Strona 434 z 532 PierwszyPierwszy ... 334 384 424 432 433 434 435 436 444 484 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 4,331 do 4,340 z 5319

Wątek: CALKIEM ZWYKLE DIETKOWANIE - powrot do normalnosci

  1. #4331
    Awatar Majussia
    Majussia jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    05-12-2007
    Mieszka w
    Gießen
    Posty
    14,433

    Domyślnie

    Madziusiu witam piatkowo

    Prawdopodobnie nie pojedziemy jednak do frankfurtu bo kolezanki Tatus bardzo sie rozchorowal i ona teraz siedzi caly tydzien w Hannoverze u niego a w weekendy musi odpracowywac...
    A szkoda - chcialam cie poznac - chciaalm zebys poznala Ktosia - no ale na pewno bedzie jeszcze okazja

    Jak tam Twoja waga madziu? dzis wazenie na studniowce - mam nadzieje ze nie zapomnialas i ze nadal chcesz sie z nami wszystkimi w czerwcu w berlinie spotkac?

    Moja waga mnie dobila - mialam ochote sie pochlastac i isc na kebaba do turka !!!
    "W konfrontacji strumenia ze skałą, strumień zawsze wygrywa - nie przez swoją siłę , ale przez wytrwałość" Budda
    21 kg za mna - 21 kg przede mna - Strona 1484 - Grupy Wsparcia Dieta.pl

  2. #4332
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Piątkowe buziaczki Madziu

    Już prawie weekend

  3. #4333
    Awatar bike
    bike jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-09-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,424

    Domyślnie



    Magalenko, piąteczkowe, dietkowe pozdrowienia lecą z Wawki

  4. #4334
    Magdalenkasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Merzig
    Posty
    231

    Domyślnie

    Martuszka, pisalam juz u ciebie..to moze sami przyjedziecie, jak macie ochote, tak pogadac...zastanow sie i daj mi znac. Waga moja gada 77kg...ech...moze byc , nie bede marudzic...wystarczy, ze ty sie namarudzilas..hehe
    Kasiu, no bardzo sie ciesze na ten weekendzik, bardzo!

    Dziewczynki, troszke mi sie humor zepsul w ten piateczek. Nie wiem czy wam pisalam, ze jest u nas tesciowa do opieki nad Melunia. Jest naprawde dobra kobieta i bardzo sie stara. Jednak od lat choruje na depresje, na taka nieuleczalna, ktora pojawia sie i znika niejako.Wczoraj ja znwou troche dopadlo...zupelnie bez powodu, ona mowi, ze zawsze tak jest...to po prostu przychodzi, bez powodu...to straszne uczucie beznadziei..tak strasznei mi jej szkoda, nie mozna jej nijak pomoc. To straszne, jak z czlowieka ulatuje cala chec do zycia, caly sens....Ona ma tabletki i bierze, codziennie. Mowi, ze musi teraz zwiekszyc ilosc, to jej przejdzie. Ale tak wczoraj biedna plakala, ze jej zycie jest uzaleznione od tych tabletek. To takie smutne, nie wiedzialam jak jej pomoc. Na dodatek prosila mnie, zebym Danielowi (moj maz) nic nie mowila. Wiec nie mowilam. Ale samej tez mi ciezko. Dzwonilam do domu, plakala przez telefon, kazalam jej sie polozyc i przespac z Amelka. Boje sie troche, choc ona mowi, ze tabletki pomoga...Smutne to. Pojde do domu to z nia pogadam.

  5. #4335
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Madziu, współczuję ... bo wiem, co to za choroba ... 2 lata się z niej leczyłam i wyszłam na szczęście ... miałam przerwę w braniu leków, ale teraz znowu wznowiłam i już nawet zdążyłam zmienić lek, bo pierwszy źle na mnie działał ...

    Niestety nawroty choroby mogą się zdarzyć, więc robię wszystko, żeby temu zapobiec.

  6. #4336
    Magdalenkasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Merzig
    Posty
    231

    Domyślnie

    Kasiu, ona choruje juz od jakis pewnie 20 lat jak nie dluzej...Ma depresje endogenna. Straszna rzecz. Podobno ktos, kto tego nie przeszedl, nie potrafi sobie wyobrazic. Ty pewnie wiesz, o co chodzi, skoro pryechodzilas przez to. Ona bez tabletek jednego dnia by nie przezyla chyba. Mowi, ze to uczucie jest gorsze, niz najwiekszy bol fizyczny..
    Widzisz, ona mowi, ze nawet nie moze temu zapobiec...ze to uczucie po prostu przychodzi..niezaleznie od otoczenia, od warunkow, od ludzi, niezaleznie od niczego..

  7. #4337
    Awatar awi
    awi
    awi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    14-01-2008
    Posty
    2,204

    Domyślnie

    Magdalenko przykro mi że teściowa choruję na tę chorobę.. u mnie w rodzinie też jest niestety..
    mam nadzieję ze Teściowej się poprawi. pozdrawiam Cię goraco

    ps. masz jakieś weekendowe plany?

  8. #4338
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Tak niestety jest z depresją endogenną

    ... ja przechodziłam egzogenną łatwiejszą w leczeniu ...

    Nikomu tego nie życzę ....

  9. #4339
    Magdalenkasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Merzig
    Posty
    231

    Domyślnie

    Hello wieczorkiem...Dzis byl dietkowo dobry dzien, jutro sie zwaze i oczekuje nagrody!
    A dzis bylo tak:
    -bulka z pasta jajeczna- 200kcal
    -truskawki- 100kcal
    -cappuccino- 100kcal
    -salata lodowa i bulka- 350kcal
    -kromka chlebka ciemnego z pysznym dzemikiem- 150kcal
    Razem: 1000kcal
    Sport: rower jakies 45 min, 2h sportu (miesniaki i step)
    Ostatni posilek godzina 16.30, wiec glodna jestem nieslychanie, ale zaraz pojde spac. a sniadanko bedzie smakowalo. mniam.

    KAsiu, no niestety tak to jest...jak na nia patrze to wyglada jakby byla w innym ]swiecie...ech..mam nadzieje, ze jej przejdzie jutro, bo zwiekszyla tablekti
    Aniu, dziekuje..tez mam taka nadzieje. Plany weekendowe...a wiesz, ze jak wszystko dobrze pojdzie, to jutro spotkam sie z Marta-Majussia! dzis rozmawialysmy o tym

  10. #4340
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Ładne menu :P

    A dlaczego tak dawno zjadłaś ostatni posiłek?

    Nie dałabym rady nie jeść przez 7 godzin

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •