Aniu, no jak lipiec..to kwiecien...a w sumie podoba mi sie tez bardzo maj, wiec moglabym zajsc tez w sierpniu..no ale to marzenia..nie wiadomo ile mi przyjdzie czekac..no zloty strzal bylby najlepszy..hehe
Aniu, no jak lipiec..to kwiecien...a w sumie podoba mi sie tez bardzo maj, wiec moglabym zajsc tez w sierpniu..no ale to marzenia..nie wiadomo ile mi przyjdzie czekac..no zloty strzal bylby najlepszy..hehe
Madziu - u nas to trwało około 15 miesięcy. Z drugim może być tak od razu, albo znów bardzo długo. Różnie bywa. A chcę poczekać aż będę pewna, że sytuacja zdrowotna Karola będzie stabilna - tak, żebym mogła zajmować się i nim i brzuszkiem, a nie - Karolem i Karolem i Karolem i mieć wyrzuty sumienia i nie mieć sił... Z Karolem jest trochę lepiej już, ale postanowiliśmy poczekać jeszcze kilka miesięcy.
A jeśli planujesz poród na kwiecień-maj, to oby Ci się udało (powiedziała majówka mająca kwietniowego męża )
Co nas nie zabije...
Tak było:
A teraz z wyznaczoną górną granicą 77kg dbam o nowe życie rozwijające się we mnie
13tc - 64,6kg
Madziu ja też chciałam najbardziej zajśc w sierpniu by urodzić w maju, ale to bardziej własnie przez alergię hehe ale dobre plany dobre.. miłego realizowania
Zamieszczone przez Magdalenkasz
... bo ja jestem kosmitka tak zawsze Majussia o mnie mówi
No trzymamy kciuki za pierwszy strzał
Magrolku...15 miesiecy to fatycznie dlugo...ale masz racje..nie ma reguly ani na zajscie w ciaze, ani na sam jej przebieg
Aniu, no widzisz...jak wyzej..nic sie nie da zaplanowac, ale teraz juz jestes w ciazy!!! a ja mam moja mala Amelinke, w razie jakbym teraz miala dlugo czekac
Kasiu, i dobrze prawi Majussia, bo ja juz nic nie rozumiem z tego
Najmaluszku, dzieki! od lipca zaczynam w takim razie jazde bez trzymanki czyli bez ogumienia
dzis zjadlam:
buleczka z pasztetem indyczym i pomidorem- 200kcal
capuccino- 100kcal
sliwki 2 czy 3- 50kcal
4 tektury i serek wiejski- 350kcal
juz jest 700..i tak sobie mysle, ze 1000kcal to nigdy nie trzymam..strasznie malo mi sie to wydaje..1200 juz bardziej prawdopodobne
Ojjjj... będzie gorąco od lipca
Co nas nie zabije...
Tak było:
A teraz z wyznaczoną górną granicą 77kg dbam o nowe życie rozwijające się we mnie
13tc - 64,6kg
ale fajnie
no to się będzie działo u MagalenkiZamieszczone przez magrol
Madziu a tymczasem zapytam jak Ci mija czerwcowy weekend?
buziaczki zostawiam
Madziu - już ćwiczysz skoro Cię nie ma?
Co nas nie zabije...
Tak było:
A teraz z wyznaczoną górną granicą 77kg dbam o nowe życie rozwijające się we mnie
13tc - 64,6kg
Zakładki