-
No właśnie, dla mnie pilates zbyt statyczny jest, ja się lubię spocić (ale potem się kąpię )
-
Powiesiłam kilka zdjęć z wigilii, zapraszam w wolnej chwili (strona 632) :P
-
I już nie śpię. Jak to człowiek czuje, że to nie święta, tylko czas na pracę
Albe bez przesady. Całą noc miałam koszmary, ze gdzies sie spóźniam. Jak miałam więc spac.
A dziś czeka mnie przepychanie sie ze spółdzielnią w sprawie niby to nieuregulowanych płatności. Pismo jest z października, dostarczyli nam w grudniu i upierają się, ze za grudzień mamy niezapłącone. Niby jakim cudem Bałagam mają, ze hej! Ale co sie będę musiała nawykłócać to moje
Poza tym odgrzebałąm wczoraj jeden ślubny prezent (z sierpnia 2003, na naszych 36 metrach ) - ekspres ciśnieniowy do kawy. Broniłam sie przed nim i chciałam oddać. Ale wczoraj nagle mi przeszło (tylko krowa zdanai nie zmienia) i zaraz gonię po filtry i kawy z ekspresu sie napiję :P
-
Tagottko: pilates wygląda tylko na nieegnergetyczny. Mi się wydawało, ze to takie nic, ale jak prawidłowo robi się ćwiczenia, to nawet w czasie "machania" noga brzuch się napina. Pilates ma na celu głównie wzmocnienie mięśni brzucha i pleców. POza tym sa różne stopnie trudności. Ja pilates ćwiczyłam co 2gi dzień (właśnie na przemian z czymś bardziej żywiołowym) i dawało to efekty szczególnie w okolicy brzucha. Moim zdaniem spróbować warto.
Kasiu: prawda u mnie jest taka, ze ja po przerwie jaką sobie zafundowałam, to nawet po pilatesie się spociłam. czyli ten niby "burn" naprawdę był nijaki No i ze wstydem muszę sie przyznać, e u mnie jeszcze nie czas na pocenie, bo umrę z wycięczenia Nigdy wiecej przerw!
-
No i wypiłąm sobie kawę. Zupełnie co innego niż samo zalanie wrzątkiem
-
Dla mnie expres to podstawa...innej kawy sie nie napiję no chyba, że rozpuszczalnej...Ale kawa z expresu to jest to
Emilko ja dziś wybieram się ćwiczenia i aż drżę na samą myśl bo też zafundowałam sobie niezłą przerwę...będę się pocić i to bardzo
Owocnych bojów w spółdzielni!
-
Emila, zazdroszcze expressu, bo ja to len jestem i rozpuszczalna pije, a porownania nie ma!!!!
Udanego dnia!!!!
-
Emilko, i bardzo dobrze, że odgrzebałaś express, ja uwielbiam taką kawą :P
Oj, poczułam jej aromat
Ja mam w domu Senseo (też express, taki na okrągłe saszetki z kawą) i kawa z niego jest po prostu przepyszna.
Hmmm, też go schowałam, ale chyba znowu wyjmę za Twoim przykładem
Relaksuj się przy kawce, wypoczywaj i bycz
Miłego dnia :P
-
-
Już po ćwiczeniach jestem. Wykąpałam się, nabalsamowałam. Zjadłam obiad w postaci sałatki z indykiem pieczonym. I szykuje się na walkę z urządasami. Nawet nie wiem jak do tego podejść...
Poćwiczyłam dziś jakieś "pump it up". Matko jedyna Oczywiście całości nie dałam rady, minełam środkowe 20 minut i wyszło na to, że i tak ok 40 poćwiczyłam. Czuję wszysciutkie mięsnie. I to jest najlepsza mobilizacja do diety. Bo jak sobie pomślę ile minut takiego skakania trzeba na spalenie jednego ciastka, to od razu ochota mi przechodzi. A cista to ja mam w lodówce pełno
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki