Wątek: CALKIEM ZWYKLE DIETKOWANIE - powrot do normalnosci

Brawo Magda!!

To ja tych moich kcików trzymać nie przestaje, potrzymam do jutra . Trzymaj się i ty i ucz się (jeśli jeszcze dzis planujesz).
Pozdrawiam cieplutko
Pomzie

Gratuluje Madziu!!!!!

Wszyscy ładnie zdaja tylko ja oblewam i nie wiem czym to jest spowodowane...:/ No przeciez sie ucze...
A ogolnie dietkowo...??? DObrze prawda...? Ja tez nadal trzymam kciuki...bedzie kul hihihihi

Wielkie dzieki za gratulacje, Slonka kochane!! Jestescie super!! Tak sie ciesze, ze mi pomagacie. Naprawde to ciezki okres. Dzis, jak mialam usiasc do ksiazek, to znow sie najpierw poryczalam, a potem usnelam. A potem moj misiu wzial sprawe w swoje rece i uczy sie ze mna. naprawde jest przekochany. on juz ma wszystko za soba i jest tym cholernym magistrem, ale wcale sie nie cieszy, do nikogo nie dzwoni, nawet do rodzicow nie, bo ja mam jeszcze egzamin przed soba, wiec mi pomaga sie uczyc. naprawde bardzo kochane stworzonko, za to go tak kocham, bo moge na nim w kazdej sytuacji polegac. Sorki, ze go tak wychwalam, ale naprawde pomogl mi dzis wstac z dna..znowu...i jutro nie idzie do pracy, bo chce byc przy mnie i jeszcze rano bedzie sie ze mna uczyl. Boje sie tego ostatniego egzaminu, bo nie wiem, czy sie ucze wlasciwych rzeczy, poniewaz tutaj ci nikt nie powie, co jest dobrze, a co zle..masz sie nauczyc i juz.
Dzis zjadlam:
S: 2 grzanki w tym jedna z serkem zoltym odltuszczonym- 150kcal
2S: woda
O: salata z feta i kawalek bulki- 250kcal
P: kawa z mlekiem- 50kcal
K: zupka jarzynowa z kawalkami fety, kawaleczek bulki, papryka mala zapiekana z serkiem- 250kcal
dzis 700kcal, ale to wszystko spowodowane stresem...jutro bedzie lepiej.
Przepraszam, ze do was dzis nie pozagladam, ale jutro wszystko nadrobie.
Buziaki

Orajusku...ja tez chce miec takiego faceta kochanego...nic tylko pozazdroscic i po raz kolejny pogrtulowac...ucz sie pilnie i zalicz na kolejna 5 albo 4 BIG BUZIAK

Smutna chyba mylisz osoby
Ty masz kochana dzisiaj mętlik w głowie, ja to wyraźnie poznaje...najpierw wpadasz do mnie, piszesz, że przytyłam i żebym się nie martwiła (a ja tu czekam na gratulacje z okazji zrzutu kolejnego kilograma ) a teraz do Madzi o 5 i 4 Jeśli dobrze kojarzę (ale ja też dzisiaj nieprzytomna) to Madzia ma dwie czwórki, a jej kochanie ma dwie 3+

Madzia ja też dzisiaj trochę na siłę Kcal podbiłam, wypiję jeszcze kawę late i będzie coś około 900 Kcal...też już nie mam siły, nawet na jedzenie i też jestem wyczerpana psychicznie i fizycznie. Doskonale Cię rozumiem Ja dzisiaj sprawdzałam kolejny wynik ostatniego już kolokiwum z pamiętnego bydła i tym razem zaliczyłam więc ćwiczenia już definitywnie zamkniętę, dwa egzaminy zaliczone...jeszcze parę niestety przede mną.
Dziś mam w planach (zgadniejcie co) naukę do późna, a jutro z rana biegnę na uczelnię pozbierać wszystkie wpisy.
Generalnie to smutno, jakoś te stresy jednak wychodzą z człowieka...chyba razem ze złym humorem


Trzymaj się Skarbie, jeszcze tylko ten jutrzejszy egzamin i Ty też będziesz mogła wstawić sobie te magiczne trzy literki przed nazwiskiem

No ale powiem Wam, że zgodnie z zasadami fizjologii (w piątek egzamin to brędze...prosze o wybaczenie) to dopiero po takiej sesji i po nagłym spadku adrenaliny następuje dół i odchorowujemy taką sesję niestety To ja już lepiej uciekam do książek, bo jeszcze pare pierdół powypisuję...

Nie no...napisałam zeby zaliczyla na kolejną czwóreczkę lub piateczkę...


hmmmm...moze ze mna rzeczywiscie jest cos nie tak...?


ja juz nic nie wiem...:/ i jakos tak glupio mi sie zrobilo :P


to ja juz lepiej pojde...nie wiem co sie ze mna dzieje...przepraszam...

Smutna no coś Ty, to ja lepiej pójdę, bo Cię źle zrozumiałam i tak mi się spodobało, że dzisiaj tak fajnie piszesz...a wychodzę na olicjanta, co biega po forum i szuka wpadek Ja dzisiaj mam głupawkę totalną, już sama nie wiem czy mam zły, czy dobry humor...ale na pewno nie chciałam Twojego zepsuć No i czemu Ci głupio kochana...bo mi się głupio robi

Hehehe Yagnah no to pogadalim i sie dogadalim ...Ja rzeczywiscie troszke dzisiaj namieszlaam..to ten stres...egzaminowy ...a pójsc to i tak pójdziemy...ale SPAC. Ja calkiem niedlugo bo jutro znowu przed 7 trzeba wstac...:/ UGH... Nie martw sie nie popsułas mi humorku i mam nadzieje ze to tak nie zabrzmialo... jest OK BUZIACZEK :*

Magdalenko wpadam z samego rana pogratulować wczorajszego sukcesu i zameldować ,że dzisiaj też możesz liczyć na moje kciuki
Całuski
Grazyna

Madziu Ty pewnie już się uczysz.. ostatnie powtórki robisz..
a ja już od rańca trzymam kciuki i to bardzo bardzo mocno za Ciebie

Skarbie a o 15 to będę własnie kończyła pracę i jechała busem do domku.. i myslami będę z Tobą

To już ostatni egzamin.. już dziś odetchniesz z wielka ulgą
buziaki Słonko

3maj się