-
Emilko, a ja najchętniej kawę piłabym cały czas. Dopadło mnie zmęczenie ostatnich nieprzespanych nocy i ledwo zipię. Cieszę się, że dzień rozpoczęty wg planu jedzeniowego. A herbatki pij te, które ci smakują i pomagają. Ale nie traktuj je jako rekompensatę za nic, po prostu pij
-
No nie, wypadło mi to założyła mi dentystka Chyba muszę do dentystki zadzwonić.
Że też nie mogło wytrzymać do wtorku, kiedy miała mi to wymienić.
-
Emilko, ależ masz przejścia z tym zębem! Przykro mi strasznie. Mój, odpukać, trzyma się i nie boli.
-
Emilko dzwon do dentystki i umów się jak najszybciej...
A propos herbatek to zgadzam się z Zosią jeśli Ci smakuje Slim Figura to pij ale nie przegryzaj jej ciasteczkami
faceci to maja dobrze no nie? Moga jeść ciastek ile wlezie a nam ciagle nie wolno
Trzymaj sie z tym zębem!!!
-
Zadzwoniłam do dentystki i mam koniecznie przyjść dzisiaj. Niestety oznacza to rozbicie całego dnia.
Dziś własnie dowiedzieliśmy się, że szefowa nasza dostała laptopa. CZyli ona ma wyłaącznie do swojej dysopozycji nowiuśki komputer i laptop. a my dalej mamy jeden starutki komputer na 3 osoby. tylko, że teraz nie mamy szans na zakup jakichkolwiek komputerów dla nas. Bo przeciez działa w ciągu ostatniego półrocza dostał komputer i laptop. Chore!
W geście rozpaczy przestaliśmy dziś pracować. Eh
-
Emila, z tym sprzętem dla kierowniczki to jakaś paranoja! Przecież nie będzie na nich pracowała jednocześnie! No i po co jej laptop? Przecież ona chyba pracuje stacjonarnie?? A do dentystki leć, nie ważne jak bardzo i czy coś to rozbije, najważniejsze żebyś sobie tego zęba do końca nie zniszczyła! Trzymaj się!
-
Już Ci Zosiu tłumaczę
Laptop jest na wizyty. Przyjeżdza do nas klient. I my lecimy z laptopem, niby, że to norma u nas. Oczywiście po uprzednim wyspowiadaniu się i poproszeniu.
A komputer to ona ma do sieci podłączony i przez sieć namprace np rozdziela i inne takie, o np. maile jeszcze.
Nie można owczywiście laptopa jej pod tą sieć podpiąć, bo on jest nie do tego
-
O rany. Ale przynajmniej wiem, że do końca świata daleko. Nastąpi kiedy ludzie, firmy i instytucje zaczną działać w sposób logiczny i przemyślany i o większości rzeczy wykonywanych będzie można powiedzieć, że mają sens. Ech.
-
Oczywiście pół popołudnia sędziałam u dentystki. Wracając zrobiłam zakupy.
W końcu dziś poćwiczyłam. Pół godziny, ale coś czuję, że zakwasami się to skończy. Niestety czyję, że konducja oklapła mi kompletnie. Ćwiczenia z którymi wcześniej nie miałam najmniejszego problemu są prawie katorgą. Jest nad czym pracować.
Wykąpałam się w czymś co miało mnie zrelaksować, nasmarowałam się i mogę iść spać.
Czyli dzień zaliczony i to na plus.
Nie powiem, że jest łatwo szczególnie jak ja piję zieloną herbatę, a męzu obok zajada pizzę I jeszcze PMS mnie męczy. Ale nie tym razem.
Idę spać bo jeszcze coś nagrzeszę jedzeniowo.
dobrej nocy
-
Emilko ale co w efekcie masz zrobione z zębem? Cieszę się, że poćwiczyłaś, że dzień udany i możesz być z niego dumna. Słodkich snów!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki