Strona 299 z 549 PierwszyPierwszy ... 199 249 289 297 298 299 300 301 309 349 399 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 2,981 do 2,990 z 5484

Wątek: O tym jak chudnę

  1. #2981
    najmaluch jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    1,105

    Domyślnie

    eMILKO czeka Cię 10 dni wolnego????Ale fajnie...To się nazywaja świeta

    U nas też zimno brrrrrrrr.........

    A teraz chcę więcej...
    Tu jestem:
    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...czesc-1-a.html

  2. #2982
    Awatar milas
    milas jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2004
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    162

    Domyślnie

    Pochwalono mnie

    Byłam na ostatniej odprawie w tym roku i normalnie mnie pochwalili Pierwszy raz publicznie bardzo wysoki kierownik mnie pochwalił. Oczywiście nie był to żaden z moich. Ale niech i tak będzie.
    Muszę się trochę poupajać radością.

    Aniu:
    mi aż w głowie szumi od samej perspektywy. Ale wiem, ze sobhie zasłużyłam. Po tym całym maratonie pracowo-szkoleniowo-studyjno-korkowo itd
    Będę sobie w ciszy i spokoju odpoczywać. Może zaległości społeczne i kulturalne nadrobie. Marzenia, marzeniami, a i tak pewnie skończy sie na uczeniem się do egzaminów.

  3. #2983
    Forma Guest

    Domyślnie

    Gratuluje - to miło9 byc docenionym :]

  4. #2984
    najmaluch jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    1,105

    Domyślnie

    Ach wywiady, autografy Pochwały .......Fajnie tak
    A urlop się nalezy więc wykorzystaj go...Nauka nie zając

    A teraz chcę więcej...
    Tu jestem:
    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...czesc-1-a.html

  5. #2985
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez milas
    rzeczywiście prawie, bo przeciez jeszcze sprzątanie, pieczenie, pakowanie, choinka
    Jej, dobrze, że ja nie muszę nic gotować, bo z pierwszego dnia świątecznego u teściów wychodzimy zawsze z wałówką na tydzień
    Mamcia moja da mi kawał przepysznego pasztetu, który upiecze, więc czego mi więcej potrzeba do szczęścia?
    Niczego

    Emilko, wreszcie ktoś Cię docenił i to sama góra, więc masz jak najbardziej powód do dumy!
    Brawo!

  6. #2986
    Awatar milas
    milas jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2004
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    162

    Domyślnie

    Jeszcze tylko niemiecki, korek i koniec obowiązków na dziś.
    Piję właśnie 3cią kawę i marzę zeby niemiecki skończył sie dość bezboleśnei i szybko. Możebyśmy sobie dziś tylko kolendy (po niemiecku ) pośpiewali i do domciu.

    Na samą myśl o korku zęby mi się zaciskają. dziecko roztrzpanie sie okazało, nie wiedzi róźnicy między plusem, a minusem. Krew mnie zalea. A jak teatralnie zaczyna ziewać, to bym go najchętniej w łep walneła. Bo co ja mam powiedzieć... Spać na sojąco powinnam
    I już nawet te pieniądze, które od niego biorę nie są zadośćuczynieniem za tą godzinną z nim mordęgę.

  7. #2987
    tagotta Guest

    Domyślnie

    Emilka, ziewnij mu w nos prosto.... niech wie Albospytaj co by chcial robic

    Ale co tam! za chwile juz lezenie do gory brzuchem....z tej perspektywy, to mozna duzo zniesc


  8. #2988
    Awatar milas
    milas jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2004
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    162

    Domyślnie

    Tagottko, masz rację. Dziś i poziewałam i nowgi wyciągałam. Niech ma bestia.

    Przetrzymałąm, wytrzymałam i już w sumie jest z górki w tym tygodniu.
    Jutro idę dzieci oglądać: najpierw 3 dniowego Krzysia, a później prawie miesięczną Karolinkę. Mały dzień dziecka mnie czeka

  9. #2989
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Emilko, maluszki są słodkie, o to takie super maleńkie
    Miłych wrażeń życzę!

    Śpij dobrze :P

  10. #2990
    Awatar milas
    milas jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2004
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    162

    Domyślnie

    No i całe szczęście wtorek. Jeszcze tylko osiem godzin i już będzie lepiej.
    Jestem przerażona, bo choinki i innych okołobozonarodzeniowych ozdobników w domu brak. Dziś też nic nie załatwię. Ale dzieci są tego warte. I ich mamy też.
    Tak szczerze powiedziwszy to pierwszy raz w życiu będe na porodówce i mam lekkiego stracha.

    Kasiu: że są słodkie to wiem. A mąż kazał mi się "zarażać".

    Dieta i ćwiczenia kuleją. Na wadze tylko nieznacznie mniej niż na paseczku.
    Ale się nie poddaję i nie daję złapać w pułapkę "przeciez zaraz świeta, a później sylwester więc i tak nie warto".

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •