-
Ja póki co wogóle zrezygnowałam z tickerka Wiadomo czemu
-
Emilko kochana,życzę Ci zabawy do białego rana, najlepszych piosenek, pysznego szampana! Choć nie jestem z Tobą w noworoczną noc, pamiętaj też o mnie przez następny rok!
-
O matko, całą noc mi się śnilo, że gdzieś się śpóźniam, zasypiam Az z tego wszystkiego wstałam. No i chyba zaraz węzmę się za przygotowanie do sylwestra I to tak żeby nie podjadać
Waga ciągle ta sama Ale właśnie uświadomiłam sobie, ze najmniej chydnę ja się codziennie waże. Po prostu jak jest mniej to zaczynam jeść tochę więcej, a jak waga wzrasta to też, tyle ze z rozpaczy
Zostaje ważyć sie raz na tydzień i niech będzie to poniedziałek, bo ślicznie się składa - 1 stycznia
-
Emilko, miłych przedsylwestrowych przygotowań Ci życzę
I waż się tylko raz w tygodniu a zobaczysz, że waga zacznie spadać :P
-
Ludzi dizs w sklepach powariowali O mały włoś jedna pani mnie wóżkiem nie zabiła. całę szcęście udało sie nam zakupy zrobić tylko w jednym sklepie i nigdzie więcej iść nie muszę.
Piernik juz gotowy, połowa quasi-Bailey'sa też. Zostało mi trochę pracy jeszcze, ale dam radę.
Kasiu: tak też zrobię. A jako natchnienie w Nowym Roku będę sobie Tagottkę od początku czytać
-
Emila Kiedys do Buttermilki powiedzialam, ze nie sadze by bylo to moje ostatnie odchudzanie "w zyciu", ze jakos tak podswiadomie czuje, ze wszystko kiedys trzeba bedzie zaczynac od nowa...Ba! nie sadzilam w najsmielszych oczekiwaniach, ze zobacze jeszcze kiedys na wadze 54 z "groszem".......Teraz juz wiem, ze przeciez to jest TYLKO waga, ze przeciez to TYLKO i WYLACZNIE MY same nia sterujemy.....a demonizuje sie to jakgdyby byl to jakis Demiurg, ktory nam na zlosc sam dolozy 10 kilo
Teraz tez czuje, ze byc moze jednak jest to moje ostatnie "odchudzanie" w tym dziesiecioleciu I tego Ci tez Emilka na nowy rok zycze!
-
Pączki już są. I to dużo malutkich serowych pączusiów. Uwielbiam je! Spróbowała oczywiście, ale tylko jednego
Przygotowania juz prawie skończone.
Napoje się chłodzą
Ciasto i pączki gotowe.
Posprzątane...
Zostaje mi tylko na jutro zrobić sałatkę i ryż po arabsku zrobić.
Ale mam jakieś dziwne wrażenie, że o czymś zapomniałam.
No i miałam rację. Przegrzegłam archwiwum gg i okazuję się, ze jajka miałam nadziać. Komputery i internet to geniusze. A jak się umawiać na coś to tylko tak. Można sobie wszystko "odświeżyć".
Idę jaja gotować.
-
Tagottko: w 100% masz rację. Nikt za nas nie schudnie, nikt za nas nie tyje, nikt nam w usta nie wkłąda jedzenia i ćwiczyć zabrania. Trzeba brać za siebie odpowiedzialność, bo dorosłe jesteśmy.
Poza tym jak sobie czytam Ciebie i Kasię, to dochodzę jeszzce do jednoego wniosku. Do odchudzania trzeba mieć dystans, spokój i pogodzić się ze sobą też trochę tzrba. No i nie zaszkodzi trochę humoru.
-
W Nowym Roku życzę Ci pomyślności, potęgi miłości, siły młodości, samych spokojnych, pogodnych dni i mnóstwa cudownych i wzniosłych dni.
-
Mamy Sylwestra Nie żebym była wielką fanką, ale postanowiłam, że nie będę już wielkim smutasem.
A Sylwester to w tym roku dla mnie ostatnia na spotkanie dawno nie widzianych znajomych.
I wcale nie oznacza to, że musze jeść dużo i pic jeszcze więcej
O, już od samego rama coś mi się udało - naprawiło mi się kółko w myszcze. Co az ułatwienie życia, szczególnie na forum.
idę zajrzeć do kuchni
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki