Strona 369 z 549 PierwszyPierwszy ... 269 319 359 367 368 369 370 371 379 419 469 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 3,681 do 3,690 z 5484

Wątek: O tym jak chudnę

  1. #3681
    Awatar milas
    milas jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2004
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    162

    Domyślnie

    źle mi, smutno i w ogóle do niczego

  2. #3682
    Awatar Anise
    Anise jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-02-2007
    Mieszka w
    Buffalo
    Posty
    867

    Domyślnie

    Hej
    Co tam sie u Ciebie dzieje? Dlaczego az tak zle? Pogoda to tak teraz bedzie zmienna, raz slonce raz deszcz. Musimy jeszcze troche poczekac na cieple powietrze i zielen wokolo. Tak zle ogolnie i bez powodu? Pisz...

  3. #3683
    asia0606 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Emilko co to za dołki ? Pamiętaj, że zawsze masz nas i możesz się wypłakać, wyżalić i wogóle................
    A słodycze to i moja zmora........... Wystarczy jeden cukierek i leci lawiana. Ja zrobiłam postanowienie, że od poniedziałku do świąt nie tykam słodkiego........... Oby się udało.........
    Emilko pozdrawiam, przesyłam dużo pozytywnej energii i życzę miłego weekendu.

  4. #3684
    Awatar milas
    milas jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2004
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    162

    Domyślnie

    Przemogłam się mimo wszystko i poćwiczyłam. Niby tylko pilatesa (40 minut), ale i to wymęczyło mnie porządnie. Głowa mi pęka przy każdym ruchu, aż mi niedobrze z tego bólu.
    Dopijam 3-cią Slim Figurę, idę się kąpać i do łóżka.

    Anise: masz rację może to pogoda, a może i nadchodząca @. A może wszystko naraz, bo dobija mnie sytuacja w pracy. Niestety jest tak, ze moja kierownica musi mieć zawsze wroga, kogoś po kim będzie jeździć, i to z własnych ludzi. Odszedł od nas z działu jeden pan (on był przez ostatnie 3 lata tym "wybranym" ) i będzie szukanie nowego straceńca. A że do mnie przyjeżdża delegacja i będą rozmowy, a moja kierownica nie za bardzo zrównoważona i zawsze rozumie i słyszy to co chce, to niechybnie czekają mnie kłopoty.
    Eh, szkoda gadać. A do tego nałożyło sie moje nie-chudnięcie, miałam okazję przyjrzeć sie dziś sobie w dużych sklepowych lustrach Czuję się gruba, nieatrakcyjna, zaniedbana i ogólnie do niczego.

    Asiu: takie właśnie dołki. Wiem, ze was mam i właśnie się wypłakuję. dziękuję za wszystko. Trochę patrzę na to wszystko inaczej jak sobie przypomnę jak czekałam miesiąc temu na wyniki lekarskie. Są rzeczy ważniejsze niż humory kierownictwa i wygląd.

  5. #3685
    kaszanna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-11-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Emilko szefowa wcale nie musi wybrać sobie właśnie Ciebie i na prawdę wierzę, że nie wybierze.
    Po wizycie w sklepie absolutnie zawsze mam zjazd , ale ja mam ku temu duuuuży powód a Ty malutki .
    Trzymaj się maleńka cieplutko, oby do @, a potem będzie z górki.

  6. #3686
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Emilko, mnie czasami też - jak widzę swoje odbicie w lustrze- chce się płakać, że już niemłoda jestem i takie tam ....

    Kierownicę Twoją to już dawno ktoś powinien uporządkować, bo to chore stworzenie jest!

    Masz nas, płacz, jeśli czujesz taką potrzebę, my osuszymy łzy i przytulimy


  7. #3687
    Awatar milas
    milas jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2004
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    162

    Domyślnie

    Wyspałam się i od razu mi lepiej.
    Słońce świeci, świeże powietrze wpada sobie do pokoju i mogłoby już tak być zawsze

    Wczoraj zapomniałam o jednej superważnej rzeczy: przesunąć suwaczek. Ale już błąd naprawiony, bo
    dieta: dokładnie nie policzyłam, ale na pewno poniżej 1200
    ćwiczenia: 40 minut pilatesa
    napoje: ok 2 litrów (w tym 3 sf)

    Dzis już po śniadaniu: Zott + otręby granulowane co daje 160 kcal. A najedzona jestem tym, że aż przyjemnie. Kalorię muszę oszczędzać, bo obiad u teściów.
    Zapowiedziane już mają, że bez smażeniny ma być. Gotują "niestety" naprawdę świetnie, co zawsze się dokładkami kończy. Oni uważają, ze chudo (bo teść ma problemy z wątrobą), ale ja uważam inaczej. No ale nie ma co na nich zwalać winy, bo reszta (czyli ilość) zależy tylko i wyłącznie ode mnie.

    Kaszaniu:
    masz rację przeczekam jakoś do @ (najwyżej zdarzy mi się na kogoś wrzasnąć i oby to była kierownica) z bożą i waszą pomocą. Wiem, ze niektórzy mają większe problemu niż ja i większe powody do zmartwień, ale jakoś tak jest, ze to właśnie nasze problemy wydają nam się największe i najważniejsze, bo zlepieni z nimi jesteśmy.

    Kasiu:
    doskonale wiesz co myślę o swojej A. i nawet mi się już nie chce nic mówić/pisać, bo po co psuć sobie jeszcze i niedzielę. Dziękuję za wszystko!

    Lecę się jeszcze powyleguję i mężowi z rana podokuczam - niech wie, że ma żonę


  8. #3688
    kaszanna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-11-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Lecę się jeszcze powyleguję i mężowi z rana podokuczam - niech wie, że ma żonę
    od razu lepiej Normalnie lubię czytać, że gdzieś tam w świecie jakiś facecik dostaje bęcki za nic....i żeby mi tu nie było, że ja szowinistka jestem albo jak.

    Emilko masz w 100% rację, że nasz problem jest największy bo własny, a z durną kierowniczką żyć się nie da, ale jakoś przecież trzeba się pocieszyć.
    Miłej niedzieli kochanie

  9. #3689
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Emilko, życzę Ci udanego obiadku u teściów :P :P

    Widzę, że masz nowy suwaczek, jaki ładny, już pierwszy dzień za Tobą

    Spędź miły dzień, w końcu to niedziela, trzeba się nią cieszyć



  10. #3690
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Emilko, wpadam więc na kawusię, napijmy się więc razem

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •