Strona 81 z 532 PierwszyPierwszy ... 31 71 79 80 81 82 83 91 131 181 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 801 do 810 z 5319

Wątek: CALKIEM ZWYKLE DIETKOWANIE - powrot do normalnosci

  1. #801
    Awatar gayga678
    gayga678 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    19-05-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    149

    Domyślnie

    Hi Magdalenko
    Czekamy tu niecierpliwie na relację A propos butów ostatnio zrobiłam czystkę i zostały mi 4 pary więc z chęcią wybrałabym się do Londynu na łowy W Polsce nie jest źle z butami, ale też nie jest dobrze jeżeli chcesz coś konkretnego...
    Pozdroofka
    Grażyna



    Link do starego forum: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=56238&highlight=
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  2. #802
    Magdalenkasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Merzig
    Posty
    231

    Domyślnie

    No to dotarlam do wlasnego domku. Najpierw chcialam zobaczyc, co u was po weekendzie.
    Poniedzialek. Jejku, jak ja tego dnia nie lubie!!! Choc sloneczko pieknie swieci, to nic nie pomaga na moj wisielczy humor. Tesknie za piatkiem. Tlumacze sobie, ze tak musi byc, ze nie czuloby sie radosci z weekendu, gdyby to nie bylo cos szczegolnego. Ale pracowac mi sie nie chce jak nie wiem! Po takim weekendzie....
    Jak juz wam mowilam w Londynie bylo wspaniale. Kocham to miasto, ma tyle do zaoferowania. Kazdy moze znalezc cos dla siebie. Miasto tetni zyciem kulturalnym i rozrywkowym. Na ulicy rewia mody (bardzo milo bylo papatrzec), totalnie multikulturany klimat, ktory mi bardzo odpowiada. No i te sklepy...oh oh oh....marzenie....ja to juz dostalam kota normalnie na sami ich widok. Lazilam godzinami po sklepach. Wcale nie kupowalam tak duzo znowu. Ja lubie po prostu chodzic, ogladac, przymierzac...moge to robic calymi dniami. Kupilam troche rzeczy, ale staralam sie trzymac pewnego limitu..no moze troche go przekroczylam Juz wam mowilam, ze moja slabosc to buty. A tam sa teraz przeceny, wiec buty mozna za 7-10 funtow kupic. Zlote buty, srebrne buty, zielone buty, biale buty..hihi...troche sie tego nazbieralo..z obcasem, bez obcasa. Bardzo lubie balerinki, bo sa wygodne i fajne takie. Cale zakupy poszly na karte kredytowa, wiec teraz musze pracowac, bo te rachunki jakos trzeba zaplacic
    A w sobotnia noc, w centrum Londynu...ojejej...ludzi straszliwie duzo...glosna muzyka, limuzyny wszedzie, dziewczyny na wysokich obcasach, puby dudnia...taki troche inny swiat. Na dluzsza mete byloby to meczace, ale od czasu do czasu naprawde fajne przezycie.
    No i to indyjskie jedzonko..moje ulubione. Pychota normalnie. Uwielbiam mleko kokosowe, a on duzo z nim potraw maja. No i chlebek taki dobry maja, i taka potrawe ze szpinakiem i chicken korma i chicke tikka masala...mniam mniam...troche nagrzeszylam.
    Dzieki Bogu moja waga nie odwrocila sie ode mnie calkiem plecami i pokazala dzis rano 68kg. Wiec nie jest tragicznie. nie jest wiecej. Uff...odetknelam z ulga. A to chyba przez to wielogodzinne wloczenie sie po miescie. W sumie jadlam kalorycznie, ale np w sobote zjadlam chyba 4 rafaello, jakis batonik czekoladowy, cole i 2 male paczuszki chipsow i drinka wypilam...cholera strasznie niezdrowo, ale ilosciowo nie bylo tego az tak duzo. Zasmiecilam swoj organizm i musze teraz posprzatac, wiec wracam na dietke i do brzuszkow
    Pracowac dalej mi sie nie chce....
    Dzien zaczelam kawaleczkiem chlebka..malutko..tak 30gr, teraz jem serek hom. z siemieniem i zjadlam takiego batonika pelnoziarnistego. Razem jakies 300kcal narazie.


    Paulus: gratuluje wodniczka. Ja bym chyba nie wytrzymala! nio, zakupy mamy we krwi....ja ostatniego grosza bym wydala na ciucha kawalek
    Aniu: ty teraz taka dzielna jestes! Pilnuj mnie, Skarbie, pilnuj! Dzis robimy brzuszki razem, obiecuje! I ladna dietka tez bedzie! Aniu, bede sie starac! Par butow mam...himm...definitywnie za duzo, chociaz mamie dalam chyba 5 par jak mnie odwiedzila. Teraz potrzebuje szafke na buty raczej
    Wkra: nio, juz mowilam do Ani butow mam...duzo Widzisz zwazylam sie, zanim jeszcze przeczytalam, ze postulujesz o nie wazenie sie. ale nie bylo zle. A jestem przed okresem.
    Grazynko: tam to naprawde mozna na lowy jechac. szkoda tylko, ze bilety nie sa tansze, bo tak to by sie naprawde oplacalo czesciej na lowy jechac. Wbrew pozorom, jest duzo przecen i duzo latwych i niedrogich zdobyczy mozna zlowic!


    A na koniec wam powiem, ze Londyn jest pelen Polakow, w co drugim sklepie sprzedaje Polka, i w co drugiej knajpie tez! Szok! Niedlugo bedzie Great Poland albo potop polski..hihi

  3. #803
    wkra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj Magdalenko, w naszych polskich progach

    W Londynie nigdy nie byłam, na wyprzedaże za granicą też nigdy się nie załapałam, więc zazdroszczę (pozytywnie). Manię butową rozumiem, sama bym się jej chętnie oddała. Choć moja przygoda z kolorami się rozkręca powoli i srebro czy złoto na butach, jest dla mnie niedopuszczalne. Póki co raz zaszalałam z czerwonymi, a teraz mam chęć na czekoladowe!

  4. #804
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Hejka Madziu

    no niestety już poniedziałek......

    a weekend miałaś super jej! aż zazdroszczę, bo ja to ostatnio noska z mojego miasteczka nie wychylam nawet... a tak mi się marzy urlopik jakiś, najlepiej w górach

    no ale i mój weekend był miły leniwy dosyć ale fajny, odpoczęłam i znów..... trzeba było iść do pracy... przez dwa tyg. koleżanka z biurka obok będzie na urlopie, to to miejsce zajęłam ta dziewczyna, co awansowała...... jest koszmarnie...... gapi się co chwila.. do tego są planowane pewne zmiany...... ach, szkoda słów
    dobra, koniec żalów....... sorki!

    Madziu pozdrawiam Cię gorąco buziaczki i dziś już DIETKUJ ŁADNIE!!
    pozdrawiam gorąco

  5. #805
    Ribka30 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-04-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1

    Domyślnie

    Witaj Madziunia

    Oj wspaniale poczytać o tym jak to wspaniale spędziłaś week w Londynie ... jest czego pozazdrościć, aw szczegłoności butowych zakupów, bo ja również mogłabym codziennie kupować nowe butki, no ale ...
    Moj week też był wspaniały, choć podobnie jak u Ciebie na ten czas zupełnie zapomniałam o diecie, było sporo kiełbasek z grila, kanapki z konserwą , zupki chińskie i gorące kubki, lody ... oj cała kupa śmieci - ale też było sporo ruchu: pływanie w jeziorze, rower wodny (oj jakie mam po nim zakwasy i moj w też) i turniej badmingtona (skromnie powiem, że byłam najlepsza w żeńskiej grupie i dwa razy udało mi się wygrać z moim W - ale był wściekły bo strasznie nie lubi przegrywac ) ogólnie było naprawdę suuuuper, minusem były komary, ktore kąsały niemiłosiernie i ... kto wiem byc może o jeden kilogram wiecej ;(.


    Pozdrawiam i przesyłam buziaki

  6. #806
    Awatar bike
    bike jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-09-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,424

    Domyślnie



    Magdalenko, pozdrawiam ciepło
    jutro wyjeżdżam, więc żegnam się już dziś, na wszelki wypadek
    papapa

  7. #807
    Yagnah jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-04-2004
    Posty
    13

    Domyślnie

    Witaj Madzia
    Ale fajnie napisałaś o tym Londynie, poczułam się przez chwilę jakbym tam była...a nigdy nie byłam w Anglii w ogóle
    Fajnie Słońce, że trzymasz wagę ale nie o trzymanie nam przecież chodzi tylko o zrzucanie...do roboty raz dwa A tak naprawdę to ja teraz chdunę tak powoli, że też można to uznać za trzymanie....przez 3 tygodnie pol kilo mi tylko ubylo
    Jak następnym razem dobiję się do internetu to chcę ślimaka przy 66 zobaczyć
    PA, trzymaj się dzielnie dalej

  8. #808
    Magdalenkasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Merzig
    Posty
    231

    Domyślnie

    Witajcie pozna noca!
    Bylam dzis tak padnieta, ze nie zrobilam nic oprocz rozpakowania moich bagazy. Mialam isc na aerobic, ale nie mialam sily sie tam zawlec. Szok normalnie.
    Dietka..no coz taka dietka-niedietka..byloby dobrze, gdyby nie niepohamowana chec na kawalek czekolady...a bylo tak:
    S: kawaleczek chlebka, serek homog, batonik pelnoziarnisty- 300kcal
    2S: mala bulka pomidorowa, red bull- 300kcal
    O: salata z szynka i kawalkiem serka zoltego- 250kcal
    P: baton czekoladowy nadziewany karamelem i kakao - 300kcal
    K: salata i kilka krakersow-350kcal
    Razem: 1500kcal...no..nie chce byc inaczej, a szkoda...


    Wkra: wiesz ja tez przez bardzo dlugi czas posiadalam tylko buty czarne, zreszta jak wiekszosc moich ciuchow tez, ale teraz postanowilam to zmienic. A zlote i srebrne buty to hit sezonu i biale spodnice, takie jak cyganskie!
    A czerwone buciki sa tez spoko i czekoladowe oczywiscie rowniez. Mojemu D. podobaja sie strasznie buty na obcasach, ale ja nie lubie za bardzo w nich chodzic, bo mnie nogi bola.
    Aniusia: widze, ze u ciebie w pracy tez nie najlepsza atmosferka. Kurcze, ze tez zawsze musi sie jakas zakala w biurze trafic. Moja jedna tez sie gapi czasem, co robie, ale jest mi wszystko jedno. Durna stara panna bez faceta, odbija jej na maxa. Sorki za wyrazenie, ale taka jest prawda o niej. Mam nadzieje, ze zmiany beda dla ciebie jednak pozytywne. Anius, czytalam u ciebie, ze prosisz o cwiczonka. Obiecuje jutro napisac jakie robimy na kursach (no i o to zdjecie to juz calkiem mi wstyd, ale dalej obiecuje...widzisz ja taka zalatana znowu ostatnio. ale pamietam, slonko, pamietam)
    Eluniu: alez dawno cie nie bylo. Hihi..ciesze sie, ze nie jestem osamotniona w bucianej manii) Fajnie, ze mialas super weekendzik, bo od dawna ci sie nalezal! Zobacz, ja tak kuleje troche z dietka znowu..musze znalezc motywacje znowu lepsza troche. A Elunia, to ty sportowiec jestes jak nawet W ogralas! Brawo brawo!
    Beatko: kochana, ja ci zycze super urlopiku i duzo wypoczynku i cudownych rozmow z siostra!!! Baw sie dobrze i nie zapomnij calkiem o dietce! My tu czekamy na twoj powrot! buziaki!
    Agatko: ciebie rowniez dlugo nie bylo, slonko! Do Anglii musisz sie wybrac! Slyszalam, ze z Polski juz niedrogie loty oferuja. Warto zobaczyc ten kraj, naprawde. Co do zabarania sie do roboty, to masz swieta racje. Rozleniwilam sie okrutnie. Slimaka postaram sie troche w tylek kopnac. A ty dobrze, ze chudniesz, a wolno znaczy trwale
    !!

  9. #809
    wkra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Mój Mężczyzna nie ma jakiś sprecyzowanych gustów dotyczących moich butów, a ja wprost uwielbiam te na obcasie. Uwielbiam je oglądać, bo z noszeniem gorzej. Mam wysokie podbicie i znalezienie jakichkolwiek wygodnych butów dla mnie, graniczy z cudem

    Poza tym, o ile ja już 'wyrosłam' z chodzenia ciągle na czarno, to Mężczyzna nadal to kultywuje i skręca go z każdym nowym kolorowym ciuchem w mojej szafie Mimo, że mu się w nich podobam.

  10. #810
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Hej Madziu

    wpadam z ogromnymi pozdrowionkami słonecznymi koniecznie dziś na Pomorzu Zachodnim pada... a mój W. na jagody się wybrał... pierogów mu się zachciało.. no ale więcej pod drzewem stoi, niż zbiera, poza tym nie ma za dużo ich w lesie..

    jak tam Twoje jędza.. bo moje jakoś dziś spokojne nawet jest w miarę dziś.. choć pracy za to mnóstwo!

    Madziu za te ćwiczenia będę Ci bardzo wdzięczna!!
    buziaczki

Strona 81 z 532 PierwszyPierwszy ... 31 71 79 80 81 82 83 91 131 181 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •