-
Powodzenia!!!I baw się na wyjeździe.
-
Emilko, "dobrego" i owocnego spędzania czasu Ci życzę
Pozdrawiam serdecznie :P
-
Wróciłam wyszkolona, optymistycznie nastawiona, wręcz bojowo. Wchodze na terez zakładu a tu z głośników śpiewają do mnie:
"uciekaj, uciekaj, uciekaj stąd"
No ale nie poddaje się na razie Dochodzę pomału do siebie, jak już dojdę całkowicei, to więcej popiszę.
-
Emilko, spokojnego dochodzenia do siebie życzę!
Pozdrawiam serdecznie i przepraszam, że tak krótko, ale z pracy dzisiaj nie mam jak pisać
Delegację mamy, szef-Holender po spotkaniu z delegacją, będzie w biurze siedział, po pracy idę do szkoły na dzień otwarty, więc nie popiszę dzisiaj za wiele
MIłEGO DNIA!!!
-
Kasiu, serdecznie współczuję wizyty i całego związanego z nią zamieszania. Mam nadzieję, że to tylko dziś. Trzymaj się, uciekaj szybko do domu i odpoczywaj.
A ja tymczasem dochodze dalej do siebie. Po konsultacjach okazuje się, ze nie tylko ja zostałam z masą rzeczy w głowie, które teraz się kołaczą, w nocy spać nie dają, itd.
Tłumaczę sobie, roztłumaczam, wdrażam, a raczej staram się.
Generalnie zarażono mnie spokojem...
... i czymś jeszcze związanym z praca mojego żołądka. Od 2 dniu, ze tak powiem mam problemik. Najogólniej mówiąc, muszę być blisko łazienki
Wymęczona jestem i nie potrafię sobie pomóć. Były jogurty, serek. Wszystko delikatne i w małych ilościach. Nie pomaga
-
Emilko, może powinnaś pójść do lekarza? Jeśli to już trwa 2 dni, to możesz się odwodnić
Martwię się Pij dużo.
-
Kasiu, coś mi się wydaje, że to jednak z nerwów. Pół nocy spac nie mogła, a teraz mnie nosi. Zostają mi tylko melisa i leki uspokajające.
No i ratuję się czekoladą-łudzę się, że trochę pomoże.
No i Gastrolit będę pić.
A teraz wracam do pracy- koledze CV tłumaczę. Niech się chłopak pnie dalej.
-
No węgiel i mamine gołąbki trochę pomagają
-
....ujjjj....przypomnialo mi sie, jak kiedys w Germanii pracowalam jako opiekunka 2 dzieciakow. Codziennie rano, jak przychodzilam do nich do domu, a rodzice wychodzili, najpierw siedzialam pol godziny na ubikacji i "lecialo " ze mnie....tak przez pol roku Wszystko to bylo na tle nerwowym...i nigdy wczesnie ani pozniej czegos takiego nie mialam....Ba! ja nawet nie czulam, zebym byla zestresowana
Uwazaj na siebie Emila!!!!
-
Emilko, koniecznie pij Gastrolit!
Ja też reaguję na stres, że się tak wyrażę, dolną częścią ciała, ale jest to raczej jednodniowe.
Dbaj o siebie, proszę! Obiecujesz?
Śpij dobrze! Jutro już piątek, huurrraaa!!!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki