Strona 399 z 549 PierwszyPierwszy ... 299 349 389 397 398 399 400 401 409 449 499 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 3,981 do 3,990 z 5484

Wątek: O tym jak chudnę

  1. #3981
    Awatar milas
    milas jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2004
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    162

    Domyślnie

    I już jestem po 2 imprezkach.

    Koleżanka odwiedzona. Jednak Norwegia to inny kraj. Zeszło akurat na tematy dziecięce, bo i mały Norweg był i mały Polak. Między dzieciaczkami jest 1,5 miesiąca różnicy, na + dla Norwega. Mama Polaka małego pracuje już 2 tygodnie, a Norwega wróci do pracy dopiero we wrześniu i to jeszcze oddając mężowi 7 tygodni urlopu macierzyńskiego!
    Dziewczyny sobie porozmawiały i wiecie co: nie dość, ze tam więcej ludzie zarabiają (i to razy kilka), to jeszcze tak np. artykuły dla dzieci są tańsze. nasza Norweżka na miesiąc przyjechała i żałuje,z e więcej pieluch nie wzięła, bo w Polsce droższe są.

    Wczorajsza impreza udana. Ale zawsze tak jest jak się nasi rodzice spotkają. Gadanie, śmianie, krzyki.
    Pierwszy raz naszykowałam jedzenie w małej ilości i dobrze, bo większość zjedzona. A z szarlotki to tylko okruszki zostały ku rozpaczy męża.

    Dietetycznie całkiem grzecznie sobie radzę. Niestety czasu na ćwiczenie brak, ale dziś już wracam do starych dobrych nawyków.
    A do tego jeszcze okropnie zatkana jestem. Az boli. Biorę o 2 dni regulax i niby trochę pomaga, ale dalej jestem jak balonik.
    Dopóki mi nie przejdzie przerzucam się na kefir.
    A teraz zmykam do sklepu po w/w kefirek.

  2. #3982
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Miłej niedzieli Emilko :P :P

    To, co piszesz o Norwegii, wcale mnie nie dziwi niestety, jak byłam w Holandii, widziałam tańsze niż u nas czekolady

  3. #3983
    Awatar milas
    milas jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2004
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    162

    Domyślnie

    Przeżyłam wczoraj o kefirze i sucharkach. Waga lekko w dół. Brzuch i cała reszta jakby ożyły. Zostało mi i kefiru i sucharków więc dziś kontynuacja.
    Swoją drogą to myślałam, ze będę sie męczyć, ale jest całkiem przyjemnie. Wczoraj tylko nieznośny ból głowy mnie złapał.

    Byliśmy wczoraj i na zakupach (bluzka rozm 36 ) i w Ogrodzie Botanicznym. Niestety w połowie (jak zawsze) padły baterie. Słońce, powietrze wymęczyły mnie tak strasznie,z e padłam jak dziecko po obiedzie (oczywiście suchary i kefir).

    A dziś mam wolne. Mąż w pracy, a ja szykuję sie na zakupy

  4. #3984
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Miłego wolnego Emilko

  5. #3985
    Awatar milas
    milas jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2004
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    162

    Domyślnie

    Dziś już wróciłam do normalnego jedzenia.
    Było śniadanie: 1,5 kromki razowca z chudym białym serem, szynka, sałata, ogórkiem i rzodkiewką. Małe zakupy zrobione, podłoga zmyta. Ciasto na szarlotkę sie mrozi.
    Po południu odwiedzają nas znajomi z małym Krzysiem. Mieliśmy się gdzieś na zewnątrz na piwo wybrać, ale się nie da. Zimno i wieje Będziemy więc w domu posiadywać.

    Teraz zabieram się za ćwiczenia. Wczoraj już zaczęłam. Z nową płytą. Kupiłam z najnowszym Shapem: Twój osobisty trener. Można sobie dobierać, wybierać plany treningowe na każdy dzień.

    A mąż leży na kanapie i czyta jak sobie życie uprościć i polepszyć Oczywiście książka polecona przez naszych trenerów ze szkolenia.

  6. #3986
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Ja też się zastanawiałam nad kupnem tego Shape'a z płytką, ale jakoś nie kupiłam

    Emilko, udanego wieczoru w miłym towarzystwie :P U mnie też chłodno i wieje, miałam iść na spacer i nie poszłam, a w planach mam 2 imprezki: 3 maja - grillowanie imieninowe u mojego taty w Konstancinie i 5 maja grillowanie u męża kumpla za miastem

  7. #3987
    Awatar milas
    milas jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2004
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    162

    Domyślnie

    W pracy
    Nie mam wogóle siły, nastroju i motywacji. Próbuję tłumaczyć, nie klei mi się, próbuję coś pisać, też mi się nie klei.
    Nie mam pojęcia co robić ze sobą do 15. Zwarjuje.

    Ale nie ma sie co zastanawiać, tylko jakoś bezpoleśnie przetrwać do 15.

    Niestety jak siedzę w pracy to jeść mi się chce niesamowicie, nie to co w domu.

  8. #3988
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    A ja mam na odwrót, w pracy w ogóle mi się nie chce jeść, za to w domku i owszem

    Emilko, życzę szybko godz. 15.00 a nie uda Ci się wyjść wcześniej?

  9. #3989
    Forma Guest

    Domyślnie

    ooooooooooooooooooooo to jednak nie tylko ja pracuje...
    Tez zupełnie nie jestem w stanie do niczego sie zmobilizowac...

    No ale cóż nam pozostaje Emilko, jakoś przetrwamy co ;>?


  10. #3990
    wkra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Emilki, ja też w pracy. Ale w sumie nawet mnie to cieszy. Odpocznę od atmosfery w domu, może trochę poukładam sobie w głowie, bo nieźle tam się namieszało ostatnio. Po pracy jadę w końcu odebrać samochód od mechanika. Portfel zeszczupleje baaardzo znacznie ale przynajmniej mam nadzieję, że na dłuższy czas będzie spokój. Jeszcze tylko pozostaje go ubezpieczyć ;/ Bo tylko do 16 mam z tym spokój.

    Trzymaj się

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •