Emilko, masz rację, trzeba myśleć o sobie :P
A jakie perfumki kupiłaś :?: :wink:
Wersja do druku
Emilko, masz rację, trzeba myśleć o sobie :P
A jakie perfumki kupiłaś :?: :wink:
To jest chyba jakis sportowy zapach :wink: .
Znam ten zapach, bardzo fajny, podoba mi się, znaczy się wąchałam w sklepie :lol: :lol: :lol: :lol: bo na co dzień używam innego :lol: :lol:
Anise, masz rację, ze sportowy. Bo ja lubię sportowe, bo i świeże i nie duszące. No i sportowa ze mnie dziewucha, zebrana w sobie i jeszcze silna na dodatek :wink:
Taka siła perswazji :roll:
A teraz ta siłaczka idzie odespać ostatnie dwie zarwane noce.
Śpijcie dobrze Dziewczyny
Emilko, i jak się spało?
Odespałaś :?: :wink: :roll:
Spokojnego dnia życzę, nie daj się :lol:
Kasiu, spałao się fajnie,m ale za krótko. Trochę odespałam.
W pracy za to afera goni aferę. Prawie jak w naszej polityce. :wink:
Pomijam szczegóły.
Po raz kolejny pytałam sie o podwyżek w związku ze skończeniem studiów kierunkowych - nie mają zamiaru pomóc. sama mam sobie do prezesa podanie pisać. A mi sie całe życie wydawało, że to kierownictwo wnioskuje o takie rzeczy. Ale może ja inna jestem? :?
ba nawet szkoleń nie chcą mi wpisać do dokumentów i wciągnąć na listę auditorów. A papier auditora mam ważny w całej Unii.
oczywiście zaznaczyłam jasno, ze mi sie to nie podoba.
Przy okazji przypomniało mi się, że dyr jest pewny, że "i tak stąd nie odejdę, bo przecież męża sie będę pilnować" :evil:
W związku z powyższym rezygnuję z nauki niemieckiego dzisiaj, na rzecz buszowania po internecie w poszukiwaniu ofert pracy. :roll:
Niemcy odprawiani. Mąż jedzie na działkę budowy pilnować
Czuję się choro. Głowa mnie boli, oczy pieką, gardło drapie.
Nie ćwiczę. za to zrobiam zalecono wszędzie ponad 7000 kroków.
Zakupiłam bowiem wczoraj margaryną z prowizorycznym krokomierzem i sobie miogę teraz liczyć.
Idę się wykąpię. Może wygrzanie mi pomoże. :roll:
Jeszcze tylko raporcik jedzeniowy:
:arrow: kromka chleba pełnoziarnistego z dżemem light
:arrow: jogurt naturalny
:arrow: jabłko
:arrow: serek ziarnisty+pomidor
:arrow: nektarynka + 6 moreli suszonych + 3 śliwki
:arrow: bebło z kurczakiem (dużo warzyw + kurczak)
:arrow: kawa z mleczkiem + pasek czekolady 90%
Oby!!!Cytat:
Zamieszczone przez milas
Niedobrze, kuruj się Emilko, nie daj się przeziębieniu :wink:
Coś na rozgrzewkę, proszę bardzo :)
http://www.abcgospodyni.pl/herbata.jpg
Masz rację Kasiu, herbatka do kąpieli koniecznie :D
Emilko, dziekuje Ci za Twoje slowa i za pamiec
http://www.alessandracolfi.com/image...bouquet_md.jpg
Chora jestem. Jest jeszcze gorzej niż wczoraj. :?
Marzę o pójściu do domu, ale nie mam jak. Po pracy od razu mam egzamin z niemieckiego. Niestety nic nie umiem. Miałam nie iść, ale pójdę. No bo co się stanie jak nie zdam: nie pójdę na kolejny etap. A to oznacza mniej pieniędzy dla szkoły, dla mnie za to wiecej i jedno popołudnie w tygodniu wolne. :roll: Niech się dzieje co chce.
Miłego dania Kochane!
Emilko zdrowia życzę ...
Może jednak zdasz ten egzamin... Czasem nam sie wydaje, że nic nie umiemy a egzamin jest prosty i wszystko w porządku ...
Powodzenia!
Byłam na egzaminie i jestem w szoku. Ciężki był jak ch...
Moim zdaniem nie do zrobienia na poziomie A2.
W teście na słuchanie jednokrotnego wyboru pasowały wszystkie odpowiedzi. I to nie tylko moje zdanie. mamy w grupie pana który przez dość długi czas był w Niemczech i jemu tez tak wychodziło.
Było np takie pytanie.
Co pani X lubi robić w wolnym czasie:
- uprawiać ogródek
- podróżować
- fotografować.
A pani opowiada, ze kocha swoje kwiaty, uwielbia się nimi zajmować i dlatego z lubością pracuje latem w ogródku. Poza tym to oboje z mężem kochają podróże zagraniczne, a ona w czasie tych podróży to robi zdjęcia, co sprawia jej niesamowitą przyjemność.
W jednej uzupełniance rozumiałam tylko dwa słowa: Auto i Polizei :shock: matko przecież aż takim debilem być nie mogę :roll: :roll: :roll:
Tekst wzięty z gazety. całe szczęście czytałam go po polsku, bo w tym niemieckim najważniejsze było pousuwane. A tekst było słynnym japońskim tancerzu, który wcześniej był wojskowym, a teraz to jest tancerka.
Nie mam pojęcia o co chodzi. Chętnych jest 8 osób, z czego już 2 pisały poprawkę. A grupa może być zrobiona od 8-9. :roll: :shock:
Emilko kto układał ten egzamin?Jakiś palant ...
W swojej karierze filologicznej wielokrotnie spotykałam się z podobnymi egzaminami gdzie tak naprawde szczęście decydowało o tym czy zdałeś czy nie ... czy trafiłeś akyrat w tę odpowiedź którą autor miał na myśli ... Egzaminy powinny być czytelne i jasne a odpowiedź jedna a jeśli nie jedna to możliwość zaznaczenia większej ilości odpowiedzi ...Takie durne egzaminy jak Ty miałaś w żaden sposób nie sprawdzają umiejętności lingwistycznych ...To bardziej łamigówka ... Bez sens kompletny dla mnie ...
Ale może zdasz no nie?
A to, że zrozumiałaś tylko 2 słowa to świadczy własnie o źle skonstruowanym egzaminie ... poziom trudności też musi być dopasowany ... a może specjalnie robią takie egzaminy żeby kasę wyciągać od ludzi ... :shock: :shock: :shock:
Też o tym samym pomyślałam, w dzisiejszym świecie wszystko jest możliwe :roll:Cytat:
Zamieszczone przez najmaluch
W każdym razie, gdybyś jednak nie zdała (tfu! tfu! tak teoretyzuję), to na pewno nie będzie to świadczyć o nieznajomości języka a błędnie skonstruowanym egzaminie.
Dobranoc Emilko, głowa do góry :wink:
Aniu: egzamin układanych chyba przez naszą panią. A ona lubi takie właśnie, jak Ty to nazywasz, łamigłówki. W tamtym roku na ezaminie był tekst o dojazdach: z A do B jedzie autobus linii 32 a póżniej trzeba się przesiać w 23. Pytanie brzmiało czy można z A do B można dojechać autobusem? Odpowiedź nie! (bo jedzie sie dwoma :roll:) I tego typu pseudo-logiczne wygibusy. Mój móżg matematyczny za nimi nie nadąrza.
Kasiu: o pieniądze raczej nie chodzi, bo my nie płacimy za kolejny egzamin. Problem w tym momencie jest z licznoscią grupy, jeśli ktoś z nas nie zda, to utworzenie grupy stoi pod znakiem zaptania. Mam jeszcze poprawkę :wink:
W pracy dziś wielki dzień :shock: Po napiszę Wam więcej.
Z nos mi leci, spanie w skarpetach i jedzenie cebuli nie pomogło. :roll:
Zdrówka przede wszystkim życzę Emilko :P Nie daj się choróbsku!
Aż mnie skręca z ciekawości, co za wielki dzień u Ciebie :wink: :lol:
Napisz koniecznie :D
Miłego piąteczku :)
Już w domciu jestem i po obiedzie.
I coś bym porobiła, ale zdrowie nie bardzo mi pozwala :roll:
W pracy stało się co sie miało stać:
- jeden kolega odszedł
- drugi poprosił o rok bezpłatnego urlopu - to go zwolnili
- stażysty z EFS nie chcą mojej A. dać do pracy :?
Niestety nikt dalej nie zrozumiał o co chodzi i nie zdją sobie sprawy, ze kolejne 2 osoby szukają ostro pracy, a młodzież z certyfikatami to telefony ma od p. Requesta :wink: :lol: :lol: :lol:
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol:Cytat:
Zamieszczone przez milas
Taak, pan Request musi być bardzo ciekawą postacią :lol: :lol: :lol:
To jak tak dalej pójdzie, to nie będzie kto miał pracować :roll:
Spokojnego wieczoru życzę Emilko i zdrówka dużo przesyłam :)
Piątkowy wieczór spędziłam przy niemieckim i u teściów. Teściowie próbowali postawić mnie na nogi rosołem i herbatą z cytryną.
Skutek tego jest taki, że czuję sie trochę lepiej, a na wadze 1.5 kg więcej niż w piątek rano:shock: :shock: :shock:
I nie wiem co z tym robić. Nie mam pojęcia. cale szczęście nie tracę nadziei i siedzę nad siemieniem lnianym (ratuje mi gardło), a w piekarniku ciacho z cukinia kończy się piec. I właśnie tego ciacha sobie zjem na śniadanie. :D A ciacho zdrowe, bo z warzywem, mąką razową i jabłkiem :D
Emilko, miłej soboty życzę i czy mogę poprosić o przepis o to pysznie brzmiące ciacho z cukinią? :P :P
Już Kasiu wklejam. Przepis ściągnięty jest z dirty zuzla.Mi zawsze wychodzi z zakalcem, ale pyszne jest rzeczywiście
Ciasto cukiniowo-kakaowe
1 1/2 szklanki startej ze skórką na grubej tarce młodej cukinii
3 białka
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody
1 łyżeczka cynamonu
1/4 łyżeczki imbiru
1 łyżka kakao
1/2 szklanki fruktozy
1/2 szklanki maślanki
1 1/2 szklanki maki pszennej 1850
1 duże jabłko lub 2 mniejsze
Białka ubijamy na sztywna piane, dodajemy po trochę fruktozę cały czas ubijając. W drugim naczyniu mieszamy resztę składników, dodajemy piane delikatnie mieszając. Przekładamy do keksówki wyłożonej pergaminem lub do foremki silikonowej. Na wierzchu układamy plastry jabłka. Pieczemy około 40 min w 180 stopni.
Dziękuję :) :)
Już zapisałam, zrobię na pewno, bo brzmi pysznie :) :)
Myślałam,z e trochę mi lepiej. Ale nie. Poćwiczyłam brzuch 15 minut i w głowie aż mi sie kręcie, żołądek ściśnięty :|
Idę się przejdę. Zrobię zakupy. A później w gary :wink:
Czy to ciasto nie wychodzi za slodkie? Pol szklanki fruktozy to jak na moj gust dosyc duzo. Dzieki za przepis Milasku i szkoda widziec, ze sie zle czujesz. Trzymaj sie, jak zwykle Ci zycze wszystkiego dobrego.
Mam nadzieje, ze nie bedziesz miec nic przeciwko, ale wrzuce ten przepis do Przepisow, zeby sie nie zagubil.
http://www.diamant.pl/0203_foty/32-29.jpg
Dzień dobry!
I jak się mają różowe świnki? :lol: :lol: :lol: :lol:
Emilko, życzę wspaniałej, relaksującej niedzieli :P a niedziela po to właśnie jest, żeby spać dłużej i siedzieć z różowymi świnkami, nie masz powodu do wstydu :wink: :lol:
Słodkie niedzielne lenistwo to jest TO :P :)
Kasiu, trochę masz rację. Ale trzeba też obudzić się, wstać i trochę pozyć, żeby ta niedzielę poczuć.
No więc wstałam, śniadanie zjadłam, a teraz kawa mi się roi.
Anise: nie wiem czy jest za słodkie. Bo ja dodaję polowe szklanki, ale takiej małej. Myślę, ze jest to ok 1/3 zwykłej. I jak dla mnie jest akurat. I dobrze, że przerzuciłaś przepis. Mi też będzie łatwiej znaleźć. :D
Ja juz po jednej kawce jestem, sniadaniu i ciachu :oops: no toak mi teraz slodko, że chyba jeszcze jedna kawke wypije...
a wieczorkiem znow bedziemy swietowac... i ucztowac...
Buziaki :]
Wkleilam fotki z malowania :]
Trzymaj sie Emilka :roll: :roll: :roll:
Znalazłam sobie w sieci program ćwiczeń Slin in 6. Polega to mniej więcej na tym, ze przez 1-wszy tydzień ćwiczy się bardzo lightowo, przez następny trochę mnie, a przez ostatnie już całkiem całkiem. Do tego są 2 gratisy: 10 min na brzuch i 15 min stretchingu.
Zaczęłam dziś od tych początkowych 25 min i 10 min na brzuch. Czuję sie jak starsza pani. Spociłam sie niesamowicie, ledwie zipię i w głowie mi się kręcie. Oj nie lubię być przeziębiona. :? :evil:
Teraz się napoje, poprasuję, albo niemieckim zajmę. Za godzinkę łyknę błonnik i pędzę na rodzinny obiad połączony z oglądaniem zdjęć. Siostra mi z nad morz wróciła. :D
Emilko, miłego rodzinnego spotkania życzę i wspaniałych wrażeń przy oglądaniu zdjęć :P
Emilko, pozdrawiam i życzę miłego poniedziałku i całego tygodnia :) :) :)
http://www.marron-show.com/wp-conten...decofruits.jpg
Milego dnia!
Jak tam imprezka rodzina?
Dopiero dorwałam sie do komputera. Oj nie chce mi się pracować jak nie wiem co.
Pożegnaliśmy kolejnego kolegę i tym samym z 7 osób z którymi zaczynałam pracę zostało 2. Humor mi padł zupełnie.
Dobrze, ż ejutro i pojutrze mam szkolenie.
Emila, ja juz praktycznie porzegnalam cala stara ekipe z ktora pracowalam, czesc wywali a reszta sama uciekla ;] nie jest to mile :roll: ake pocieszajace jest to ze zazwyczaj lepiej na tym wychodza...
Plan na dziś wykonany. :D
U królika posprzątane, pranie zrobione.
Plan ćwiczeniowy wykonany z górkę:
:arrow: 25 min Slimin6
:arrow: 20 min Turbo Jam
Teraz zostaje mi tylko siąść i tłumaczyć, ale dużo lepiej szuka mi się pracy :D
Emilko, właśnie miałam się Ciebie zapytać, czy masz wciąż Króla (przepraszam, ale dawno nie pisałaś nic o nim i zaczęłam się zastanawiać, czy wszystko w porządku), ale widzę, że jest, uff :P :P :P
Czy ma się dobrze? :) :)
Spokojnej nocy :)
Emilko, wpadam z kubasem kawusi, miłego dnia życzę i ucałuj ode mnie Króla :D :D :D :D :D
http://www.luckyoliver.com/photos/de...no-1525826.jpg
Halo Emilka! Jak tam dzionek mija?