1801
    Awatar gayga678
    gayga678 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    19-05-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    149

    Domyślnie

    Witam


    Madziulku odpuść sobie na jakiś czas,ale bez szaleństw

    Udanego dzionka życzę
    ***
    Grażyna



    Link do starego forum: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=56238&highlight=
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  2. #1802
    Awatar bike
    bike jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-09-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,424

    Domyślnie



    Witaj Magdalenko
    ja też miałam niedietkowy weekend, ale za bardzo się tym nie przejmuję, bo i tak na co dzień stosuję raczej głównie dietę MŻ i każdemu ją polecam, bo nie jest w stanie się znudzić... można jeść wszystko na co się ma ochotę tylko tyle, że w niewielkich ilościach
    stosuję ją od maja 2004, może nie osiągam jakichś zawrotnych sukcesów, ale jednak chudnę sobie powoli i mam nadzieję uniknąć efektu jo-jo
    a jeśli interesujesz się jednak dietką SB, to tu wklejam linka do stronki z przepisami
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

    pozdrawiam cieplutko i życzę miłego dnia

  3. #1803
    Magdalenkasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Merzig
    Posty
    231

    Domyślnie

    Kochane robaczki moje!! kurcze jakby nie wy, to juz bym stracila wszelka nadzieje na lepsze jutro!! A tak to ja powoli odzyskuje! Nabieram energii....

    Juz dzisiaj nawet sie tak na zarcie nie rzucalam jak durna..przynajmniej narazie...pomalutku powolutku skubalam sobie...

    I naskubalam:
    S: cappucino, 1 bulka z rodzynkami - 250kcal
    O: salata z vinegrette, odrobina bagietki- 250kcal
    P: bulka sucha pelnoziarnista - 150kcal
    Razem narazie: 650kcal...
    Jakbym tak na kolacje zzarla 350..to nawet bym sie w 1000 zmiescila...czyz to nie wspaniale...hehe...juz mi sie zaczyna pyszczek cieszyc...a wszystko dzieki wam!


    Zeby mi tylko moj chlopina naprawil kompa w domu, to moglabym z wami czesciej tu poobcowac, bo kurcze dobry wplyw macie na mnie...serio) tylko to nie taka prosta sprawa z ta naprawa, bo sofa tez chce, by ktos na niej polezal, nie?

    Na sporcie bylam wczoraj, dzis chyba zrobie przerwe, ale jutro pojde...

    Gosiu: trzymaj dla mnie zarezerwowany ten lezaczek, jak poczytam, to sie zdecyduje..moze akurat..tobie idzie super! wiem, ze byly dobre czasy..martwi mnie tylko to, ze z trudem zgubione kilogramy wracaj szybciej niz bumerang...
    Asiu: wiesz, moze to jest klucz do sukcesu...po prostu nauczyc sie normalnie jesc..tzn..zrezygnowac z tabliczki czekolady i dwoch lodow dziennie (tak czasem mialam!). Ja tez ci zycze duzo sily i usmiechu!
    Karinko: milo cie tu widziec. mam nadzieje, ze wszystko sie unormuje. Nawet nie wiesz, jak mi te 3kg ciaza...cofanie sie do tylu jest rzeczywiscie bezsensowne...ciagla kontrola z drugiej strony tez mnie meczy..nie wiem, co jest lepsze...ale skarbie, sprobuje wziasc sie w garsc..ok..podajemy poniedzialkowa wage!
    Ewuniu: tak jest..dopoki walczysz, jestes zwyciezca...a ja przeciez nie lubie przegrywac. Dziekuje ci za wsparcie. Bardzo to dla mnie wazne! nie chce byc nieszczesliwym grubasem...
    Grazynko: tak wlasnie sporbuje. Dzis nie zamierzalam jakos specjalnie dietkowac, ale jakos mi poszlo niezle jak narazie...buziaki
    Beatko: MZ to jedna z najlepszych diet! Taka niby dieta-niedieta! ile schudlas od maja 2004? tyle co na tickerku? powolny spadek wagi to spadek trwaly! dziekuje za linka
    Anus-Anikas: mowilam ci, ze robilam galaretke? dzieki za przepis! robilam z bananami i z amaretto i raz z herbatkinkami dzieki, slonko!
    Daguniu: przykro mi, ze bylam taka nieprecyzyjna jadlam tylko ciasta paczkowane..kruche i takie jakby polski keks (dobre byly) i jeszcze maja duzo donuts..znasz..tez dobre, ale tluste jak cholera! uwazam, ze maja niedobre czekolady. jakies takie malo...smietankowe...hehe) jak mi sie jeszcze cos przypomni, to napisze, obiecuje
    Kuleczko: zdjatka wysle, jak tylko bede miala mozliwosc. ciesze sie, ze do nas na dobre wrocilas. Sciskam cie mocno, slonko
    Kaszaniu: dzieki ogromne za troske! Jestes kochana. Nawet po oblanym egzaminie masz sile pocieszac!
    Agatko-Shalala:kolderka lub kocyk, tv i lakocie to moj ulubiony zestaw..hehe..tylko do czego to porwadzi??? proba podjeta! nie damy sie!
    Stelluniu: tobie tez wielkie dzieki. musze poczytac, co u twojej Miluni!

  4. #1804
    Forma Guest

    Domyślnie


  5. #1805
    Awatar DAGMARA7
    DAGMARA7 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-07-2004
    Posty
    284

    Domyślnie

    Cześć
    Dzięki za szczegółową relację - to jest to .
    Teraz mi tak bardzo nie żal - ze nie byłam w Hiszpanii - bo to był keksik i ciasto kruche - dobre rzeczy ale u mnie są one na trzecim miejscu podium .
    Jak przeczytałam o czekoladzie - to utwierdzam się w przekonaniu , że Polacy mają jedne z najlepszych słodyczy .
    Muszę skracać temat bo może być
    burza w górach gdy go będę kontynuować - ale napisz jeszcze czy widziałaś tam torty lub ciastka tortowe ?

    Każdy może upaść, ale po co się od razu wylegiwać ?

  6. #1806
    TUSSSIACZEK Guest

    Domyślnie

    Dobry wieczor.
    Powoli dochdoze do siebie,do zdrowka...
    Jutro zdam relacje.

    Tusia

  7. #1807
    haro jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-05-2005
    Posty
    47

    Domyślnie

    Witaj Madziuniu

    Córo marnotrawna

    Zobaczysz, jutro brzusiu bedzię puściejszy, płaściejszy...i łatwiej będzie dietkować.

    A co do tej galaretki, bo ja jestem nie na bieżąco to o co chodzi
    Chętnie spróbuję......


    Całuski i dobranoc

  8. #1808
    efci4 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Magdalenkasz
    kurcze jakby nie wy, to juz bym stracila wszelka nadzieje na lepsze jutro!! A tak to ja powoli odzyskuje! Nabieram energii..
    kochanie po to jesteśmy

    i walsnie dlatego zaleca się odchduzanie w grupie, bo mozna znaleśc wsparcie, nabrać sił nawet gdy nam już ich zabraknie

  9. #1809
    Magdalenkasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Merzig
    Posty
    231

    Domyślnie

    Witajcie Myszki! Wpadam szybciutko dokonczyc wczorajszy jadlospis...do wspomnianych 650kcal dojadlam jeszcze na kolacje salate z feta i camembert i peperoni, kawalek mieska z kuraka z cacyki i 4 kostki czekolady 90% kakao, razem jakies 450kcal. Czyli bilans na 1100kcal. Jak na dzien dolkowy, to calkiem niezle! no i bez weglowodanow...bede probowala jesc weglowodany rano, a wieczorem raczej bialka...choc nie bede sie karac, jesli zdarzy mi sie cos zjesc. Jestem czlowiekiem przeciez, wiec mam swoje napady i zachcianki, a nie zaprogramowana maszyna)
    Wczoraj rozmawialam z kolezanka. Jej corka schudla 20kg, a ona sama chyba z 10. Obie byly na diecie weight watchers. Slyszalyscie o niej? Tam nie liczy sie kcal, tylko punkty. Punktow mozna zjesc zaleznie od swojej wagi. Za ruch odejmuje sie punkty. Jutro dostane od kolezanki wiecej informacji, wiec jesli chcecie powiem cos wiecej na ten temat. Podobno dieta jest latwa...wlasciwie to nie dieta, ale styl zycia. No nie wiem..moze warto sporobowac...
    Na sniadanko byl maly tost (80kcal) i teraz bulka z rodzynkami (150kcal)
    Musze troche popracowac, ale wpadne jeszcze...


    Gosiu: dziekuje za piekny obrazek. czytalam o twojej pracy...jej widze, ze w Polsce tez juz nie ma lekko..ja pracuje od 8.30 do 17.30..tez niewesolo za bardzo
    Daguniu: tez uwazam, ze polskie slodycze to jedne z the best! jeszcze w usa tez mi bardzo smakowaly. a tortow w hiszpanii nie widzialam...moze za goraco)
    Tusia: dobrze, ze zdrowiejesz, bo brak ciebie! przesylam ci duuuuuzo caluskow (tylko mnie nie zaraz)
    Asiu-Haro: dzis czuje sie odrobine lepiej, ale wciaz ciezka jak krowa! Galaretka jest prosta i pyszna: robisz galaretke jak zwykle, ale dajesz polowe wody...jak przestygnie odrobine dodajesz 200-250gr jogurtu naturalnego i miksujesz. wlewasz do miseczek, gotowe (jak zastygnie). mozna dodac owoce lub jak ja..hehe..amaretto lub cokolwiek..
    Ewuniu:dziekuje! ja juz sobie nie wyobrazam bez was!


  10. #1810
    kaszanna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-11-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cześć Magduś
    Wpadłam na błyskawiczne szybciorki, bo gnam do szkoły, ale jak wrocę to sobie siądę u Ciebie na kawie i będę pisać, pisać i pisać.

    Pozdrawiam cieplutko i życzę miłego dnia i spokojnej jędzy.
    Buziaczki
    Kaszania

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •