-
-
Sobota-wolny dzień- zły dla diety, więcej pokus.
Nie wiem, co się ze mną dzieje, ale moja wola słabnie. Uległam dzisiaj słonecznikowi ( kiedyś jadłam go nałogowo) i kawałkowi batonika ( że też dzieciaki zostawiają je w takich miejscach).
Ale jest tez mały sukces, byłam w odwiedzinach u rodziców i nie dałam się namówić na ciasto!!! To już coś.
Mam tylko 20 dni do wyjazdu-musze dać radę , chociaż się utrzymać.
Od wtorku ide mieszkac do babci, bo moi rodzice zabierają moich chłopaków na wakacje.
Minus-będe musiała babci gotować.
Plus-je mało i wszystko, co jej się da. Będe więc ją żywić zdrowo i w małychilościach. Nie będę jej męczyć. Trochę się tej przeprowadzki boję , bo babcia jest osobą leżącą( chodzi sama tylko do toalety, na noc zakłada jej się pieluchę). Mam nadzieję, że dobrze się nią będę opiekowała.Najwazniejsz to nie pomylić tych licznych leków, które bierze.
Będę się jednak do Was odzywała w miarę możliwości z pracy.
Miłej niedzieli
-
-
wpadłam na chwilke do domu. Musze zabrać kilka ciuchów. Trzymam się jakoś-chyba gorzej niż lepiej. Jednak jak się dla kogoś gotuje to więcej ciągnie do jedzonka. Nie tyję, ale i nie chudnę. Teraz moim celem jest utrzymanie wagi, aż do urlopu.
Babcia grzeczna , słucha się i całkiem ładnie je , pomimo watpliwości mojej mamy.
Pozdrawiam wszystkich , odezwę się jak wrócę do domu, co nastąpi najprawdopodobniej w przyszły piątek.
A za chłopakami tęsknię bardzo, bardzo mocno!!!!!!!!!!!
-
Dzisiaj wieczorem wracam do domu, a tym samym do diety. Niestety ten ostatni okres mojego życia trudno nazwac odchudzaniem. Jednego czego się trzymałam to codzienne ćwiczenia. I chyba tylko dzięki temu nie przytyłam. Jutro stanę na swojej własnej wadze to się przekonam. Nie będę jednak przesadzać z odchudzaniem bo i tak zostało mi 8 dni do wyjazdu nad jeziora. Więcej i tak już nie zrzuce, a sorki, ale na urlopie odchudzać się nie będę. I tak uważam, ze udało mi się doprowadzić siebie do całkiem przyzwoitego wyglądu. Hejka , piszcie dziewczyny
Yena
-
Hej , dlaczego nikt do mnie nie pisze???
jestem smutna!!!
Wróciłam do domu, ale już za trzy dni i cztery noce wyjeżdżam nad jezioro!!!! Teraz tylko mocno przysiąść w pracy, zakończyć to co trzeba , spakować się i wyjaaaaaazd.
Nie poczyniłam żadnych postępów w odchudzaniu, ale i też nie przytyłam-czyli ogólnie nieźle.
-
-
Dzięki Meteorku za dobre słowo. Jak narazie nie myślę o tym co będzie po urlopie, skupiam się na urlopie. Jeżeli będzie ładna pogoda ( a tak zapewniają w tv) to będę duuuuuużo pływała , łaziła po lesie i postaram sie nie zapomnieć o ćwiczeniach na brzuch.
Ale po za tym to napewno nie obędzie się bez wieczornego piwka i grilla.
Nie będę się katowała!!! ale postaram sie też nie rzucać na jedzenie!!!
Trzymaj za mnie kciuki.
Yena
-
-
Witajci dziewczyny-wróciłam!!!!
I niestety to był mój najgorszy urlop -pod względem pogody i pod względem jedzenia. Byłam nad jeziorami- wiało, padało , tylko trzy dni słońca ( trzy dni pokazywania się kostiumie). Najgorzej było wieczorami-zimno jak cholerka. Zakładałam na siebie po cztery bluzy na raz. Poza grami w karty, scrable, badbingtona , chodzeniem na grzyby był problem z zagospodarowaniem czasu. Wybrnełyśmy z tego ( były nas aż cztery baby) przyrządzaniem różnych potraw. Jadłyśmy na potęgę. Ponieważ byłam jedną ze szczuplejszych osób na wyjeździe nie chciałam z siebie robić pawiana. No i doigrałam się. Jutro się zważe i sprawdze jak bardzo!!!!
Ale nie stresuję sie tym -po prostu wrócę do starego odżywiania.
Poza tym miałam szczerą rozmowę z szanownym małżonkiem-on nie lubi mnie chudej- do tej pory myślałam, że mówi tak dlatego, żeby mnie pocieszyć ,a teraz okazuje się , że nie wolno mi przesadzić bo zostaną mi wystawione walizki za drzwi. Tak więc wracam głównie do ćwiczeń ( miałam pływać -i dupa). Jestam cała jakaś zamieszana. Czeka mnie sprzątani całego mieszkanka, pranie, układanie , bleeeeeee!!!!!
pozdrowienia
Yena
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki