Wątek: CALKIEM ZWYKLE DIETKOWANIE - powrot do normalnosci

Czesc Madziu
Dawno mnie nie było u Ciebie, ale miałam małe zamieszanie w pracy i ciężko było mi choć na chwilkę wpaść na forum, ale staram się wszystko nadrobić. Widzę, że już .... chyba jesteś panią magister, czekamy na oficjalne tego ogłoszenie bardzo zniecierpliwione.
Pragnę Ci gorąco pogratulować, cięzko sobie na to wszystko zapracowałać Skarbie!
Przesyłam pozdrowionka i buziaczki

i jak i jak i jak CZEEEEEEKAAAAAAAAAAAAAAMYYYYYYYYYY ..........

Kochane!!!
Po pierwsze najwazniejsza wiadomosc dnia. Zostalam MAGISTREM

Tak naprawde to jeszcze w to nie moge uwierzyc. Dzis rano czulam sie okropnie. Dostalam jakiegos zalamania nerwowego. Rzucilam ksiazkami o sciane i zaczelam drzec wszystkie moje notatki i zaczelam plakac. Normalnie szok. Nie chcialam isc na egzamin. D. juz chcial dzwonic do dekanatu i mowic, ze nie jestem w stanie przyjsc na egzamin. A to niestety oznacza oblanie. Serce mnie klulo caly czas i nie moglam sie opanowac. Chyba nigdy tak sie nie czulam jeszcze. Zebralam sie jakos i poszlam na ten egzamin. Weszlam do srodka i cala sie trzeslam. Zapomnialam cholera niemieckiej mowy, zapomnialam moich tematow, zapomnialam wszystkiego...totalny black out. Katastrofa. Wiec profesorka zaczela mowic i mi przypomniala o czym ja w ogole chce gadac i tak mnie naprowadzila na trop, ze mi sie wszystko znowu przypomnialo i zaczelam mowic, mowic i mowic. Egzamin zdalam na piatke. Bylam w szoku. W ogole do tej pory nie moge uwierzyc, ze juz wszystko za mna. Ze nie musze sie uczyc, ze nie musze patrzyc na ksiazki, ze to wszystko za mna. Wiec jestem magistrem socjologii, politologii i pedagogiki. Z socjologi mam 4, z politologi 5 i z pedagogiki 5. Naprawde uwierzcie mi, ze nigdy na to nie liczylam. Meka moja trwala 12 miesiecy. Zaczela sie pisaniem pracy magisterskiej (140 stron) i potem te 6 egzaminow. Dluga i ciezka droga. Przeczytalam miliony ksiazek nudnych jak flaki z olejem. I spedzilam setki nocy przed komputerem. Zaniedbalam wszystkich znajomych, nigdzie nie chodzilam, z nikim sie nie spotykalam. Na dodatek musialam caly czas pracowac, wiec zmeczenie daje mi sie naprawde we znaki. Ale dzisiaj przyszedl ten dzien. Dzisiaj osiagnelam cel. Jednak jak sie czlowiek uprze, to mozna.

Najkochansze dziewczyny! Dziekuje wam milion razy za wasze wsparcie, za wasze kciuki, za wasza troske, za wasze wpisy. Bardzo bardzo mi to pomoglo. Jestescie takie kochane! Bardzo sie ciesze, ze was tu spotkalam! Obiecuje was rowniez wspierac we wszystkich trudnosciach, pomagac i trzymac kciuki, jak bedzie trzeba. No i kochane, zaczynam z wami porzadnie dietkowac i sie sportowac!!!!! Jeszcze raz: ogromne dzieki!

A teraz po moich wywodach moze napisze, co dzis zjadlam:
S: omlet z 2 jaj z przepisu Paulynki i kawa z mlekiem (omleta zjadlam polowe, bo nic mi nie wchodzilo)- 200kcal
2S: 200gr czeresni- 100kcal
O: 1/3 porcji chinskiego jedzonka (poszlismy do restauracji po egzaminie, ale moj zoladek odmawial jeszcze przyjmowania pokarmow)- 300kcal (max!)
P: kawa frappe kokosowa z Starbucks..hm..obawiam sie, ze jakies 300kcal, bo bylo ze smietana, troche oddalam D, ale troche sama wcielam
K: kawalek bulki maly z maslem, 1 plaster sera zoltego, 200gr truskawek- 250kcal
Razem: 1150kcal (mimo, ze malo zjadlam bardzo, chyba ze wzgledu na ta kawe, ale byla pyszna....lodowata z kokosowym posmakiem i smietanka..zyc - nie umierac)
Acha..moze dokoncze moje truskawki jeszcze, ale nie powinnam przekroczyc 1200kcal!

Moja waga pokazala dzis rano rowne 67 kg. ale poczekam do poniedzialku.

Ok, moje kochane skarby! Ide was poodwiedzac, bo nawet nie wiem, co sie u was dzieje!

Moje serdeczne gratulacje. Jesteś WIELKA!

MAGDA GRATULUJĘ

Magister socjologii, politologii i pedagogiki chyba się zaraz moje uśpione poczucie niższości obudzi jesteś naprawdę wielka, gratuluję .

Madziu wielkie wielgaśne gratulacje

teraz pani Magister pakuj się i do Londynuuuuuuuuuuuuuuuu biegusiem
Skarbie super zakończyłaś swoją szkołę w pięknym stylu - piąteczka a raczej dwie ! super

Tyle walki o 3 literki przed nazwiskiem hihi...
ale już koniec tej walki, teraz odżyjedzie z D.

buziaki Słonko i jeszcze raz suuuuuuuuuuuper pani Magister!!!!!!!! :P :P :P

Magdusiu

MOJE WIELKIE, WIELKIE GRATULACJE.......................
Naprawdę poszło Ci wspaniale. Jesteś niesamowita :P :P :P :P ..................

No to nasza Pani magister odpocznie sobie przez weekend za wszystkie czasy, a od poniedziałku będzie się tu nam meldować codziennie z dietką i ćwiczeniami..........

Życzę miłego pierwszego luźnego dnia
Buziaczki
Asia

najserdeczniejsze, najszczersze GRATULACJE !!!

GRATULACJE PANI MAGISTER

Odpocznij uczcij i czekamy na relacje z dietki
Udanego weekendu
Grażyna

Witaj Magdalenko
gratuluję, brawo, brawo, brawo
baaaaaaaaaaaardzo się cieszę razem z Tobą... wczoraj nie mogłam wejść wieczorem na Dietkę, dziś wchodzę a tu mnie taka cudna niespodzianka spotkała
odpoczywaj teraz sobie, bo Ci się naprawdę to należy skarbie
buziaki przesyłam i życzę miłego dzionka