Wątek: O tym jak chudnę

Zosiu: już więc piszę. Chodziło o pracę jako zapewniacz jakości-auditor w Philipsie (dokładniej w oświetleniu Philipsowym). Niestety pierwsze pytanie dotyczyło szybkiej możliwości prezeprowadzki do Piły. No i tu jest problem, szczególnie z szybkością
Ale CV moje zostało, kontakt też. Może coś się zacznie dziać.
Tak czuję, że świat daje mi jakieś znaki. Tylko nie bardzo wiem jakie.

Zreszto tak samo daje mi znaki w kwestii ubraniowej. Buty mi sie popsuły. A jedyne nadające sie spodnie złapały ostatnio gdzieś plame, której nic nie rusza. Jak nic chodzi o konieczność zakupów ubraniowych

Emilko ach ta praca ... Czuję, że wkrótce twoje zycie się odmieni ...Dośc tych stresów w pracy ... Zmykaj stamtąd Nawet do Piły

Emilko fajnie ćwiczysz ...Ja też powinnam
Buźka..

Hej Emilka, bylabys gotowa sie przeprowadzic? A sama czy z mezem
Ja tez wczoraj pocwiczylam 45 min i bylam mokra, ale moze po antybiotyku wogole nie powinnam, ale czulam sie na silach wiec chyba ok...
Miłego dnia.

Dziś już całkiem chłodno. Aż w swetrze jestem Po ostatnich upałach to naprawdę przyjemny chłodek. Byle nie na długo.

Wczoraj całkiem porządnie, a w tym 50 minut pilatesa.

A teraz właśnie zasiadam nad przepyszną kawą: z ekspresu z cynamonem. Jak w sobotę

Aniu: moze sie zmieniać byle na lepsze. Mam kilka pomysłów, np. waga, mieszkanie, praca, i może coś jeszcze

Gosiu: właśnie to jest prablem. Samemu zawsze łatwiej. A tak to oboje musimy znaleźć na raz pracę i jeszcze problemy mieszkaniowe. Poza tym trochę inne plany na życie zaczynają mi się pojawiać, a nie tylko poświęcanie się pracy. I dlatego na razie jest jak jest

Emilko, życzę Ci, aby Twoje życie potoczyło się tak, abyś mogła realizować wszystkie swoje plany z uśmiechem na ustach Stres zawsze będzie, wiadomo, że raczej całkiem wyeliminować się go nie da, ale niech to będzie taki twórczy stres a nie niszczący, jak dotąd ...

Pozdrawiam cieplutko i życzę tylko trafnych życiowych wyborów :P

Ale mam urwanie głowy

Myślałam, ze pracy mam dużo. Ale sie myliłam. Jedno niewinne pytanie i okazuje się, że pracy mam ze 20 razy tyle. Oczywiście wyznaczono mi ludzia do pomocy, ale oznacza to na początku jeszcze więcej pracy. Przygotowanie materiałów, zgranie, wytłumaczenie
Jak na karuzeli. Ale nikt nie obiecywał, ze będzie łatwo.

Dieta jest. Mimo wczorajszej wizyty u rodziców i stresów pracowych.
Ćwiczenia również. Wczoraj z tego wszystkiego włączyłąm sobie płytę z TaeBo i przećwiczyłąm całe 40. Ciekłąm normalnie

Milasku milaskiego weekendu ci zycze, wypoczywaj i nie mysl o pracy...
ps. milasku co ty taka tajemnicza jestes czy tu jest zawarte cos miedzy wierszami

Poza tym trochę inne plany na życie zaczynają mi się pojawiać, a nie tylko poświęcanie się pracy. I dlatego na razie jest jak jest

Miłej soboty Emilko

Dziwna dziś pogoda. Rano obudziła mnie wściekła burza. A teraz na zmianę pada i leje
Nie narzekam, bo przyjemnie jest i jest czym oddychać.
Poza tym dziś zaczynamy pakowanie, a w środę popołudniu ruszamy w Pieniny

Tickerek zmieniony, bo od 3 dni waga się utrzymuje. Tłuszcz topnieje pomału, ale zawsze

Jumbo: nic to nadzwyczajnego i nic między wierszami. Po prosu chcę przestać tylko pracować. Mam jeszcze męża, znajomych, rodzinę, masę książek do przeczytania, filmów do obejrzenia, trochę miejsc do poodwiedzania.
A w pracy wykorzystują mnie niemiłosiernie za całe 1100 złotych. Zostawanie po godzinach ( jeszcze muszę sie tłumaczyć dlaczego i mam problemy żeby później wyjść sobie za ta nadwyżkę, bo oczywiście o płaceniu nie ma mowy), praca w domu, problemu z urlopem (a po co? co będziesz robić?), myślenie, niespanie po nocach. Kiedyś musiałam oprzytomnieć.
I właśnie to stało sie w tym tygodniu. Skończyłam studia podyplomowe w kierunku pracy, uczę sie 2 języków. A moja firma na to, ze to nie są powody do podwyżki A dyr., że może ze 100 zł uda mu się wywalczyć. Uśmiałam się szczerze. Przejmowanie się i całe zaangażowanie przeszło jak rękę odjął.

Kasiu: dziękuje. Nie wiem jak to się dzieje, ze zawsze w sobotę wpadasz do mnie z kawką jak ja ją właśnie piję.

Ech ta praca mogłabym sie podpisać pod tym co napisałaś, choc Ty przynajmniej masz pewne te 1100, a ja jestem na prowizji

Emilko - dietę New York poproszę na [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Udanego weekendu i nie myśl o pracy
***
Grazyna

p.s. startuje w kolejnej rekrutacji