Wątek: CALKIEM ZWYKLE DIETKOWANIE - powrot do normalnosci

Kasiu, trzy kulencje tez bym wtranzolila, ale potem bede was tu maltretowac trzy dni, ze waga taka okropna dla mnie..ty to co innego..szczypiorkom wolno jakbym miala twoja wage, to tylko by sie za mna kurzylo tak bym pedzila do lodziarni
Dorcia, no dobra, niech ci bedzie ale pucolowate jestesmy obie tak czy siak..tzn ona i ja ale na okraglych pyszczkach podobno pozniej sie zmarszczki pojawiaja, wiec nie ma tego zlego...

A pewnie, że zjedz sobie gałeczkę
Co Ci zależy
Powodzenia u gina.

Aniu, najpierw postoje przed teka i poogladam wszysktie smaki, a potem wybiore jeden i bede sie delektowac! nio, mam nadzieje, ze ginka da mi zielone swiatelko!

Hehe Madziu, skoro mam Twoje błogosławieństwo, to może rzeczywiście dzisiaj się skuszę

... ale wiesz jak to jest co za dużo (i za często), to niezdrowo

Kasiu, ale ty ani duzo, ani czesto, wiec dzisiaj maszeruj z usmiechem do lodziarni! zasluzylas wzorowym dietkowaniem...zreszta jakos musisz nabic te 1300kcal

Madziu, zjem za Twoje zdrowie w takim razie :P :P :P :P

Magdalenko trzymam kciuki za wizytę, zeby to zielone światełko było i zebyś szybko do nas dołączyła...
6 też Ci bardzo zyczę, buziaczki i miłego popołudnia

ps. lody snickers.. taaa... mmiam mniam..

Ech... ja też chcę zaciążyć....
Ale muszę jeszcze poczekać. No cóż - co się odwlecze...
A Aniołek śliczny
Miłego wieczorka Ci życzę i powodzenia u ginka

Zamieszczone przez Magdalenkasz

Gosiu, szczypiorku jeden, skad to ma ci to 5kg zejsc??? laska jestes i koniec

Najlepiej z brzucha... przed wakacjami mialam do zrzucenia 2 kg a teraz zrobilo się 5 kg... i lekko nie idzie ciagle chce mi sie jesc, a o ciagotach do slodkiego nie wspomne...

Podziwiam Cie za tyle sportu, wiem ze pracujac i majac dziecko to nie jest taka latwa sprawa...

Madziu jak tam po wizycie??

miłego piątku !!! zaraz weekend jupi buziaczki