Strona 434 z 549 PierwszyPierwszy ... 334 384 424 432 433 434 435 436 444 484 534 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 4,331 do 4,340 z 5484

Wątek: O tym jak chudnę

  1. #4331
    Awatar Anise
    Anise jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-02-2007
    Mieszka w
    Buffalo
    Posty
    867

    Domyślnie

    Milas, mam nadzieje ze sie podzielisz swoimi przemysleniami dotyczacymi zrzucaniem wagi. Dziewczyny, to chyba wlasnie tak jest, czyli bez cudow. Ja juz doszlam do wniosku, ze zeby chudnac, trzeba sobie poustawiac priorytety w swojej glowie. W glowie sie wszystko powinno rozpoczac, caly proces odchudzania.

  2. #4332
    Awatar milas
    milas jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2004
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    162

    Domyślnie

    Anise, dokładnie masz rację. Cudów nie ma. Nie można mieć wszystkiego. I dużo jedzenia i szczupłej ładnej sylwetki. (Oczywiście jak zawsze są małe wyjątki)
    Trzeba się zdecydować i wybrać: albo jem bezmyślnie, albo myślę o tym co jem, ile mi potrzeba i wystarcza.

    Pod wpływem książki zaczynam znajdować to co mi przeszkadza w chudnięciu:
    1. w czasie jedzenia czytam/oglądam (książki, gazety, no i komputer)
    2. do kawy zawsze muszę mieć zawsze coś
    3. jem po ćwiczeniach, a przecież głodna nie jestem
    4. nie potrafię odmówić jedzenia
    5. przyzwyczaiłam się do czegoś jeszcze (najczęściej słodkiego) po obiedzie
    6. skołatane nerwy uspokajam słodyczami (rzadko, ale jednak), muesli, serkami, itd
    7. jak piję zieloną/czerwoną/ziołową/"odchudzającą" herbatę, to uważam, ze małe coś mi nie zaszkodzi
    8. i chyba najważniejsze: skoro i tak już zjadłam coś czego nie powinnam, to przecież już i tak po odchudzaniu (bzdura kompletna!) i mogę sobie podogadzać; i wersja w drugą stronę: skoro idę na imprezę (w tym roku są to głównie wesela) i przecież i tak będę jadła, to czego teraz mam sobie nie zjeść ( )

    Na razie tyle. Jak widać jest z czym walczyć.
    Muszę przyznać,z e sama jestem zdziwiona tymi "znaleziskami". I trochę mi wstyd jednak za moją bezmyślność, słabo wolę, i uciekaniem przed problemem.

  3. #4333
    tagotta Guest

    Domyślnie

    w czasie jedzenia czytam/oglądam (książki, gazety, no i komputer)
    to fakt, wtedy sie je najczesciej bezmyslnie, a tym samym wiecej Ja na szczescie przed kompem to pije tylko kawe....no i mam "to szczescie", ze nie zdazylam sie przyzwyczaic, ze do kawy musi byc "cos"

    i chyba najważniejsze: skoro i tak już zjadłam coś czego nie powinnam, to przecież już i tak po odchudzaniu (bzdura kompletna!) i mogę sobie podogadzać; i wersja w drugą stronę: skoro idę na imprezę (w tym roku są to głównie wesela) i przecież i tak będę jadła, to czego teraz mam sobie nie zjeść (Shocked Shocked Shocked
    NIE JESTES SAMA EMILKA! Ja MIEWAM to samo CHYBA, ze zdaze sie zreflektowac i wycwiczyc, wyskakac, wybiegac nadwyzke..wtedy nie zjem wiecej

    Niestety....to nasze odchudzanie to spora praca nad soba samym...i to nie tylko fizycznie...ale - tak jak pisze Anise - glownie w glowie

  4. #4334
    Awatar milas
    milas jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2004
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    162

    Domyślnie

    I po weselu. Jeszcze tylko dziś poprawiany. Wytańczona jestem tradycyjnie, najedzona mało, ciasta nawet nie tknęłam, a z alkoholi tylko wino
    A samo wesele, chyba najlepsze na jakim byłam do tej pory (no nie licząc swojego własnego )

    Tagottko: tak właśnie jest-praca, praca i jeszcze raz praca. Dla mnie samo okrycie tego co mi przeszkadza było dość ważne. Bo wiem z czym walczyć i nad czym myśleć. Dziś już np popijam kawę bez zagryzania. A łatwo nie jest...

  5. #4335
    Awatar milas
    milas jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2004
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    162

    Domyślnie

    Tickerek skorygowany, niby w tył, ale i tak jest mniej niż tydzień temu
    Wiem, że powinnam wprowadzić jakąś regularność i ważeniu, i w ćwiczeniach i w raportowaniu jedzenia. Ten tydzień niestety nie będzie do tego najlepszy.
    I może właśnie dlatego teraz powinnam to zrobić.

  6. #4336
    Awatar Anise
    Anise jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-02-2007
    Mieszka w
    Buffalo
    Posty
    867

    Domyślnie

    Moj rozrachunek:
    1. Czesto jadam z tv, gazeta, komputerem... hmmmm. Od zawsze jednak wiedzialam ze to nie jest dobre.
    2. Kawe zawsze pije solo, bez ciasteczek itp.
    3. Ja staram sie jadac o stalych porach, za to nie za bardzo cwicze .
    4. Juz sie troche nauczylam odmawiac jedzenia i uwazam, ze nikt nie ma prawa sie obrazac ze czegos tam proponowanego nie chce zjesc (moj brzuch moja wola).
    5. Na szczescie deser nigdy nie byl w moim stalym menu.
    6. Staram sie nie jesc slodyczy od momentu rozpoczecia swiadomego zrzucania sadelka i na szczescie mi sie udaje. Czasami mocny stres miota mna i ciagnie do lodowki, ale nie do slodyczy.
    7. Co Ty Milas z tym 'malym czyms'?
    8. Nie wypowiem sie, takich mysli juz dawno nie mialam.

    Czyli powinnam przede wszystkim zaczac swiadomie spozywac posilki, bez zawracaczy glowy typu tv czy komputer, no i cwiczenia.

  7. #4337
    liriel Guest

    Domyślnie

    dokładnie mam z tym świadomieniem problem:P ale uczę się też

  8. #4338
    Forma Guest

    Domyślnie

    Ja tez lubie podczas jedzenia czytac albo coś oglądać - staram sie to ograniczac...
    Miłego dnia!

  9. #4339
    Awatar milas
    milas jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2004
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    162

    Domyślnie

    Znowu zapowiada się ciężki tydzień. W pracy oczywiście.
    Ale to nic, jeszcze tylko 4 dni i wakacje

    Wczoraj oczywiście poprawiny, a dziś już do pracy. cale szczęście nie miałam nawet czasu się nad tym zastanowić i po rozczulać nad sobą.

    Szybko wklejam dzisiejsze jedzenie i zmykam na rower:
    2 tekturki+plasterek sera białego chudego+Zott naturalny
    serek ziarnisty+pomidor
    2 nektarynki
    miseczka bobu + 5 oliwek
    jogurt light + łyżka otrąb
    I to tyle na dziś będzie

  10. #4340
    Awatar meteor
    meteor jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-06-2005
    Mieszka w
    Górny Ślask
    Posty
    521

    Domyślnie

    cześć

    o, co ja tu czytam? za 4 dni wakacje?? wreszcie odpoczniesz (mam nadzieję!!! ), bo jak czytam, że siedzisz w pracy 12 godzin to się zastanawiam, czy tam jakiegoś PIPu nie nasłać...

    książkę pierwszą czytałam - miałam bardzo podobne wnioski wszystkie jesteśmy podobne...
    książkę drugą chyba sobie kupię, widziałam w MPiKu

    pozdrawiam
    cel nr 1:


Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •