Strona 372 z 549 PierwszyPierwszy ... 272 322 362 370 371 372 373 374 382 422 472 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 3,711 do 3,720 z 5484

Wątek: O tym jak chudnę

  1. #3711
    Awatar milas
    milas jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2004
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    162

    Domyślnie

    Zosiu, ja oczywiście kwitnąco wyglądam, a Niemca jeszcze nie widziałam nawet. Chyba by wypadało się zainteresować czy wogóle jeszcze zyją.
    Kaca brak oczywiście, za to dziwne siły do pracy są. A moze właśnie tym mój kac sie objawia I obiecuję, ze będę jadłą. Poza tym piszę sprostowanie: dali nam obiad na imprezie

    Dziś już po kawie jestem, kefirze z otrębami i połowie kubka kisiela
    Z nowości to wiem, ze jednak mam być przesiądnięta do innego pokoju. Jak na razie bojkotuję decyzję, bo polecenie wydane przez współpracownika jest dla mnie niczym

  2. #3712
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Emilko, no super, że nie masz kaca, tylko pozazdrościć

    Miłego dnia

  3. #3713
    wkra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Emilko, niemal same dobre wieści Cieszę się z twojego braku kaca, dobrego samopoczucia itd. Strasznie miło się to czyta! A brak Niemca daje tylko cichą satysfakcję :> A polecenie bojkotuj i nie dawaj się. Ćwicz asertywność, po coś w końcu masz te szkolenia! Ja w ramach ćwiczenia swojej wczoraj zapytałam szefa, czy dostanę premię! (co nie było takie oczywiste bo jest ona uznaniowa ). Działaj i nie pozwól by ktoś ci odebrał siłę!

  4. #3714
    Awatar milas
    milas jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2004
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    162

    Domyślnie

    Wyeksploatowałam sie jednak trochę w pracy. Wróciłam zmęczona, zjadłam obiad i położyłam się nad gazetą. Później wrócił mąż, podgadaliśmy chwilę. I w sumie już wieczór.
    Zostaje mi poćwiczenie i angielski.
    Cos mi się jednak wydaje, ze do ćwiczeń to ja sie dziś zmuszać będę musiała. Jakby nie patrzeć to niedospana jestem i już pomału zaczyna mnie to męczyć.
    Ale nie z takimi rzeczami sie walczyło
    Poćwiczę, tylko jeszcze nie teraz, bo coś mi na żołądku lezy. Wypiję miętę, posiedzę nad ćwiczeniami z angielskiego.

    Kasiu: staram sie jak mogę. niestety wiem co to kac i unikam

    Zosiu:
    masz rację w 100%. Nie daję się i nie mam zamiaru. Przechodzi mi już nawet niespanie po nocach przez pracę. Przecież jakiś biolog nie będzie mi wydawał poleceń, bo za co moje kierownictwo bierze pieniądze. ja sie domyślać nie będę i prosić o informację również.
    Niemców jednak widziałam - bidulki ledwo, ledwo zipiące, ale udaję, ze wszystko w porządku.
    Mam nadzieję, ze premię dostaniesz i to niemałą. i gratuluje takiego kroku.

  5. #3715
    Awatar milas
    milas jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2004
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    162

    Domyślnie

    zapomniało mi się!
    policzyłam kalorie i mam ich na dzis 1170

  6. #3716
    Awatar milas
    milas jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2004
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    162

    Domyślnie

    Poćwiczyłam:
    15 minut Chce mieć takie pośladki
    15 minut Chce mieć takie raniona
    i połówkę 15 minut Chce mieć taki brzuch

    Pani mnie wykończyła, lecę sie wykąpać. A jutro czeka mnie cierpienie z zakwasów.
    W życiu już nie zjem nic słodkiego jak mam sie tak męczyć

  7. #3717
    wkra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Żeby tylko pamiętać potem takie deklaracje! Emilko, podsumowanie kaloryczności super, a co do pracy to w pełni popieram. Jutro w bólu zakwasowym będę się z tobą łączę

  8. #3718
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Uff, dobrze, że ja nie mam zakwasów, ja to w ogóle jestem dziwoląg, bo nawet jak dużo ćwiczę, to ich nie mam

    Emilko, spokojnej nocki życzę i oby Cię te zakwasy jednak jutro nie zamęczyły

  9. #3719
    tagotta Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez milas
    W życiu już nie zjem nic słodkiego jak mam sie tak męczyć


    musze sobie tez cos takiego obiecac
    Kiedys po kazdej "nadprogramowej" kalorii skakalam godzinami, a teraz mi sie nawet pomyslec o tym nie chce ale mam nauczke, bo 3 dni temu pol dnia nie mialam czasu zjesc i wieczorem zjadlam garsc (albo dwie ) orzechow wloskich......i zagryzlam suszonymi sliwkami....Dwa dni umieralam z bolu zoladka, skretu kiszek i wszystkiego co mozliwe Zoladek juz sie odzwyczail od ekscesow spozywczych

    Buziaki Emilka!

  10. #3720
    Awatar milas
    milas jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2004
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    162

    Domyślnie

    Zosiu: nie wiem jak to możliwe, ale zakwasów nie mam

    Kasiu: nie męczą.

    Tagottko: ja chyba wczoraj jakiś eksces jedzeniowy zrobiłam, bo dziś umieram na żołądek. Tylko nie wiem co

    Obudził mnie żołądek o 2:40. I nie dawał się ruszyć, ani zasnąć przez 2 godziny. Wypiłam siemię. I ja tylko zasnełam to zadzwonił budzik.
    Rozbita jestem, niewyspana, ale nie jest tragicznie. Bo drugie siemię i kefir pomogły.
    Nie mam tylko pojęcia jak wytrzymam do 18. Najpierw praca później angielski. Jakbym sie tak mogła ze 2 godziny zdrzemnąć.

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •