Strona 173 z 549 PierwszyPierwszy ... 73 123 163 171 172 173 174 175 183 223 273 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,721 do 1,730 z 5484

Wątek: O tym jak chudnę

  1. #1721
    Awatar milas
    milas jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2004
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    162

    Domyślnie

    Mam za mało czasu. Wróciła wczoraj do domu. Skończyłam robić makaron z warzywami. Usmażyłam naleśniki (pierwszy raz z mieszanej mąki - zwykłej + żytnia razowa). Musze powiedzieć, że są lepsze niż z białej mąki.
    Później przyszła kolezanka. Nakarmiłam ją makaronem, porozmawialiśmy. Została odwieziona do domu, ale że nam mało było to zostaliśmy u niej na herbatce. I tak zrobiła się 21.
    Przed pójściem spać zdąrzyłam się umyć nasmarować i poczytać książkę.
    Na dziś i podejrzewam, ze na jutro obiad mam, może dziś znajdę w końcu czas na naukę. chyba, że mnie dentystka zaprosi do siebie.
    Oczywiście nie poćwiczyłam, ale uznajmy, że to była planowana przerwa. Myślałam, ze nie mam zakwasów. I rzeczywiscie, wczoraj rano ni emiałam. Ale po południu wylazły i to na brzuchu.
    Kalorycznie myślę, że w 1200 się zmieściłam.

    Dziś śniadanie wpostaci jogurtu naturalnego, łyżki rodzynek i 2 słonecznika zakończone.
    Jeszcze tylko herbata i do pracy.

  2. #1722
    wkra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Emilko, oj dobrze ja znam taki niedosyt drugiego człowieka A naleśniki jak dokładnie zrobiłaś? Bo ja na farszach się znam ale ciasto sama to raz w życiu robiłam (mąż nie przepada). Jakie proporcje ilości i na ile sztuk to starcza? No i jaki farsz w końcu zrobiłaś ?

  3. #1723
    Awatar milas
    milas jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2004
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    162

    Domyślnie

    Zosiu wyszło mi 10 naleśników z takich porcji:
    2 jajka
    3/4 szklanki mąki pszennej
    3/4 szklanki mąki razowej
    1 szklanka wody
    1/2 szklanki mleka
    i oczywiście szczypta soli.
    Odstawiam zawsze ciasto ma 20-30 minut, wtedy ono gęstnieje i dolewam trochę wody.
    Z mąką razową naleśniki są bardziej chrupiące i smak mają lepszy niż zwykłe białe.
    Paweł mówi, że bardzo dobre są też z dżemem. Ja zostanę przy szpinaku.
    A szpinak musiałąm użyć mrożony, bo świeżego nie znalazłam. Wrzyciałam go do garnka, posoliłam, dodałam czosnek i pichciłam aż zgęstnieje. I n arazie jest w tym stanie. Paweł jad w kombinacji: naleśnik posmarowany Bieluchem i szpinakiem. A aj sobie dziś dodoam pleśniaka.

  4. #1724
    wkra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Emilko, zanotowałam i będę któregoś dnia robić, mąkę razową mam w domu. A co do dżemu to ostatnio kupiłam brzoskwiniowy, który ma coś chyba koło 130 kcal/ 100g czy jakoś tak. I jest pyszny

  5. #1725
    Awatar milas
    milas jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2004
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    162

    Domyślnie

    Tak, a mi mężu przytachał do domu jakieś coś pod nazwą Czekodżem lub coś w tym stylu. Z założenia miało być truskawkowo-czekoladowe, a jest ochydną przesłodzoną mazią, w której nic oprócz cukry nie czuć. Pewnie i dobrze, bo jakby było dobre to bym zjadła.
    W każdym razie naleśniki polecam

  6. #1726
    Awatar milas
    milas jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2004
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    162

    Domyślnie

    Mały dietowy raporcik będzie.
    jogurt + rodzynki + słonecznik -> 150kcal
    Danio waniliowy llight -> 130kcal
    ser biały Piątnicy chudy (88kcal w 100g) + 3 rzodkiewki + pół pomidora -> 130kcal
    Planuję jeszcze w pracy mały sok wypić i jak ni estraczy to zagryść go waflem ryżowym.
    Na obiad będzie makaron (Zosiu jak TY go liczysz?), a na kolację naleśnik ze szpinakiem (mam nadzieję, ze sztuk jeden).
    I koniecznie dziś ćwiczenia. A waga niech się boi bo jutro rano pierwsze wielkie ważenie.

  7. #1727
    asia0606 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Emilko imprezy raczej nie będzie..........Powiemy Rodzicom na niedzielnym obiedzie, może będzie jakieś winko i coś słodkiego ( to akurat nie dla mnie)............
    Tak patrzę na Twój wykres i jest całkiem podobny do mojego. Ja też kiedyś zaczynałam z 68 kilo.........Moim ostatecznym celem jest 55 , ale jak osiągnę 58 to i tak będę zadowolna. Mam pytanie : ile Ty masz wzrostu, bo ja tylko marne 1,60 ?
    Trzymam kciuki za jutrzejsze ważenie. Ty dzielnie dietkujesz a mnie czeka imprezowo- jedzeniowy weekend , więc w poniedziałek, pewnie mnie przegonisz na wadze.
    Pozdrawiam
    Asia

  8. #1728
    Awatar milas
    milas jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2004
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    162

    Domyślnie

    Już całe szcęście w domu. Dentyska jutro. zcyli byłoby ślicznie gdyby nie wizja jutrzejszej pracy. Ale iść i tak musze więc nie ma co się za bardzo umartwiać.
    Planów na popołudnie nie mam, mąż w pracy. Chyba pójdę się przejdę, przetrawię trochę. Poćwiczę w czasie meczu.
    Na obiad dojadłam resztki makaronu z warzywami.

    Asiu: ja mam 1,66. W skrytości serca marzę o 56, ale po pierwsze nie wiem czy dam radę, a po drugie mogę wyglądać jak zasuszony rodzynek.
    Z ważeniem może być różnie, bo @ się zbliża. Poza tym moja waga nie takie cudy już widziałą. Baw się dobrze na imprezach i to rób głównie zamiast jedzenia.

  9. #1729
    Awatar milas
    milas jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2004
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    162

    Domyślnie

    Ale dziś piękna sobota, słońce świeci, niebo niebieskie.
    Tylko co z tego jak siedzę w pracy Od północnej strony, z jednym małym okienkiem. Słońce tu będzie po 17
    Za pół godziy skończę wszystko co dziś powinnam zrobić. Mało kto jest w pracy, nie mówiąc już o tym jak ta praca dziś jest efektywna.

    Miałam wziąć gazet, ale niestety pani zaczynałą dopiero otwierać.
    Ratuje mnie trochę dentystka, u krórej musze być o 14. Czyli jeszcze tylko 5.5 godziny i weekend.

    Ale koniec narzekania, bo to i tak nic nie pomaga. Wczoraj plana prawie wykonany. Zjadłam jeszcze nadprogramowo jednego naleśnika i 4 śliwki.
    Poćwiczyłam prawie 40 miniut, ale dosć mało wyczynowo, bo pilatesa.

    Dziś pierwsze ważenie i oficjalne wyniki:
    63kg.

  10. #1730
    Awatar milas
    milas jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2004
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    162

    Domyślnie

    Udało się! jeszcze tylko 20 minut i uciekam!

    Jestem po 2 śniadaniach:
    jogurt naturalny z otrębami
    serek piątnicy i 3 rzodkiewki
    i wypiłam sobie Sok z L-karnityną.

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •