Mam ślinotok
Kocham czekoladę!!!!! Dlatego nie mamy żadnej w domu
Mam ślinotok
Kocham czekoladę!!!!! Dlatego nie mamy żadnej w domu
Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
>>>> zapraszam do mnie <<<<
Kurcze ale narobiłyscie mi smaka na ta czekolade
Podejrzewam że przy pierwszej wizycie w sklepie nie opre sie i wrzuce ją do koszyka
nieładnie... nieladnie...
PS Madzia ponoć Red Bool dodaje skrzydeł, może spróbój na wieczór
Helloo! dzis chyba jeszcze wiekszy slinotok tu bedzie, bo wczoraj mialam baaaardzo slodki dzien ciesze sie, bo juz dlugo to za mna chodzilo i wczoraj sobie dogodzilam, a waga dzis ok, bez zmian :P
a wiec wczoraj bylo>
/bulka mala ciemna ze smarowidlem/ 200
/10 cukierkow typu toffi/ 200
/salata z feta light, 2 tektury, jablko/ 350kcal
/kawalatko piersi z indyka i troszke kapustki zasmazanej i fasolki/ 250
/lod owocowo-waniliowy/ 100kcal
/pol czekolady ciemnej z pomarancza 300kcal
/troche jogurtu, kilka truskawek, troche ziaren soi/ 200kcal
razem dumne 1600kcal...no ale nie krzyczcie tak mocno, bo zaraz po tej czekoladzie, mimo zaru z nieba sie lejacego pojechalam rowerkiem na fitness i tak sie wymeczylam, ze napewno spalilam ta czekoladke. a powiem szczerze, ze byla tak pyszna, ze nie zaluje ani kesa jednego! ale narazie juz nie kupie!!hehe
Madziu, no wiec widzisz...slinotok gwarantowany tutaj
Gosiu, pije nieraz red bulla, ale za bardzo chyba na mnie nie dziala
Kasiu, to faktycznie malo, bo moja miala 520 na 100gr
Aniu...mniam..niebo w gebie!
Hehe, to 'moja' czekolada lepsza bo 1/2 tabliczki ma tylko 218 kcal cała ma 90 gramów, więc 436 kcal
Miłego dnia Madziu :P
Kasiu, no i jak tu nie zjesc takiej polowki, nie?? hehe...218 to calkiem przyzwoita liczba kcal a ile radosci z tego...mmmm
No właśnie, dlatego zjadłam
Bylam w sklepie, mialam czekolade w łapkach .................................................. .................................................. ......... i odlozylam spowrotem na polke
Gosiu, to nie wiesz, co stracilas
Dorcia, no czeresienki tez uwielbiam, tez juz kupowalam w tym roku, tylko u nas jeszcze strasznie drogie sa
Ja jeszcze nie jadłam czereśni, bo też były drogie a teraz to nawet nie wiem, po ile są
A u nas są jeszcze takie fantastyczne czekolady gorzkie nadziewane i mają od 445 kcal do 479 kcal w 100 g :P
Pychotka!
Jest karmelowa, marcepanowa i cafe creme :P
Zakładki